Strona 1 z 1
Ratunek dla Filipka

Napisane:
Sob lut 25, 2012 13:44
przez wiwien3
Re: Ratunek dla Filipka

Napisane:
Sob lut 25, 2012 14:04
przez Szenila
nie ma testu na FIP!
Jest test na coronawirusa, który prawdopodobnie wykonaliście i jeśli on wyszedł negatywnie, to kot na pewno nie ma FIP, bo bez coronawirusa nie można zachorowac na FIP.
Gdzie mieszkasz? Przydało by się zmienić weterynarza....
Re: Ratunek dla Filipka

Napisane:
Sob lut 25, 2012 14:15
przez ASK@
Szenila pisze:nie ma testu na FIP!
Jest test na coronawirusa, który prawdopodobnie wykonaliście i jeśli on wyszedł negatywnie, to kot na pewno nie ma FIP, bo bez coronawirusa nie można zachorowac na FIP.
Gdzie mieszkasz? Przydało by się zmienić weterynarza....
zgadza się.Jeśli kot nie jest nosicielem wirusa to nie może zachorować.
Test tylko pokazuje czy kot jest jego posiadaczem ale to nie znaczy,że jest chory.Wiele kotów posiada coronawirusa i nie choruje na FIP.
Idź do innego weta.
Wiele chorób ma podobne objawy.
Napisz w tytule skąd jesteś ,dziewczyny wskażą z okolic jaka jest lecznica ok.
Kciuki za was

Re: Ratunek dla Filipka

Napisane:
Sob lut 25, 2012 15:01
przez Blue
A co się z kocurkiem dzieje?
Re: Ratunek dla Filipka

Napisane:
Sob lut 25, 2012 15:58
przez Alienor
Właśnie - jakie Filip ma objawy i jaki to był test? Jak na koronawirusa, to do bani w zasadzie - większość kotów posiada go w organiźmie i żyje w zdrowiu całe lata. Natomiast z krwi - porównanie stosunku albumin do globulin jeśli jest poniżej 1:400 to niestety wskazywałoby na FIPa.
Re: Ratunek dla Filipka

Napisane:
Sob lut 25, 2012 17:15
przez wiwien3
Mieszkam w Gliwicach
Dzis bylam w kolejnej klinice na ul.Toszeckiej. I tu postawiono te sama diagnoze jak na Wojtuli w klinice. Anemia,wodobrzusze,goraczka,wysoki poziom bilirubiny,spadek wagi,potwierdzili tylko to co poprzedni lekarze FIP.
Prosilam o jakis cud,o cokolwiek,ciagle tylko slyszalam,NIC NIE MOZEMY ZROBIC. Wirus sie uaktywnil i jest duzo plynow w brzuszku,kotek jest zbyt maly i nie potrafi sie obronic przed wirusem.Wiec poprosilam o to by wspomoc odpornosc,uslyszalam ze na tym etapie choroby nie ma juz sensu i lepiej mu tylko skrocic cierpienie,bo z kazdym dniem bedzie gorzej,w brzuszku zbierze sie tyle plynu ze kotek bedzie mial problemy z oddychaniem.
Re: Ratunek dla Filipka

Napisane:
Sob lut 25, 2012 17:41
przez Alienor
To niestety bardzo źle wróży kot - na 90% to będzie FIP. I niestety nic nie pomogą środki na odporność - wirus jest niegroźny, póki tkwi w jelitach, ale gdy przejdzie do jamy otrzewnej to wyrok śmierci czy to u małego kociaka, czy u dorosłego kota. Bardzo mi przykro - wiem jak cierpicie, bo musiałam uśpić moją pierwszą kotkę - u niej też uaktywnił się FIP. To była jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu, ale nie mogłam pozwolić Delcie[*] cierpieć.
Re: Ratunek dla Filipka

Napisane:
Sob lut 25, 2012 17:51
przez wiwien3
Re: Ratunek dla Filipka

Napisane:
Nie lut 26, 2012 11:53
przez wiwien3
Re: Ratunek dla Filipka

Napisane:
Nie lut 26, 2012 11:56
przez ASK@
Przytulam.
Filipku [*]
Re: Ratunek dla Filipka

Napisane:
Nie lut 26, 2012 12:02
przez wiwien3
Nie umiem sie z tym pogodzic ani powstrzymac lez.......
Tak bardzo za nim tesknie

Re: Ratunek dla Filipka

Napisane:
Nie lut 26, 2012 12:05
przez dorcia44
Re: Ratunek dla Filipka

Napisane:
Nie lut 26, 2012 12:19
przez wiwien3
ASK@ dziekuje :*
dorcia44 i Tobie rowniez :*
wiem ze nie jestem z tym bolem sama....