Strona 1 z 5

Nie umieraj!!!!!

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 20:22
przez olenka160
:cry: :cry: :cry: Witam,coś niedobrego dzieje sie z moim kotkiem(persem),boję się że może umrzeć :cry: ostatnio całymi dniami spał,ale to jeszcze mnie tak nie zaniepokoiło ,ale dzisiaj bardzo dziwnie oddychał,całe ciało mu sie ruszało(i cały czas tak jest ,do tej pory)i dlatego wybrałam sie z nim do weterynarza,powiedział że to coś poważnego,chodzi o płuca.I dał mu antybiotyk w postaci zastrzyku,i kazał jutro przyjsc z nim jeszcze.Ale ja sie strasznie boje ze on nie wytzyma,widze to po nim,ze bardzo zle z nim,tak mi go szkoda,niewiem jak moge mu jeszcze pomóc,Proszę o rady!!!! :cry:

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 20:25
przez Iwona65
Trzymam kciuki za Twojego Kiciusia.

Pozdrawiam

Iwona

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 20:26
przez zuza
Gdzie mieszkasz?
Po tym antybiotyku mu sie nie pogorszylo jakos znacznie?
Jesli ma zapalenie pluc to ma prawo sie czuc zle :-( ale pod opieka weta i Twoja wyjdzie z tego! Trzymaj go w cieple, pilnuj, zeby jadl i pil (jesli nie je i nie pije to powiedz o tym lekarzowi). Kiedy nastepny zastrzyk?

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 20:30
przez evanka
O matko, kolejny chory biedaczek :cry:

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 20:31
przez olenka160
Moim zdaniem troszke mu sie pogorszyło,weterynarz mierzył mu temperature i powiedział ze nie ma goraczki ,a to żle bo jego organizm sie nie broni :cry: ,następny zastrzyk jest jutro.Co najgorsze on dzisiaj nic nie jadł i nie pił,spał do południa atera cały czas sie męczy.Siedzę cały czas przy nim i go głaszcze i rozmawiam do niego,wiem ze to mu pomaga,z reguły jest takim pieszczochem.

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 20:33
przez ryśka
Co to znaczy, że "całe ciało mu się ruszało"?
Oddychał ciężko, całą klatką piersiową? Jeśli tak się będzie działo to powinnas z nim pędzić do weterynarza :!:

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 20:34
przez zuza
Troszke to sie mialo prawo pogorszyc, ludziom sie po antybiotylku tez nie polepsza od razu.
Jak bedziesz jutro u weta to powiedz, ze on nie je i nie pije, bo moze trzeba go troche dokarmic kroplowka?
Reaguje na Twoj dotyk? Tul go, otulaj i musi sie udac go wyciagnac z tego za uszy! ;-)

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 20:38
przez olenka160
Tak oddycha całą klatką piersiową,bardzo ciężko.Na szczeście reaguje jeszcze na dotyk troszkę.

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 20:40
przez zuza
I wet nic nie powiedzial co to jest? Co podejrzewa?

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 20:46
przez Beata
Ja to bym leciala do weta i to szybciutko!!!

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 20:51
przez olenka160
weterynarz nic nie powiedział konkretnie tylko że chodzi o płuca
http://upload.miau.pl/4021.jpg

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 21:07
przez zuza
Sliczny rudzielec :-)

No ale Ola byla u weta dzis. Jutro ma isc znowu. A telefon do weta masz? On mowil ze tak moze byc?

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 21:10
przez olenka160
Wiem Zuza,jest sliczny :) Telefon mam do weta

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 21:15
przez zuza
To moze zadzwon i go spytaj czy on ma prawo tak dyszec.

PostNapisane: Sob kwi 03, 2004 21:18
przez Magdalena
z opisu wynika, że ma trudności z oddychaniem.
Jeśli możesz to chociaż telefonicznie porozum się z wetem, opisz objawy duszności u kota. Czy w Twojej miejscowości jest całodobowa lecznica?
Może spróbuj mu podać picie-delikatnie, żeby się nie zachłysnął.
Trzymaj się