Moja Pola uwielbia slodycze. Jak jej pani zreszta. Tyle, ze po pani widac, a po Poli nie.
dowiedzialam sie, ze czekolada jest dla kotow szkodliwa, wiec juz jej nie daje wcale. Ciastek tez nie- choc nie wiem czy sa ok czy nie ok. Daje jej wylizac lyzeczke lub kubeczek po jogurcie, deserach typu puding
Pola az mi chce wyjac z ust slodycze jak jem. Czy Wasze koty tez tak maja??
Znajoma mowi, ze koty nie sa slodyczolubni - przynajmniej ona sie nie spotkala z taka miloscia kotow do slodkosci. Jak jest u Was??