Miau.PL

WITAM!

OKOŁO TYDZIEŃ TEMU W BLOKU W PRZEMYSLU POJAWIŁ SIĘ CZARNO-BIAŁY KOCUREK, WYGLĄDA NA MŁODEGO KOTKA, NIESTETY BEZ OBRÓŻKI, WIDAĆ ZE JEST OSWOJONY LGNIE DO CZŁOWIEKA, WYGLADA NA KOTKA ZAGUBIONEGO, SCHRONIŁ SIĘ W BLOKU PRZED MROZAMI, TYMCZASOWO TAM PRZEBYWA JEDNAK WIEKSZOŚĆ LOKATORÓW CORAZ BARDZIEJ NARZEKAJA ZE KOT SIKA (MIMO ZE JEDNA DOBRA DUSZA ODSTAPILA KUWETKE I ŻWIREK PLUS JEDZENIE) NA ICH WYCIERACZKI, KOTEK JEST CHWILOWO DOKARMIANY, CAŁY CZAS PRZEBYWA NA KORYTARZU, NIKT SIE TAM NIE ZAJMUJE OGŁASZANIEM ZGUBY (NIESTTEY TACY LOKATORZY) A BYĆ MOŻE WŁAŚCICIEL SZUKA SWOJEGO KOCIAKA, BARDZO PROSZE O POMOC OSÓB Z TEGO REJONU (JA NIESTETY TAM NIE MIESZKAM TYLKO DOSTAŁAM TAKA INFORMACJE) KOCIAK ZAPEWNE ZOSTANIE WYPUSZCZONY Z KLATKI SCHODOWEJ NA ZEWNATRZ W NAJBLIZSZYM CZASIE LUB DO SCHRONISKA W ORZECHOWCACH
przydalby się dom tymczasowy dla kociaka az dl odnalzezienia właściciela lub domu stałego (żaden lokator nie chce się tego podjąć)
NAMIARY PODAM NA PW

ZDJĘCIA to podstawa - także do rozpoznania zguby przez właściciela.
A także do znalezienia nowego domu.

Greta_2006 pisze:ZDJĘCIA to podstawa - także do rozpoznania zguby przez właściciela.
A także do znalezienia nowego domu.

Wiem dlatego proszę o pomoc w tej sprawie bo nie znam nikogo kto się tym zajmie
Sama bym to zrobila gdyby nie fakt ze mieszkam w calkiem innym miescie

Oto i On:

kocur dorosły, sądząc po zapachu nie wykastrowany, mieszka na 4 piętrze, ma tam miske z wodą, karmę i kuwetę, nawet myszkę do zabawy. Kiki022, jeśli znasz tych ludzi z bloku, porozmawiaj z nimi żeby go wzieli po prostu, mam wrażenie że chcą ale nie mogą sie zdecydować. Na "groźbę" że wezmę go do schroniska pani odpowiedziała żeby go nie zabierać bo ona sie nim zaopiekuje, i bedzie sobie mieszkał tak. Wiem jak to sie skończy i myśle że ktoś kto ją zna powinien ją przekonać żeby go adoptowała, już pewnie mu uratował życie zabierając do ciepłego w mrozy.
Aha i szanse na adopcje do ludzi ma średnie, jest dorosły, zwyczajny, i bojaźliwy, jeśli ta Pani go nie weźmie to pewnie czeka go los dzikiego kota pośrodku blokowiska I nie wygląda mi żeby był "czyjś", stary kocur nie wykastrowany zna swoje rewiry i raczej się nie gubi

Bardzo dziękuję za pomoc - JESTES WIELKI!!!

Będę rozmawiać z kolezanką która ma tam kontakt tylko nie wiem dokładnie z kim ale się dowiem. Z tego co wiem dobra dusza która dała kuwetke kociakowi ma już kota/koty - może faktycznie się przekona. Wiem też, ze niektorzy sąsiedzi narzekaja bo kotek ponoc sika na wycieraczki i chca go jak tylko sie ocepli wypuscic na zewnatrz.
Jeszcze raz bardzo Ci dziekuje bede z kolezanka kontaktowac sie telefonicznie chociaz ona tez nie jest w Przemyslu teraz a jedynie okazjonalnie
Mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie i prosze jeszcze o wsparcie

Historia na razie bez happy endu, kota ktoś wyrzucił z klatki, widzialem go 2 dni później niedaleko, poszedłem do auta po kontener i przynęte, jak wróciłem kota już nie było. Pytanie do doświadczonych szukaczy kotów: gdzie taki kot się może chować, i jak daleko mógł odejść? Ostatnio był widziany na osiedlu niewielkim, z 10 bloków, wszystkie wyzamykane, pare domów jednorodzinnych I już trace wątek gdzie go szukać, na osiedlu głównie pod auta zaglądam. O jakich porach go najlepiej szukać?