Strona 1 z 1

DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 14:09
przez puskas
Witajcie :kotek:

Mam mega chandrę, więc postanowiłam założyć jakiś pozytywny wąteczek na luzie
taki na poprawę humoru :piwa:
byłby o tym, co robimy aby nasze koty były jeszcze bardziej rozpieszczone :wink:
co im gotujemy do jedzenia (zapraszam do dzielenia się przepisami)
co im kupujemy czy majstrujemy do zabawy
w jaki sposób zachowujemy się, aby kotek czuł się maksymalnie komfortowo (np. nie drgnę przez całą noc, bo kot na mnie leży itp.)
jak urządzamy mieszkanie, aby kotu było wygodnie
ogólnie - jak dostosowujemy nasze życie do kota/kotów

zapraszam do dzielenia się wesołymi sytuacjami z życia, jak i własnymi fantazjami, co kto by zrobił gdyby...

Co kupiliście swoim futrom na Dzień Kota?
Ja mam 4 koty - trójkę rezydentów Mimi, Titusia i Chmura i tymczasika Kotę-Łoszkubka
Mimi jest długowłosą dziewczynką, reszta to krótko ścięte chłopaki
wszyscy są czarni :mrgreen:
szarpnęłam się dzisiaj na polędwicę wołową i nie chcieli...woleli badziewne parówki...

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 14:50
przez Prakseda
W Dzień Kota, ja życzę wszystkim kotom, ale zwłaszcza bedomniakom, by nie cierpiały głodu, chłodu i chorób. A najlepiej, gdyby każdy miał swojego człowieka. :kotek:

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 15:32
przez kya
Każdemu bezdomnemu kotu życzę kochających, rozsądnych opiekunów , a wolno żyjącym cieplych budek i zawsze pełnej miski jedzonka.
Moim z okazji swieta kupilam pięknej wolowinki , bedzie wyżerka :mrgreen:

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 15:55
przez dorcia44
a ja skromnie dodam
NIECH SIĘ SPEŁNI :piwa:

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 16:10
przez puskas
Ups, wątek założyłam, a życzeń zapomniałam złożyć :oops:

Kochane Koty na całym świecie - życzę Wam, aby istnieli wyłącznie dobrzy ludzie, tacy którzy zapewnią pełną miseczkę i ciepły kąt, i kolanka do mruczenia dla tych z Was, które będą sobie tego życzyć :torte:

Postanowiłam że z okazji Dnia Kota nie będę się czepiać o podrapaną kanapę - nie drapią 8)

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 18:51
przez Lidka
Kurcze a ja w dzień kota wkurzyłam sie na Maleńką, bo mi tym razem oba materace zalała:(
I karnie poszła do klatki, co jej obiecywałam od 2 tygodni jak nie przestanie sikać tam gdzie nie trzeba. Jakoś do misek nie boi sie czasem zejść. A do kuwety trzeba donosić:(
Teraz mi jej żal.

A osiedlowym kotom życze conajmniej takiej piwnicy jak maja moi podopieczni. I żeby władze osiedlowe były madre. I żeby nie musiały w śmietnikach szukać.
I niech im będzie dobrze:)

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 22:35
przez tangerine1
moje koty są emocjonalnie zaniedbane :lol:
nawet im życzeń nie złożylam na Dzień Kota,
ale to ich wina- latami skutecznie oduczały mnie kupowania przysmaków i zabawek
nigdy nie znizyły się do zjedzenia żadnego kociego przysmaku, a zabawki też najczęsciej zostają zignorowane :twisted:

no ale dobra
zmobilizowalaś mnie- ruszę cztery litery i świątecznie pomacham laserkiem 8)

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 22:39
przez AgaPap
tangerine1 pisze:moje koty są emocjonalnie zaniedbane :lol:
nawet im życzeń nie złożylam na Dzień Kota,
ale to ich wina- latami skutecznie oduczały mnie kupowania przysmaków i zabawek
nigdy nie znizyły się do zjedzenia żadnego kociego przysmaku, a zabawki też najczęsciej zostają zignorowane :twisted:

no ale dobra
zmobilizowalaś mnie- ruszę cztery litery i świątecznie pomacham laserkiem 8)



Ja nawet laserka już nie mam, bo kotecki zepsuły :evil:

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 22:42
przez alix76
:lol: posłanka w różnych miejscach, w tym na stole zimą (no bo parapet zajęty przez kwiaty :oops: ) i na komodzie (miały stać bibeloty). Drapak, na który w zasadzie nie ma miejsca. Drobne rytuały, takie jak noszenie kotka na lodówkę o 5.15 rano, po budziku, i podawanie mu tam przysmaczków (reszta dostaje na dole :lol: ). Rezygnacja z półki na kwiaty, bo to stanowisko obserwacyjne dla drugiego kota. Likwidacja jednego punktu suszenia ziół, bo kotki sobie znalazły miejscówkę do spania. Reorganizacja pawlacza (i oddanie jednego pudła) bo ... no, zgadnijcie ... :twisted:
Pewnie coś jeszcze mi się przypomni ...
A wszystkim kotom na świecie życzę żeby były chciane przez odpowiedzialnych ludzi!

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 22:42
przez dune
Z okazji dnia kota....mam tymczasa....
w życiu nie widziałam tak BRUDNEJ koty....
ale za to głośno mruczy

Obrazek

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 23:27
przez Lola_
Puskas, fajny wątek :)

a poświęcenia...
ja na przykład tak czytuję forum maiu
Obrazek Obrazek Obrazek

a kiedyś tydzień myłam ręce i ząbki nad wanna kiedy Markizia zagnieździła się w umywalce :)
Obrazek

Pozdrawiamy,
pokojówka Lola i księżniczki: Markiza i Lusia

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Sob lut 18, 2012 0:57
przez puskas
Jak się cieszę że piszecie :1luvu:
a macie też tak że siedzi człowiek i zachciewa się siusiu, ale akurat kotek wskoczy na kolana...no przecież nie można kotka zrzucić! Jeszcze się obrazi. Tylko przekłada się nóżkę na nóżkę i cierpliwie wytrzymuje :mrgreen:

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Śro mar 07, 2012 11:34
przez puskas
Jako że Dzień Kota ma trwać cały rok, w związku z tym przeżyłam koszmarną noc :evil:
przez kotki oczywiście
zazwyczaj śpią z nami Mimi i Chmurcio, Tituś okazjonalnie, a Kota-Łoszkubek to w ogóle od święta
Chmur śpi przy/na mojej głowie, Mimi na nogach
Dziś w nocy mieli chyba jakieś lęki czy coś, bo przyszli wszyscy
najpierw Chmurcio uznał, że na poduszce mu nie pasi, i wlazł pod kołdrę, układając się na moich żebrach, a główkę kładąc na moim policzku
było rozkosznie, dopóki się nie ukokocił i wbił łokieć w moją krtań
ale nic, słodko mruczał, więc się nie ruszałam
potem Mimi uznała, że moje nogi są chyba za twarde i położyła się na brzuchu
Titko widząc że jest miejsce na poduszce, zwinął się w piękny kłębuszek z nosem w moim uchu, i zaczął mruczeć
uważam, że najwspanialszą rzeczą na świecie jest zasypianie z mruczącym kotem koło ucha, i na razie byłam wniebowzięta, że jednego mruczącego kota mam na policzku, a drugiego w uchu
na brzuchu czułam rozkoszne wibracje mruczącej Mimi
po jakichś 10 minutach zorientowałam się, że nie przykręciłam grzejnika na noc (nie lubię jak jest za ciepło, tym bardziej, że TŻ grzeje jak piec hutniczy)
zaczęło mi być gorąco, ale przecież nie wstanę, bo kotki tak słodko mruczą, jeszcze by się obraziły i już tak fajnie nie przyszły
TŻ też chyba miał lęki, bo przysunął się na maksa
Chmur wbijał łokieć w moje gardło
Tito dmuchał mi do ucha
Mimi stwierdziła, że jej niewygodnie i zaczęła ugniatać mi brzuch, depcząc intensywnie po pęcherzu :roll:
do tego Łoszkub zdecydował, że dziś śpi z nami i wlazł mi na nogi
wszyscy mruczeli (oprócz TŻta)
byłam już mokra jak mysz
ale nic, komfort kotków ważniejszy
leżałam gotując się w sosie własnym, podduszona, z mokrym uchem, klnąc na swoje uzależnienie od kotów
nie wiem jakim cudem zasnęłam, ani która była godzina, ale świtało już
zaraz potem budzik zadzwonił i wszyscy radośnie się zerwali i pobiegli do misek
nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam taką męczącą noc
No, ale przynajmniej wiem, że moje kociaste mnie kochają.
Niech żyje Dzień Kota codziennie.

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Śro mar 07, 2012 12:01
przez MB&Ofelia
Mnie Ofelia zwykle spycha z poduszki :D . Niedawno trochę przesadziła, bo zjechałyśmy z poduszki obie, przy czym ja o mały włos nie zjechałam też z łóżka.
A Dzień Kota to ta rozpuszczona księżniczka ma codziennie. Wczoraj np. dostała witaminki drożdżowe i - o dziwo!- tak jej zasmakowały, że musiałam resztę przed nią chować.
Oby wszystkie koty miały takie luksusy!

Re: DZIEŃ KOTA - Niech trwa cały rok!

PostNapisane: Śro mar 07, 2012 12:07
przez spinca
A ja dostałam DYPLOM 8O, bo zabrałam Mietkę z Palucha w Dzień Kota :mrgreen:

Sierściuchom i personelowi pomocniczemu wszystkiego najlepszego :1luvu: