Strona 1 z 14

Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 12:22
przez Kinga68
Witam - jestem nowa na forum i szukam pomocy. Otóż od roku męczą mnie koleżanki i koledzy z pracy o zaadoptowanie kota do biblioteki. Pękłam - kiedy wczoraj oglądałam zdjęcia kotów... nie dlatego, że ich nie lubię - trwało to długo - raczej z powodu troski o kota, który zamieszkałby w bibliotece. Co sądzicie o tym pomyśle? Czy kotu byłoby dobrze wśród 14-tu opiekunek i opiekunów... Jak czułby się w budynku biblioteki. Oczywiście zapewnilibyśmy mu wszelkie luksusy - większość z nas to kociary i kociarze z dużym kocim stażem. Mam wiele wątpliwości... czy lepszy byłby mały kociak, czy dorosły... Proszę o pomoc...

Kinga Groszkowska
Miejska Biblioteka Publiczna w Iławie

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 12:26
przez Zofia.Sasza
Kinga68 pisze:Witam - jestem nowa na forum i szukam pomocy. Otóż od roku męczą mnie koleżanki i koledzy z pracy o zaadoptowanie kota do biblioteki. Pękłam - kiedy wczoraj oglądałam zdjęcia kotów... nie dlatego, że ich nie lubię - trwało to długo - raczej z powodu troski o kota, który zamieszkałby w bibliotece. Co sądzicie o tym pomyśle? Czy kotu byłoby dobrze wśród 14-tu opiekunek i opiekunów... Jak czułby się w budynku biblioteki. Oczywiście zapewnilibyśmy mu wszelkie luksusy - większość z nas to kociary i kociarze z dużym kocim stażem. Mam wiele wątpliwości... czy lepszy byłby mały kociak, czy dorosły... Proszę o pomoc...

Kinga Groszkowska
Miejska Biblioteka Publiczna w Iławie

Na pewno dorosły. Maluch to zywa torpeda przecież ;) A w bibliotece powinien być spokój. Witamy na forum :) Na pewno jest tu jakiś kociasty z zadatkami na bibliofila!

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 12:32
przez kwinta
To najcudniejszy pomysł pracowników biblioteki :D :ok:

Też myślę, że lepiej dorosły :kotek:

Kciuki trzymam za powodzenie we wprowadzeniu "nowego pracownika" do biblioteki :D :kotek:

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 12:53
przez issey32
Witam na forum :D
To jest bardzo dobry pomysł i jak napisał ktoś wcześniej, kociak mógłby być zbyt kłopotliwy, ale dorosły, stateczny kot byłby doskonałym wyborem :ok:

Jeśli zapadnie decyzja o dokoceniu biblioteki, zapraszam do zapoznania się z wątkiem poniżej i dojrzałymi kotami przedstawionymi w nim:
viewtopic.php?f=1&t=138694

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 13:06
przez joluka
Cudowny pomysł!!!!! I cudowni pracownicy - gratuluję zespołu! :1luvu:

Na pewno starszy, spokojny kot - powinien odnaleźć się bez problemu w takim "medytacyjnym" :wink: miejscu. A może jakiś starszy ślepaczek albo bezłapek? U Was byłby bezpieczny - a takim kociakom zawsze trudniej znaleźć dom. :(

A tak nawiasem mówiąc - są już koty księgarniano-biblioteczne - takie, jak np. Docent z warszawskiego Leksykonu :D :
http://wyborcza.pl/1,76842,3410806.html

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 13:29
przez Wielbłądzio
Ech, jak ja bym chciała, żeby w mojej bibliotece ktoś wpadł na podobny pomysł...
Ale w takim przypadku nie mogłabym niestety - wyjątkowo - zaoferować jako egzemplarza idealnego mojego osobistego Liszka, albowiem... :twisted: :twisted: :twisted: Część z Was wie dlaczego. Szkoda byłoby naszych zbiorów :twisted:

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 14:24
przez Kinga68
:P oj - ogromnie się cieszę, że nie skrytykowaliście naszego pomysłu... jestem już po telefonie do Sanepidu - czy nie mają nic przeciwko kotkowi... dzwoniłam także do weterynarii - także są na tak... jutro rozmowa z burmistrzem - i może się uda... :ryk:

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 14:28
przez Marzenia11
Kinga68 pisze::P oj - ogromnie się cieszę, że nie skrytykowaliście naszego pomysłu... jestem już po telefonie do Sanepidu - czy nie mają nic przeciwko kotkowi... dzwoniłam także do weterynarii - także są na tak... jutro rozmowa z burmistrzem - i może się uda... :ryk:


super! :wink:

a może Miś z mojego podpisu?

viewtopic.php?f=1&t=130236&start=225

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 14:36
przez Kinga68
Miś - cudny rudzielec... :D obejrzałam fotki... pokaże koleżankom... niech sobie przejrzą forum...

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 14:39
przez Nemi
Aż sobie zapiszę :P

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 14:40
przez klauduska
super pomysł :1luvu:

zajrzyjcie tutaj: https://www.facebook.com/media/set/?set ... 088&type=3
to są podopieczni Fundacji JoKot :) a nuż któryś będzie odpowiedni :)?

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 14:51
przez jasdor
Do nas przyjechał kot - podróżnik. Przyjechał z Krakowa 200 km pod maską samochodu. Może jechał do Was, tylko nie trafił ?
Na razie jest doprowadzany do użytku. Cudny, miziasty burasek z dłuższą sierścią i puchatym ogonkiem. Nie gardzi żądnym człowiekiem :lol: Na razie nie mam zdjęć, ale będą wkrótce :ok:

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 15:01
przez joluka
a jednooka Ineczka...? viewtopic.php?f=1&t=127731&start=930

jest przecudna - a niedługo będzie kompletnie bezdomna i pozbawiona opieki... :(

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 15:05
przez Mulesia
Warto zajrzeć wątek kocich seniorów.
Taki dziewięciolatek ma sporo lat życia przed sobą.
Stateczny, spokojny.

Wejście przez banerek w moim podpisie. :D

Re: Bibliotekarkom brakuje kota

PostNapisane: Czw lut 16, 2012 15:06
przez Wima
Czy to wpływ Deweya?
Ja przynoszę od czasu do czasu jakiegoś swojego kota i zawsze wtedy w bibliotece jest więcej czytelników.
Na drzwiach umieszczam tylko kartkę z info, że jest kot by nie narażać osób, które mają alergię bądź fobie na przykrą niespodziankę.
Za regałem mam kuwetę, w szafie miseczki i suchą karmę.
Uważam, ze kot i książki to duet idealny.