Strona 1 z 2

guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 18:54
przez Ayrin
Odkąd mam kotkę (około 3tygodnie, koteczka ma ok 4 miesiące) wyczuwam u niej, w brzuszku, po prawej stronie 3 kuleczki. Uczucie jest jakby dotykać wiśni przez ściereczkę. Są wyczuwalne, wydają się gładkie i raczej twarde. Kotka daje się tam bez problemu dotykać. Wydaje mi się, że są trzy, połączone ze sobą tak jakby.

Przeszukałam wszystkie dostępne poradniki nt. anatomii i fizjologii kotów, myślałam, że to może jakiś narząd, ale nic nie znalazłam.
Koteczka jest energiczna, ładnie je i załatwia się regularnie, dużo biega, bawi się, wydaje się szczęśliwa, śpi spokojnie.

Wizyta u weterynarza jak najbardziej się odbędzie, ale czy któraś z forumowych kociar mogłaby dyskretnie pomacać swoją koteczkę po prawej stronie brzuszka i powiedzieć czy wyczuwa coś podobnego?

Proszę o odpowiedź i pozdrawiam.

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 20:22
przez Blue
Na pewno nie jest to nic normalnego.
Nowotwory złośliwe u tak młodych kotów zdarzają się sporadycznie, a więc ryzyko że to coś złośliwego jest niewielka - ale jest, poza tym czymś te gulki są (ropnie? Ale tyle czasu? otorbione ciała obce? te zmiany są wielkości owocu wiśni?) i koniecznie trzeba ich naturę szybko wyjaśnić, bo nie wiadomo w co i kiedy się przekształcą.

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 20:24
przez Ayrin
Nie ma nic na zewnątrz. Wszystko to w środku brzuszka jakby, wyczuwalne przy głaskaniu. Nie powiększa się. Ma to odkąd ją mam. Wizyta u weterynarza w tym tygodniu jeszcze. Mam nadzieje ze panikuje i ze okaze sie jednak ze to jakies wypchane jedzonkiem jelito itd...

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 20:25
przez kotx2
Ayrin pisze:Nie ma nic na zewnątrz. Wszystko to w środku brzuszka jakby, wyczuwalne przy głaskaniu. Nie powiększa się. Ma to odkąd ją mam. Wizyta u weterynarza w tym tygodniu jeszcze. Mam nadzieje ze panikuje i ze okaze sie jednak ze to jakies wypchane jedzonkiem jelito itd...

Może to przepuklinka :roll: czy cuś

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 20:27
przez Ayrin
Czy ewentualnie leczenie takiej przepukliny jest grozne dla kotka? :( Tak nawiasem mowiac, moja kicia tez wabi sie Figa :))

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 20:32
przez kotx2
Moja Zuzka miała przepuklinę,zoperowano ją przy okazji sterylki.Ale tylko wet może zdiagnozować dokładnie.

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 20:35
przez Blue
No ale na boku i trzy kulki?
To tak mało przepuklinowo wygląda...

Inna sprawa że to mało na cokolwiek wygląda z opisu :)
Koniecznie wet.
Bo niestety - ale może to być coś groźnego.

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 20:39
przez kotx2
Blue pisze:No ale na boku i trzy kulki?
To tak mało przepuklinowo wygląda...

Inna sprawa że to mało na cokolwiek wygląda z opisu :)
Koniecznie wet.
Bo niestety - ale może to być coś groźnego.

W sumie racja :roll:
Oby nie :strach: Koniecznie do weta.

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 20:44
przez Ayrin
Takie mi się skojarzenie nasunęło jeszcze, przy dotykaniu uczucie jest jak przy powiększonych węzłach chłonnych u ludzi, np. na szyi albo jak przy dotykaniu migdałków (tylko oczywiście zmiany są dużo mniejsze).

Nie wystają w żaden sposób, w ich miejscu nie ma żadnego wybrzuszenia, wszystko w środku. Przesuwają się odrobinę, nie znikają pod naciskiem.

Tyle sprawdziłam sama, a w piątek wet (niestety nie mam samochodu na chodzie, rozkraczył się na mrozie i będzie w piątek). Dam znać, mam nadzieję, że to nic groźnego i że ten wątek komuś się kiedyś przyda (szukałam i nie znalazłam nic podobnego).

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 21:11
przez felin
A ona dużo je? Bo to równie dobrze mogą być wypelnione "zakręty" jelit.
U takiego malucha powloki brzucha są cienkie i w zasadzie można prawie wszystko wymacać.

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 21:23
przez Ayrin
Nie je jakos bardzo duzo, raczej normalnie chyba. Zawsze zabiera sie do jedzenia z apetytem, chociaz czesto zostawia resztki w misce. Karmie ja 3 razy dziennie suchym mieszanym z mokrym, czasem miesko gotowane lub surowe + suche na noc (czasem podje do rana, czasem zostawi). Pije wode i mleczko dla kocich maluchów z Gimpeta. Robi kupke raz dziennie, za to duza, zalatwia sie normalnie (choć pewnie nie moge wiedziec bo jest to moj pierwszy kot).

Dziś nie dam jej chrupek kocich na noc (już jest po kolacji), zobaczę czy rano coś będzie czuć mniej czy więcej.

Zeby tak miec weta w rodzinie ;/ Chyba zmienie branze...

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 21:29
przez felin
Dla wlasnego spokoju przejdź się z nią do weterynarza.
Panienkę warto odrobaczyć i zaszczepić, a przy okazji zrobić "przegląd techniczny" i ustalić co i jak robić dalej z dzieciakiem. I może zajrzeć pod ogonek, bo ostatnio sporo tu bylo kociaków, co pleć "zmienily" :D

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 21:34
przez Ayrin
Jest juz szczepiona i odrobaczona :D Mam nadzieje ze plci nie zmieni, ciezko bedzie mi wolac malutki zamiast malutka i krzyczec ty nieznosny kocurze, zamiast ty nieznosna paskudo! ;))

Weterynarz jak najbardziej tak jak pisalam, jak tylko bede miala jak dojechac. No i moge sie jeszcze pochwalic, ze w tym tyg bedzie druga kicia do pary (tym razem rodowodowa Snowshoe, ta mala jest sierotka).

Eh z tymi dziecmi :)

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Sob lut 18, 2012 15:29
przez Ayrin
Jesteśmy po wizycie kontrolnej u lekarza.
Koteczka jest piękna, zdrowa i zadbana (czyste uszka, ładna sierść, brak zmian skórnych, brak wydzielin i prawidłowa temperatura).

Została odrobaczona preparatem Advocate naskórnym i zaszczepiona drugą dawką szczepionki.

Jeśli chodzi o zmiany w brzuszku to pani doktor stwierdziła, że wszystko jest w porządku, nie wyczuła nic co odbiegałoby od normy. Pokazałam jej dokładnie o co chodzi, ale powiedziała, że to narządy wewnętrzne.

Ponieważ w poniedziałek będziemy tam jeszcze raz (ze względu na to, że druga koteczka jest chora i obserwować trzeba obie...) to pani doktor zaproponowała, że sprawdzimy jeszcze raz, żeby nie było żadnych wątpliwości :)

UF :)

Re: guzki, zgrubienia na prawym boku

PostNapisane: Sob lut 18, 2012 15:31
przez kotx2
:ok: UFF