Nadbużańskie koty - do zamknięcia

[*]Zaprezentuję tu nasze cudne nadbużańskie koty. Mieszkają w osadzie, która znacznie wyludnia się zimą. Letnicy wyjeżdzają, koty zostają, rdzenni mieszkańcy niezainteresowani ich dokarmianiem. Kotów jest kilkadziesiąt, pogrupowały się w kilka stad. Większość grup ma w miarę przyzwoite warunki życia. Udało nam się zainstalować dozowniki na suchą karmę, mokrą karmę i kocie mleko systematycznie zawozimy. Wodę mają w miskach, ale zimą wiadomo - zamarza szybko. Część kotów została już wysterylizowana, ale większość jest jeszcze przed zabiegiem. Czekamy na ocieplenie i będziemy systematycznie sterylizować pozostałe.
Kilku kotom udało się znaleźć domki, ale jest tam jeszcze kilka, które wręcz garną się do ludzi. Może ten wątek pomoże i dla nich znaleźć domki.
W pierwszym poście będę prezentowała koty, dla których będziemy szukać domów. Ktoś niedawno w tej okolicy wytruł kilka psów, dlatego chcemy ogarnąć tą kocią gromadkę, żeby i one nie zaczęły komuś przeszkadzać.
Na domki czekają:
Kasia
Kilku kotom udało się znaleźć domki, ale jest tam jeszcze kilka, które wręcz garną się do ludzi. Może ten wątek pomoże i dla nich znaleźć domki.
W pierwszym poście będę prezentowała koty, dla których będziemy szukać domów. Ktoś niedawno w tej okolicy wytruł kilka psów, dlatego chcemy ogarnąć tą kocią gromadkę, żeby i one nie zaczęły komuś przeszkadzać.
Na domki czekają:
