Strona 1 z 3

Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Pt lut 10, 2012 22:03
przez ksenka
Bury, wielki kocur... Przed mrozami kompletnie nieufny, mieszkał w mojej stodole, ale jak tylko widział człowieka - wiał....
Od tygodnia zaczął podchodzić podczas karmienia innego kota mieszkającego w stodole. Widziałam wcześniej, ze nie ma jednego oka, stracił je latem, moze i wcześniej, w marcu, w walce o kotkę, nie wiem... Dziś burasek dał się pogłaskać, wziąc na ręce, a nawet mruczał :)
Obejrzałam oko... Zastanawiam sie czy nie powinno być jakoś zszyte, zabezpieczone...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Pt lut 10, 2012 22:06
przez Cudak1
Zapisuję sobie :ok:

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Pt lut 10, 2012 22:08
przez ksb
Zaznaczam.

Może zajrzy tu ktoś i doradzi?

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Pt lut 10, 2012 22:15
przez KMagda
Proponuję zgłosić się do wątku ślepaczkowego viewtopic.php?f=1&t=127731 - tam dziewczyny najlepiej doradzą.

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Pt lut 10, 2012 22:26
przez ksenka
O Cudak już zaprosiła expertki :) Dziękuję Ci :)

Gdyby ktoś chciał adoptować kocurka to bardzo proszę. Jesli nie to moze zostać w mojej stodole,jedzonko zawsze sie dla niego znajdzie :)

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Pt lut 10, 2012 22:29
przez ksb
ksenka pisze: Jesli nie to moze zostać w mojej stodole,jedzonko zawsze sie dla niego znajdzie :)


:ok: :ok:

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Pt lut 10, 2012 22:47
przez barba50
Pozdrawiam burego kocurka z moją jednooczką Gałcią

Obrazek

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Sob lut 11, 2012 0:04
przez ksenka
Czy Twoja jednooczka jest zaszyta?

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Sob lut 11, 2012 10:58
przez barba50
Tak. Gałka to forumowa koteczka zabrana od praskiej karmicielki z jątrzącą się raną zamiast oka. Jeśli masz ochotę zajrzyj do jej wątku
Tyle, że jej historia nie wnosi wiele do sprawy Twojego kocurka.

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Sob lut 11, 2012 13:41
przez ksenka
No właśnie u tego kocurka wygląda to tak jakby to było ładnie oczyszczone. Musiał sie biedak namęczyć, zanim to wszystko wypłynęło. Teraz mozna sie domyślać, ze jeszcze w jakiś sposób moze mu to przeszkadzać (kawałki słony, siana, kurz....). Najpóźniej w poniedziałek zadzwonie do weta i zapytam jaki byłby koszt takiego zabiegu.

Będę mogła liczyć na Wasze wsparcie? Ja go zawiozę do weta (30km w jedną stronę) i jestem w stanie dać 20-30 zł.
Niestety, tylko na tyle mnie stać, bo sama mam spory kaleki zwierzyniec (Cudak moze potwierdzić).

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Sob lut 11, 2012 13:51
przez ksb
ksenka pisze: Najpóźniej w poniedziałek zadzwonie do weta i zapytam jaki byłby koszt takiego zabiegu.

Będę mogła liczyć na Wasze wsparcie? Ja go zawiozę do weta (30km w jedną stronę) i jestem w stanie dać 20-30 zł.
Niestety, tylko na tyle mnie stać, bo sama mam spory kaleki zwierzyniec (Cudak moze potwierdzić).


Koniecznie ustal koszt ewentualnego zabiegu.
Będziemy działać :ok:

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Sob lut 11, 2012 14:37
przez alessandra
ksenka pisze:No właśnie u tego kocurka wygląda to tak jakby to było ładnie oczyszczone. Musiał sie biedak namęczyć, zanim to wszystko wypłynęło. Teraz mozna sie domyślać, ze jeszcze w jakiś sposób moze mu to przeszkadzać (kawałki słony, siana, kurz....). Najpóźniej w poniedziałek zadzwonie do weta i zapytam jaki byłby koszt takiego zabiegu.

Będę mogła liczyć na Wasze wsparcie? Ja go zawiozę do weta (30km w jedną stronę) i jestem w stanie dać 20-30 zł.
Niestety, tylko na tyle mnie stać, bo sama mam spory kaleki zwierzyniec (Cudak moze potwierdzić).



ksenko, witaj,
możesz koteczka zgłosić do nas , do KLUBU ŚLEPACZKÓW-będzie kandydatem nr 2 do wsparcia w lutym - nie pokrywamy całego zabiegu, lecz pomagamy go sfinansować, zapraszam na nasz wątek po porady także. Wypytaj weta jak widzi zabieg, tzn. jaki zabieg proponuje wykonać, wypytaj o opiekę nad kotkiem po zabiegu (zawsze jest konieczna ), zapytaj o cene zabiegu i zajrzyj do ślepaczków :wink: :

viewtopic.php?f=1&t=127731&p=8558956#p8558956

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Sob lut 11, 2012 15:21
przez ksb
alessandra pisze:

ksenko, witaj,
możesz koteczka zgłosić do nas , do KLUBU ŚLEPACZKÓW-będzie kandydatem nr 2 do wsparcia w lutym - nie pokrywamy całego zabiegu, lecz pomagamy go sfinansować, zapraszam na nasz wątek po porady także. Wypytaj weta jak widzi zabieg, tzn. jaki zabieg proponuje wykonać, wypytaj o opiekę nad kotkiem po zabiegu (zawsze jest konieczna ), zapytaj o cene zabiegu i zajrzyj do ślepaczków :wink: :

viewtopic.php?f=1&t=127731&p=8558956#p8558956


Przywracacie mi wiarę w forum :1luvu:

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Sob lut 11, 2012 15:39
przez ksenka
Bardzo Wam dziękuję w imieniu Buraska :) Nie spodziewałam się tak szybkiej reakcji :D

Zastanawiam sie czy za jednym zamachem go nie wykastrować, bo co prawda moje kotki są wysterylizowane, ale na wsi masa do krycia a tym samym powód do kolejnych walk :( A zaszczepić go tez? Jakby wyglądał taki full service? Co trzeba oprócz oka, bo ja sie na kotach znam jak na Gołota na uprawie kwiatków ;) No moze ciut lepiej ;)

Jeśli zajdzie potrzeba to na czas rekonwalescencji wezmę go do domu.

Teraz ide dać mu ciepły posiłek :)

Re: Jednooki kocurek-proszę o pomoc

PostNapisane: Sob lut 11, 2012 16:00
przez ksenka
nie ma go:(