dlaczego lepiej wziac 2 kotki?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 26, 2004 19:16

moni_citroni pisze:wygodnie mi


To jest cudne !
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Sob cze 26, 2004 19:23

Lidko, ja zawsze i wszedzie... Ale najpierw musze znalezc sponsora :crying: W tej chwili nie mam nawet na kastracje Pupsi, a przeciez ona nie robi sie mlodsza :?

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Nie cze 27, 2004 1:27

Amidalka pisze:
szuska pisze:Czuje sie juz w pelni przekoanana. Biore dwa, jesli mi Lidiya zezwoli


:twisted: czyżby cosik się kroiło ???



:roll: Czy ja dobrze rozumiem 2kotki od Lidyi ?

MajkaA

 
Posty: 333
Od: Czw lut 05, 2004 21:32
Lokalizacja: Martinez (dawniej Warszawa-Ochota)

Post » Nie cze 27, 2004 9:37

to stray watek :) szuska juz dawno wziela 2 maluchy :)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 27, 2004 9:55

Bonkreta pisze:Argumentów jest cała masa :-)

1. Dwa koty zajmują się sobą i dostarczają sobie wzajemnie rozrywki

2. Kot, który ma ochotę wbić zęby i pazury w kogoś innego, wybiera drugiego kota zamiast właściciela

3. Oglądanie dwóch bawiących się kotów jest nieporównywalnie bardziej interesujące od oglądania jednego kota

4. Jeśli masz ochotę na przytulanki z kotem, a Twój kot nie, zawsze możesz spróbować z drugim kotem !

5. Dwa koty to dwa razy tyle mruczenia !

6. Spośród swoich ulubionych kolorów kotów możesz wybrać od razu dwa !

7. Dwa koty tworzą znacznie więcej interesujących estetycznie układów przestrzennych w czasie snu

8. Kupowanie całej wyprawki dla kota (kuweta, drapak...) jest bardziej uzasadnione ekonomicznie, jeśli będą z niej korzystać dwa koty :-)

9. Jeśli masz dwa koty, to o połowę mniejsze jest ryzyko, że nową, śliczną, właśnie kupioną zabawką nikt nie będzie się chciał bawić !

10. I wreszcie - biorąc dwa koty zapewniasz dom dwa razy większej liczbie potrzebujących kotów.




Świetne! :ok:

Teraz należy te argumenty przedstawić tym wszystkim, którzy mają jednego kotka. To potencjalne tysiące domków :wink:

mao

 
Posty: 30
Od: Wto cze 08, 2004 15:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2004 12:58

heja,
ja tez bardzo chce druga kicie; juz nawet czeka na mnie jedna zarezerwowana - na razie za malutka, zeby zabrac od matki; mam nadzieje, ze jak za jakies 1,5-2 miesiace przyprowadze druga kicie, to Zuzia ja zaakceptuje :roll:
no i podstawowy problem - jak przekonac do tego mojego mezczyzne; chyba mu zrobie niespodzianke :wink:

zugata

 
Posty: 32
Od: Czw cze 24, 2004 11:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2004 14:01

ja tak długo marudziłam o drugiego kota, że TZ wreszcie machnął ręką :twisted: i powiedział, żebym sobie robiła co chcę.
używałam argumentów podobnych do w/w - świetny zestaw nawiasem mówiąc :ok:

a teraz mamy trzy futra 8)
i na trzeciego :kotek: TZ mówi: "Mój Kumpel" :ryk:

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 03, 2004 11:04

Podnioszę, bo coś ostatnio kilka osób ma takie wątpliowści :-)
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Wto sie 03, 2004 11:25

Najpierw miałam jednego kota, potem doszedł drugi i trzeci. Było coraz lepiej. Niedawno doszedł czwarty - kot, który przez ok. rok swojego życia był sam. A jak był sam to okropnie się nudził, bałaganił, niszczył co mu się pod pazury i kły nawinęło, nawet zżerał książki! Mój TZ (opiekun Młodego, bo o nim mowa) miał ogromne wyrzuty sumienia, że takiego szkodnika zwala mi na głowę i bardzo bał się, że kot będzie demolował moje mieszkanie. No i co? Żadnej demolki! Okazało się, że kot, mając towarzystwo innych kotów, przestał się nudzić i wyżywać na przedmiotach martwych. I bardzo poprawiła się jego kondycja psychiczna, Młody przestał być agresywnym kotem-demolką! A jaki jest szczęśliwy :D

Jeden kot staje się aspołeczny :wink: Mam teraz przykład Blondyny, ale i ona już wychodzi na prostą. Całe życie była sama, ale po tych "wakacjach z kotami" chyba będzie do nas tęsknić... a my do niej...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto sie 03, 2004 14:57

Hmm, ja bym nie powiedziała, że dwa koty mniej niszczą :roll: U mnie jest odwrotnie :twisted: Jak moje dwa futrzaki się gonią, to świata nie widzą, a wszystko, co stoi im na drodze, spada z hukiem na podłogę :twisted:

Ale ja nikogo nie zniechęcam :wink: Mogłabym podać kilka przykładów takich, jak kot, o którym pisze Jana: samotny kot, który z nudów i stresu staje się złośliwy i szkodliwy. Nie spotkałam natomiast takich zachowań u żadnego kota, który ma "rodzeństwo".

Kondycja psychiczna kota to był właśnie mój argument dla TZ, jak brałam Krecika (Furia już u nas była prawie 2 miesiące). On mi strasznie nie dowierzał, ale dał się wymolestować. Po czym ze zdumieniem zauważył, że w dniu, w którym wzięliśmy Krecika, Furia przestała polować na jego nogi :)

Teraz, jak z kimś rozmawia o kotach, to zaczyna od tego, że najlepiej mieć dwa :lol:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 03, 2004 18:18

A ja cały czas miałam watpliwości co do dwójeczki, a tu proszę, taki wątek :):)
Na razie kwarantanna, ale we wrzesniu kotek razy dwa !!!
Przepiszę te argumenty i powieszę gdzieś na widoku !!!!
Obrazek Zarka&Zafirka :)
Obrazek YOSHEK za TM :(
Prawdziwy przyjaciel wnosi więcej w nasze szczęście niż tysiąc wrogów w nasze nieszczęście

KaBe

 
Posty: 205
Od: Pon cze 28, 2004 22:07
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 24, 2004 21:59

ja tez mam trzy koteczki.mamusie i dwojeczke jej dzieci.z tym ze dzieci juz prawie wielsze od niej:P nie lubia za bardzo sie przytulac niesteyy:P ale jak patrze sobie na nie jka sie bawia to milusio sie robi :D hihi..slodko skacza na siebie,jeden gryzie drugiego..czasem z mamusia :D
no a teraz szukam czwarta kicie jak wiadomo -ruda:)
do przytulania i miziania :P

maaartita

 
Posty: 53
Od: Sob sie 21, 2004 10:59

Post » Śro sie 25, 2004 10:47

Po to od razu 2, zeby nie pluć sobie potem w brodę, jakim sie było upartym idiotą, jak mądrzy ludzie dobrze radzili :twisted:

Ja miałam okazję wziąc od razu dwie kociczki-siostrzyczki - buro-białą (tą wzięłam) i czarną, wolontariuszka z żalem rozdzieliła rodzeństwo bo trafiła sie jej jeszcze jedna taka idiotka jak ja przekonana, ze dwa koty to dziwactwo i przesada.
A potem dokocenie sie nie jest juz takie łatwe: myślisz, czy sie polubią, czy czymś sie nie pozarażają ....
A teraz marzy mi sie jakieś czarnołape towarzystwo dla mojej jedynaczki :crying:

eela

 
Posty: 1535
Od: Wto lip 13, 2004 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 25, 2004 11:21 hej

ja mam trzy no i cóz lola kocha miecia zawsze traktowała go jak synusia ,a teraz kiedy miecio urósł dbaja o siebie wzajemnie feliks jest u mnie ok 2 miesiecy i lola go toleruje ale ma do niego dystans natomiast mieciowi on nie przeszkadza ,a czy jest mniej zniszczen? kwestia dyskusyjna kiedy wracam po pracy pierwsze co robie to przebieram sie i w dłon biore odkurzacz coby posprzatac moi pupile dbaja o to zebym sie nie nudził :lol:
Obrazek

andrzej

 
Posty: 734
Od: Wto sie 17, 2004 11:51
Lokalizacja: gorzów wlkp

Post » Śro sie 25, 2004 11:42

Witam wszystkich! Czytam was od 2 tygodni, kocię mam od 11 dni, a dziś postanowiłam się ujawnić :)
Tak sobie czytam te wypowiedzi o posiadaniu dwóch (tudzież wikszej liczby) kotków i zastanwaim, co to będzie ze mną... EElu, czytam, co piszesz i czuję jak kiełkuje we mnie ten drugi kociaczek - tylko, że ja znam mojego TZ - on się na pewno nie zgodzi teraz od razu na drugiego kociaka. Już do Amelki musiałam go długo przekonywać (psiarz z niego, a mieszkamy teraz w takim miejscu, że o psie nie może być mowy) - teraz kocha ją chyba równie mocno jak ja, ale WIEM, że stwierdzi, że mi odbiło jak coś przebąknę o drugim maluchu. Może ktoś wypracował sobie już jakąś strategię przekonywania TZ do "powiększania rodziny", bo ja nie wiem, jak się do tego skutecznie zabrać :conf:

amelani

 
Posty: 63
Od: Śro sie 25, 2004 11:31
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magic99 i 299 gości