Strona 1 z 6

Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Śro lut 08, 2012 21:07
przez sebriel
Książę- piękny, dostojny kocurek w typie którejś z ras długowłosych- MCO lub NFO. Przypuszczalnie- produkt pseudo hodowli.
Wyrzucony na najgorszy mróz w Policach. Chudy, zaniedbany, smutny. Niemożebnie zagubiony.
Myślałam, że to mój zaginiony kocurek. Niestety- to nie on. Ale zabrałam biedaka, nie miał żadnej alternatywy- poza powrotem na ulicę, gdzie szybko by zginął....
Wstępnie oceniłam go na 7-8 lat. Moja weterynarz skorygowała to dzisiaj do 5 lat.
W momencie zabrania go, został potraktowany jak każdy wolnożyjący- został wykastrowany 3 lutego. Miał wyczyszczone uszy (świerzb) oraz podaną Ivermektynę. Ważył 4,3 kg- sama skóra i kości. Stan zdrowia został oceniony na bardzo dobry-.
Miał się odkarmić, odchuchać i zacząć wtedy rozglądać za swoimi 4. kątami.

Ale życie nie jest takie proste.
Książę to spokojny kot. Nie zaczepia innych kotów, ignoruje króliki. Nawet nie mruknął w stronę moich kocich rezydentów, troszkę poburkuje do psów. W zasadzie- spał i jadł. OK, kot wymęczony, chudy, ma prawo. Ale mija 3 dzień, 4... a on dalej: tylko je, śpi, kuwetuje... W dodatku dostał ślinotoku. Czyli już nie jest tak różowo.

Dzisiaj znów odwiedziliśmy weterynarza.
Książę został osłuchany- brak jakiejkolwiek arytmii serca.
Zostały zrobione testy ELISA:
FIV: Ujemny
FelV:dodatni
Wykonana zostały badania biochemiczne krwi:
Crea: 0,823 mg/dl
Urea: 40,0 mg/dl
GLU: 134 mg/dl
GPT: 42,7 U/l
GOT: 28,3 U/l
ALP: 32,6 U/l
Podczas badania palpacyjnego stwierdzono również:
Znaczną bolesność krtani, jednocześnie przy braku widocznych nadżerek na języku czy w jamie gębowej
W pachwinie tylnej prawej nogi stwierdzono: znaczną wypukłość. Nie można było jednoznacznie stwierdzić, czy jest to tak bardzo powiększony węzeł chłonny czy tez guz lub powiększony narząd (bardzo wątpliwe). Przypuszczalnie jest to guz- być może chłoniak.
Otrzymał antybiotyki:Shotapen, Enrobioflox, Metacam
Dalsze zalecenia: USG pachwiny, morfologia.


Potrzebna jest pomoc :( I to bardzo. Tylko za dzisiejszą wizytę ma do uregulowania 115 zl :( A przecież jeszcze będzie koszt USG w innym gabinecie weterynaryjnym, jeżeli zajdzie potrzeba- usunięcie tej zmiany, morfologia. A potem immunostymulatory, antybiotyki na wyleczenie krtani...

TOZ Police użyczył swojego konta w celu zbierania darowizn na rzecz Księcia.
Wszyscy, którzy zechcieli by nas wspomóc, mogą wpłacać każdy, nawet najmniejszy grosz na konto:

TOZ Koło w Policach:

26 1940 1076 3025 4299 0000 0000

Koniecznie tytułując przelew: Darowizna na rzecz Księcia

Chętnie również widziana pomoc w postaci żwirku lub karmy :(

I szukany jest dom stały- najfajniejszy, najlepszy, dla cudownego kota.

A oto bohater wątku:

Obrazek
Obrazek

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Śro lut 08, 2012 21:20
przez kya
Hmmm..... dostal slinotoku po kilku dniach? Ja wiem ,ze mam paranoje jesli chodzi o odrobaczanie, ale odrobaczanie wyglodzonego, wychudzonego kota moglo zaszkodzic. Moze stad ten slinotok?
Sebriel czy mozesz mi wyslac fotke Ksiecia w wiekszym rozmiarze? Przelece sie moze jutro z puszka po dziewcznych z pracy, moze dadza pare zlotych . moj mail: sydonia.bork@gmail.com

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Śro lut 08, 2012 21:23
przez sebriel
kya- nie odrobaczałam go jeszcze, został tylko odpchlony. Wiem, że odrobaczanie może szkodzić jak kot jest wyczerpany... czy Ivermektyna liczy się jako odrobaczenie? 8O
Ślinotok ma, ponieważ ma opuchnięte gardło :(
Już lecą zdjęcia w większym rozmiarze.

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Śro lut 08, 2012 22:53
przez kya
ZAPRASZAM NA BAZAREK : viewtopic.php?f=20&t=138899
Niestety nic wiecej nie mam:(

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Śro lut 08, 2012 22:59
przez CoToMa
A nie ma czasem nadżerek w pysku?
Może to calicii?

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Śro lut 08, 2012 23:00
przez sebriel
Wetka bardzo dokładnie obejrzała paszczę- bo byłyśmy pewne, ze nadżerki muszą być.
Nie mia. Ew. mogą być w przełyku gdzieś głębiej, ale jak to sprawdzić? :/

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Śro lut 08, 2012 23:12
przez ewar
kya pisze:ZAPRASZAM NA BAZAREK : viewtopic.php?f=20&t=138899
Niestety nic wiecej nie mam:(

Widziałam, śliczne rzeczy!
Kot jest piękny.Słyszałam, że test Elisa może być pozytywny ( fałszywie!) u wyniszczonego kota.Należałoby go podleczyć i test powtórzyć.Poza tym białaczka nie wyrok, z tym kot może żyć, oby to tylko nie był chłoniak.Bardzo mocne kciuki za zdrówko kota :ok: :ok: :ok:

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Czw lut 09, 2012 1:24
przez sebriel
kya pisze:ZAPRASZAM NA BAZAREK : viewtopic.php?f=20&t=138899
Niestety nic wiecej nie mam:(


Slicznie dziękuję za bazarek :) Ta tablica z kotem jest zajebiaszcza!

A ja zapraszam do promowania wydarzenia na FB puchatego Księcia: http://www.facebook.com/#!/events/376799215679747/
Już widać, że zaczęły przeciwbólowe działać, bo kot nagle zaczął zwiedzać mieszkanie, nie tylko leżakować na łóżku.

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Czw lut 09, 2012 8:07
przez panikota
Zgłoś się do Funduszu Onkologicznego :arrow: viewtopic.php?f=1&t=137708&start=0
Ja się tam nie udzielam, więc nic nie wyjaśnię, ale w przypadku nowotworu na pewno wspomogą finansowo :mrgreen:
Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Czw lut 09, 2012 9:14
przez Broszka
Jestem z Funduszu Onkologicznego.
Jeśli (odpukać) rzeczywiście usg potwierdzi prawdopodobieństwo chłoniaka i będzie konieczność biopsji i histopatologii czy operacji usunięcia guza - opiekunkę zapraszam na wątek funduszu (link w moim podpisie) - tam uzgodnimy szczegóły pomocy :ok:

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Czw lut 09, 2012 12:51
przez sebriel
Dziękuję dziewczyny za ofertę pomocy. Mam nadzieję, że nie będę musiała skorzystać z wsparcia funduszu onkologicznego, że to nie będzie jakiś rodzaj nowotworu :(
Na razie pilnie potrzeuję funduszy na zrobienie USG- oraz na zapłatę wczorajszej wizyty, bez tego ani rusz dalej. A sama nie mam już nawet z czego założyć, bo jestem pod badaniach własnego kota, a i reszta zwierzyńca- króliki- nie chcą jakoś wyzdrowieć i czeka jedną z nich kolejny już zabieg pod narkozą :/

A Książę- czy, jak moja rodzina na niego woła, Diabeł- po staremu. Wybaczył mi wizytę u weterynarza, objadł już dzisiaj trzy razy miski. Najlepsze jest, jak on przechodzi przez drzwi :twisted: Do jednego pokoju mam takie typu "harmonijka"- moje koty jak są tylko uchylone, to się przeciskają albo łapkami sobie odsuwają. Książę nie. Księciu trzeba drzwi otworzyć na tyle, by mógł przejść bez ocieranie się głową czy bokiem o framugę czy harmonijkę :lol:

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Czw lut 09, 2012 13:11
przez felin

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Czw lut 09, 2012 13:14
przez ewar
O, rany :cry: :cry:

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Czw lut 09, 2012 13:18
przez sebriel
Czytałam już gdzieś wcześniej, że są wątpliwości co do stosowania metacamu u kotów. Niemniej do wyboru był metacam albo steryd- i to źle, i to niedobrze było :/ Na steryd się nie zdecydowałam jednak przy białaczce.

Re: Książę-puchaty kocurek FelV+,podejrzenie chłoniaka- POMOCY

PostNapisane: Czw lut 09, 2012 13:26
przez felin
A czy on wydaje jakieś dźwięki? Bo to może być zwykle zapalenie krtani, które też boli.