Miau.PL

Witam, czy macie doświadczenie jeśli chodzi o porozumienie w spr. uchylenia okienka piwnicznego dla kotów???
zadzwoniłam dziś rano do naszej spóldzielni z prośbą o otwarcie w korytarzu okienka ( zabite gwoździami klamki) uprzejmie prosiłam, baaardzo prosiłam, a ta biurwa żeby ją szlag, kazała mi do siebie zabrac koty i była mega oburzona!!!! toż ziemniaki ludzim pomarzną i rury popękają! czyli nic z tego....... CO ROBIĆ?????
na koniec rzuciła słuchawką....powiedziała że nie będzie ze mną dyskutować....

witam w Poznaniu od kiedy pamietam wszystkie okienka od piwnicy sa pozamykane zabite dechami u nas walka poszla na marne .. dlaczego? bo koty smierdza i lokatorzy sobie nie zycza kotow w piwnicy .... kiedy sie skonczy ten egoizm to ja nie wiem ... mi osobiscie to nie przeskzadza jakby trzeba bylo bym sprzatala i zajmowala sie maluchami ale z ludzmi nie da sie rozmawiac normalnie ... szkoda gadac

pozdrawiam

U nas spółdzielnia wstawiła w okno piwniczne kocie drzwiczki.

Naisz do pogoda1053
może ona coś doradzi.