Miau.PL

Witam, jestem tu nowa.
Potrzebuje rady, ponieważ mam problem z moim kotem - ma przepuklinę przeponową .
Nie wiem czy zdecydować się na operację. Widzę, że są tutaj osoby, które miały koty z przepukliną więc może ktoś mi doradzi.

jak najbardziej przepuklin a powinna być zoperowana, tym bardziej, ze dla kota może być dokuczliwa

A operację przepukliny można zrobić przy jednej narkozie przy sterylizacji/kastracji.
A przed zabiegiem powinno się wykonać bad. biochemiczne krwi by sprawdzić stan nerek i wątroby.

Dziękuję Wam bardzo, że odpowiedziałyście .
Ja wiem, że przepuklinę powinno się operować tyle, że w moim przypadku sprawa nie jest prosta.
Kot ma tą przepuklinę już półtora roku więc ryzyko jest ogromne. Boje się, że tego nie przeżyje.
Tak ogólnie to kot czuje się dobrze - biega, bawi się tylko ciężko oddycha. Gdyby był konający nie miałabym problemu, ale on czuje się w miarę dobrze a ja go mogę zabić tą operacją.
Może ktoś tutaj robił taką operację po tak długim czasie?

Jeśli masz jakieś obawy, to rozejrzyj się za klinkom dla zwierząt. Niech nie robi operacji wet u siebie w gabinecie, bo może wiele zaniedbać.

Jeśli już się zdecyduję mam zamiar zrobić operację w klinice - dzisiaj tam byłam.
Ale to nie o to chodzi. Po tak długim czasie to wszystko się tam pewnie zrosło i trudno będzie to rozdzielić żeby kot się nie wykrwawił.
Dwóch weterynarzy odradza mi tą operację, a jeden mówi, że kot i tak bez operacji prędzej czy później umrze.
Chciałam się tutaj dowiedzieć czy ktoś robił taką operację po długim czasie od wypadku i czy kot przeżył.

viewtopic.php?f=1&t=132576
Koteczka z tego wątku przechodziła bardzo poważną operację połatania rozerwanej przepony i przemieszczonych narządów wewnętrznych. Poczytaj sobie wątek (zwłaszcza jego pierwszą część) lub zadaj bezpośrednio pytanie autorce wątku.

Dziękuję Ci Beasiu. Już czytałam cały ten wątek . Ale miałam nadzieję, że może ktoś jeszcze miał kotka z przepukliną.