Strona 1 z 1

Skąd mój kot wie, by omijać kable?

PostNapisane: Sob sty 28, 2012 22:29
przez dajmon
Jak ktoś np. w wakacje chciałby wyjechać na dłużej, to czy kot poradzi sobie jeśli zostawi się w meblach otwartą paczkę z karmą, w kilku pudełkach i do tego przy zlewie, na ziemi i ogólnie w różnych miejscach szklanki z wodą. Co o tym myślicie? Jak koty przeżywają to psychicznie i czy jest jakiś sposób ,,poinformowania" ich o tym, że się wróci??

Mój kot miauczy ciągle

PostNapisane: Sob sty 28, 2012 22:37
przez dajmon
Kotka ciągle miauczy. Martwię się, że może być w ciąży, bo raz była na korytarzu kilka godzin, nikt z domowników tego nie zauważył, ma taki brzuch zwisający, z drugiej strony klatka jest zamknięta i to mało prawdopodobne. Ciągle podbiega do ludzi i tak miauczy bez przerwy. To drugi raz, ale ostatni był z parę lat temu, więc to trochę dziwne.

Re: Kot, a wyjazd na 1-2 tygodnie

PostNapisane: Sob sty 28, 2012 22:39
przez myamya
To. Chyba. Nie. Jest. Dobry. Pomysł.

Re: Kot, a wyjazd na 1-2 tygodnie

PostNapisane: Sob sty 28, 2012 22:43
przez alix76
Dajmon, tak można kota zostawić na 2 dni. Na dłużej, potrzeba umówić się z kimś, kto przyjdzie, chociaż co 2 dni, zmieni wodę na świeżą, dosypie jedzenia, wyczyści kuwetę. Chciałbyś pić wodę, która stoi w naczyniu od 2 tygodni :? ? Poza tym kot może zachorować, trzeba kontrolować jego stan.
Możesz kotu powiedzieć, kiedy wracasz, ale raczej nie zrozumie. Może też się fochać, kiedy wrócisz.
I umów ją na sterylkę.

Połączyłam Twoje posty - proszę, nie zakładaj wielu tematów. Możesz zmieniać tytuł i dostawać informacje w tym.

Re: Kot, a wyjazd na 1-2 tygodnie

PostNapisane: Sob sty 28, 2012 22:56
przez grajda
Chciałbyś w takim smrodku idącym od niewysprzątanych kuwet siedzieć dwa tygodnie? Pewnie miauczy , bo ma ruję.

Re: Kot, a wyjazd na 1-2 tygodnie

PostNapisane: Nie sty 29, 2012 2:30
przez Alienor
A mógłbyś się z nią przejść do weta? Nie mówię, że dziś - miejmy nadzieję, że w poniedziałek wystarczy. Bo to może być tylko ruja lub tylko ciąża lub mogą to być początki ropomacicza (wtedy zagrożenie życia kotki) lub innych problemów zdrowotnych. Bo przez net, tak jak przez telefon, nikt ci kota nie zdiagnozuje.
I absolutnie nie można tak zostawić jakiegokolwiek zwierzęcia, nie na tydzień-dwa. Bo potrzebuje podania świeżej karmy, świeżej wody, (w przypadku kota sprzątnięcia kuwety) i tego, by ktoś sprawdził czy wszystko z nim OK. Bo zwierze to nie aparat - nie wyłączysz go na ten czas i nie będzie spokojnie leżało do momentu Twojego powrotu.

Skąd mój kot wie, by omijać kable?

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 19:17
przez dajmon
Jeju ten kot jest jakiś dziwny. Nie umie zrozumieć, by nie chodzić za biurkiem, bo kable!! ale co dziwne jak idzie, idzie powoli starając się noga po nodze ominąć kable... dlaczego? ale i tak się martwię czasem, że akurat ktoś wejdzie i ten instynktownie pobiegnie. Po co w ogóle tamtędy chodzi? Tak samo przez łóżko, szybciej byłoby obok ale nie :mrgreen:

sorki, że nowy temat, ale tam i tak nie zauważy się

Re: Skąd mój kot wie, by omijać kable?

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 19:27
przez LunaKlara
Koty generalnie laza jak chca i gdzie chca :mrgreen:

nie sadze zeby pociagnal kabel za soba :)

Re: Kot, a wyjazd na 1-2 tygodnie

PostNapisane: Pon lut 13, 2012 19:28
przez alix76
Dajmon, kolejny raz połączyłam Twoje wątki, pisz, proszę w jednym, nie zakładaj ciągle nowych!

Koty czasem traktują kable jak węże i omijają :wink: . Miałam tymczaskę, która tak się zachowywała.