Strona 1 z 5

Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Czw sty 26, 2012 14:18
przez Manea
Witam, jest to mój pierwszy post na tym forum. Od lat marzę o przygarnięciu kota ale dopiero teraz mam na to sprzujające warunki. Wybrałam już kotkę, w weekend będzie u mnie. Mam jednak pewne obawy. Wydaje mi się, że kotka ma chore uszka. Proszę oceńcie sami, powiedzcie, czy mam powody do zmartwień?
http://imageshack.us/photo/my-images/513/snv12915.jpg/

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Czw sty 26, 2012 14:27
przez felin
Nie masz. To może być świerzbowiec, ale to jeszcze nie tragedia. Ty się tym nie zarazisz i tak.
Od razu weź kociaka do weterynarza, odrobacz, przetestuj, sprawdź czy nie ma pchel i co siedzi w tych uszach. Potem nie zapomnij zaszczepić.

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Czw sty 26, 2012 14:33
przez Manea
Tylko, że do weterynarza wybiorę się nie wcześniej niż za dwa tygodnie, bo chwilowo nie mam na to środków :(

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Czw sty 26, 2012 14:37
przez wercia
To sie umów z wetem że zapłacisz za 2 tyg.

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Czw sty 26, 2012 15:07
przez felin
Manea pisze:Tylko, że do weterynarza wybiorę się nie wcześniej niż za dwa tygodnie, bo chwilowo nie mam na to środków :(

A masz kota za co karmić? Nie chcę krytykować, ale trochę mnie dziwi takie podejście: biorę zwierzę, a potem jakoś to będzie. A przecież może być i tak, że weźmiesz absolutnie zdrowego zwierzaka, który za kilka dni się rozchoruje. I co wtedy?

W każdym razie zapisz sobie parę punktów: odrobaczenie, odpchlenie (jeśli trzeba), kontrola i ew. leczenie uszu, test na wirusówki i szczepienie! (Nawet, jeśli zwierzę nie będzie wychodzić z domu, to możesz jakąś zarazę i robale przynieść na butach.)
I zalóż kocią skarbonkę na wszelki wypadek: miej zawsze ze stówkę na nagle potrzeby weterynaryjne, bo tego nigdy nie przewidzisz!

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Czw sty 26, 2012 15:57
przez Manea
felin pisze:
Manea pisze:Tylko, że do weterynarza wybiorę się nie wcześniej niż za dwa tygodnie, bo chwilowo nie mam na to środków :(

A masz kota za co karmić? Nie chcę krytykować, ale trochę mnie dziwi takie podejście: biorę zwierzę, a potem jakoś to będzie. A przecież może być i tak, że weźmiesz absolutnie zdrowego zwierzaka, który za kilka dni się rozchoruje. I co wtedy?

W każdym razie zapisz sobie parę punktów: odrobaczenie, odpchlenie (jeśli trzeba), kontrola i ew. leczenie uszu, test na wirusówki i szczepienie! (Nawet, jeśli zwierzę nie będzie wychodzić z domu, to możesz jakąś zarazę i robale przynieść na butach.)
I zalóż kocią skarbonkę na wszelki wypadek: miej zawsze ze stówkę na nagle potrzeby weterynaryjne, bo tego nigdy nie przewidzisz!

Spokojnie :) Jestem świeżo po przeprowadzce, która odbiła się na naszym portfelu. Od kilku lat marzę o kocie, więc jak mam już do tego dogodne warunki, to chcę mieć jak najszybciej kota. Poza tym teraz mam przerwę międzysemestralna na studiach i jest to moim zdaniem najlepszy moment na adopcję kociaka.
To, że ktoś "chwilowo" nie ma pieniędzy, nie oznacza, że ledwo wiąże koniec z końcem i nie stać go na utrzymanie zwierzęcia. Niepotrzebna krytyka z Twojej strony.

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Czw sty 26, 2012 16:01
przez #MAGDA#
podejdz do weta zapytaj się czy może zerknąć bez opłaty :wink: i już ...jak świerzb bo wypisze jakąś maść to za receptę chyba dużo nie weźmie ? .... a może wyczyść jej te uszy ( ciut oliwki na waciku i przetrzyj te uszy ) a potem zobaczysz czy coś sie pojawi ....może po prostu są tylko brudne ....

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Czw sty 26, 2012 16:02
przez felin
Nic nie krytykuję. Po prostu sporo już takich wpisów tu bylo, więc samo się kojarzy.

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Czw sty 26, 2012 16:07
przez Manea
Ok, dziękuje za odpowiedź. Jak tylko kotka się u mnie pojawi, podejdę z nią do weterynarza, jak na razie tylko na kontrole a wszystkie badania, szczepienia itd zrobię w połowie następnego miesiąca.

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Nie sty 29, 2012 20:05
przez LaRosaNegra87
I jak tam sprawy sie maja masz juz kociaka? :)

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Śro lut 01, 2012 15:20
przez Manea
Tak, mam:) Jest śliczna i urocza, strasznie się cieszę, że w końcu mogę mieć kota :) Kupiłam jej karmę Royal canin, zabawki, drapak, wszystko jest ok, tylko martwi mnie jedno: jak mam ja nauczyć zeby nie wchodziła np. na kuchenkę? Mówię jej "nie wolno" i ściągam ale to nie pomaga. Mam wrażenie, że ona nic nie rozumie. Powtarzam jej to kilkanaście razy dziennie i ciągle jest tak samo. Czytałam, że może zadziałać spryskiwacz z wodą. Stosujecie taka forme?

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Śro lut 01, 2012 15:36
przez wercia
Akurat moje po blatach wszystkie biegaja ,nie da sie ich tego oduczyc.Ale jak sa niedobra i chca drapac cos zamiast drapaka to mam pod ręka spryskiwaczke z wodą.

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Śro lut 01, 2012 15:43
przez Manea
Eh... tylko ja się boje, że będę gotować coś w kuchni, ona wejdzie na kuchenke i się poparzy. Koteczka jest u mnie od soboty, jak na razie ciągle ją pilnuję, staram się trzymac tylko w pokoju i ewentualnie w przedpokoju ale jak idzie do kuchni to patrze co robi, żeby sobie nie zrobiła krzywdy (niedawno się przeprowadzilismy, w kuchni stoją deski od starego łóżka).
Jeszcze inna sprawa - dziś nabrałam wątpliwości co do tego, że jest to dziewczynka. Jak się myła wydawało mi się, że ma tam coś takiego dziwnego, co nie wygląda jak typowe dla kotki :)
Aha i jeszcze jedno - jak jej wyczyścic uszy czy oczy? Za nic nie moge jej tego zrobić, zaczyna bawić się wacikiem albo złościc na mnie.

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Śro lut 01, 2012 15:48
przez wercia
Jak ja gotuje to ustawiam na wszystkich palnikach coś żeby ich nie korciło żeby tam wejsc.Kuchnie wole miec pod kontrolą.W ostateczności zamykam koty w pokoju podczas gotowania.Chociaż pare razy sie zdarzyło że wąsiska były poprzypalane.

Jak wyczujesz pod dupką 2 kuleczki to na 100 % kocurek :)

Jak nie chce dać po dobroci to ją owiń w ręcznik i jej wyczyć te uszka czy oczka będziesz mieć pewność że Cie nie pogryzie i nie podrapie:)

Re: Czy ta kotka może mieć świerzba w uszach?

PostNapisane: Śro lut 01, 2012 15:48
przez kalewala
Manea pisze:Eh... tylko ja się boje, że będę gotować coś w kuchni, ona wejdzie na kuchenke i się poparzy. Koteczka jest u mnie od soboty, jak na razie ciągle ją pilnuję, staram się trzymac tylko w pokoju i ewentualnie w przedpokoju ale jak idzie do kuchni to patrze co robi, żeby sobie nie zrobiła krzywdy (niedawno się przeprowadzilismy, w kuchni stoją deski od starego łóżka).
Jeszcze inna sprawa - dziś nabrałam wątpliwości co do tego, że jest to dziewczynka. Jak się myła wydawało mi się, że ma tam coś takiego dziwnego, co nie wygląda jak typowe dla kotki :)
Aha i jeszcze jedno - jak jej wyczyścic uszy czy oczy? Za nic nie moge jej tego zrobić, zaczyna bawić się wacikiem albo złościc na mnie.


Skąd wzięłaś kotka?
Bo dziwi mnie, że nawet Cię o plcu ne poinformowano...
Płeć w zasadzie ne ma wielkiego znaczenia, ale tak całkiem kot w worku?