Miau.PL

Witam, moja koteczka ma jakieś 5-6 lat. Przebyła zapalenie dziąseł i straciła kilka zębów, jest to kot z adopcji, z alergia pokarmową. Ale przez ponad 1,5 roku była łasuchem, czasami jadła tak dużo, że była zbyt gruba. Od wczoraj nie zjadła prawie nic. Dziś zostawiłam jej jedzenie jak zwykle w misce, i prawie nic nie zniknęło:( Wiem, że muszę iśc do weterynarza, ale z lekarzami i weterynarzami róznie bywa... Kot bawi sie jak zwykle, zachowuje normalnie. Po prostu od 2 dni nie było kupy i dziś nic nie zjadła.

Na co powinnam zwrócic uwagę? Co mogło się teraz tak nagle stać? Kot nie ucieka, właśnie leży na mojej nodze, spi przytulona do mnie, zachowuje sie jak zwykle, z chęcią się bawi. Nic sie w naszym życiu nie zmieniło. Podpowiedzcie, na co zwrócić uwagę, bo boje sie, że cos się jej stanie:(

może przytkała się więc lepiej szybko do weta!

Tak, pójdę jutro. Ona regularnie wymiotuje futrem. O dziwo - w poprzednik moim mieszkaniu raz na 3-4 tygodnie, w obecnym od początku mniej, raz na 3-4 miesiące. Ostatni raz kilka dni temu. I normalnie jadła. Oby się tylko nic nie stało:( martwię sie tylko, że lekarz nas zbędzie i nie będę umiała zweryfikować, czy ma rację czy może kocia jest chora i powinnam iść do innego weterynarza. Do tej pory byłam z nią u lekarza tylko raz, ponoć oprócz alergii była zupełnie zdrowa, czysta i zero problemów. Kolejny lekarz odradzał mi wyciąganie kota z domu na wizyty kontrolne, jeśli nic mu nie dolega. Ona sie niestety bardzo stresuje każdym wyjściem w domu, nie znosi jazdy samochodem, krzyczy, serce jej wali i dostaje paniki. Wet powiedział, że lepiej jej nie męczyć, bo to może przynieść gorsze skutki niż brak kontroli.

wygląda na to,że jednak może być zatkana....do weta aby pomógł odetkać a potem kup dobrą karmę odkłaczającą i posiej owies...

Problem w tym, że ona jada tylko karmę dla alergików, bo ma alergie pokarmową, a takie nie odkłaczają. Kiedy podałam jej pastę odkłaczającą, też zaraz zaczęła się drapać i na ciele pojawiły się strupy. Dziś w nocy wymiotowała dwa razy ale to tylko odrobina śliny z kilkoma małymi kłaczkami, za drugim razem bez kłaków. Rano jak zwykle miauczała i zaciągnęła mnie do miski. Kiedy wsypałam jedzenie, zjadła 2-3 granulki i i już więcej nic.Szukam jakiejś przychodni, zamówię taksówkę i jedziemy. O ile jakiś taksówkarz zgodzi się przewieźć kota

może odnowiło jej się zapalenie. też mam kota z zapaleniem dziąseł, właśnie dostał leki bo mu się odnowiło-2 dni nie jadł bo go bolało... idź do weta w każdym razie-jeśli to to, to nie pomożesz mu sama.

Drobna podpowiedź - jeżeli kot bardzo się stresuje wyprawą do weterynarza, to można zamówić wizytę domową; wielu weterynarzy ma taką opcję, tylko może być trochę drożej.

Kot się "przytkał" niestety, lekarz po dokładnym badaniu wyczuł zalegający w brzuszku kał. Lewatywa, środki przeciwzapalne i antybiotyki, kroplówka. Aha, no i oczywiście z dziąsłami tez nie jest dobrze, kolejne 2 zęby do usunięcia:( Trochę jestem załamana, kocur miał dziś ciężki dzień...

Kocia łachudra pisze:Problem w tym, że ona jada tylko karmę dla alergików, bo ma alergie pokarmową, a takie nie odkłaczają. Kiedy podałam jej pastę odkłaczającą, też zaraz zaczęła się drapać i na ciele pojawiły się strupy. Dziś w nocy wymiotowała dwa razy ale to tylko odrobina śliny z kilkoma małymi kłaczkami, za drugim razem bez kłaków. Rano jak zwykle miauczała i zaciągnęła mnie do miski. Kiedy wsypałam jedzenie, zjadła 2-3 granulki i i już więcej nic.Szukam jakiejś przychodni, zamówię taksówkę i jedziemy. O ile jakiś taksówkarz zgodzi się przewieźć kota

Pasta odklaczająca.

felin pisze:

Kocia łachudra pisze:Problem w tym, że ona jada tylko karmę dla alergików, bo ma alergie pokarmową, a takie nie odkłaczają. Kiedy podałam jej pastę odkłaczającą, też zaraz zaczęła się drapać i na ciele pojawiły się strupy. Dziś w nocy wymiotowała dwa razy ale to tylko odrobina śliny z kilkoma małymi kłaczkami, za drugim razem bez kłaków. Rano jak zwykle miauczała i zaciągnęła mnie do miski. Kiedy wsypałam jedzenie, zjadła 2-3 granulki i i już więcej nic.Szukam jakiejś przychodni, zamówię taksówkę i jedziemy. O ile jakiś taksówkarz zgodzi się przewieźć kota

Pasta odklaczająca.

Tak jak pisałam - ona ma alergie na pastę odkłaczającą. Zaczyna się wysypka, ona się drapie non stop, wypada futro itp. Nie chcę jej męczyć. Może coś zadziała, na razie przyjęła wszystko godnie, za to ja kocham:)

Olej z lososia też jest niezly.

radykalniejszym środkiem jest parafina ciekła-do kupienia w aptece,dajesz 2ml do pysia.
z zaznaczeniem-to się robi najwyżej raz na miesiąc.

ale te sposoby to tylko jak kot wyzdrowieje.