Strona 1 z 1

Jak pomóc?

PostNapisane: Pon mar 29, 2004 21:33
przez Karliczek
Witam !
Jestem z Krakowa i mam 12 lat. Bardzo chciałbym pomóc bezdomnym kotkom. Chciałbym również wziąć jak najwięcej kotków ze schronisk. Jednak narazie jest to niemożliwe ze względu na mój wiek. Gdy dorosnę, postaram się wprowadzić moje plany w rzeczywistość. Czy mógłbym teraz jakoś pomóc kotkom? Zastanawiałem się czy może nie zostawić kilku ulotek (http://www.miau.pl/ulotki/ulotki.php) w pobliskich sklepach zoologicznych i w lecznicy niedaleko mnie. Co o tym sądzicie? A może doradzicie mi coś innego?

Z góry dzięki za odpowiedzi...

PS A teraz takie pytanie na marginesie: co sądzicie o posiadanie 3 kanarków i 1 kota w jednym domu?

PS2 Co trzeba wpisać w pole "Opcja ankiety" jeżeli sie chce ankietę założyć? :P

PostNapisane: Wto mar 30, 2004 9:17
przez zuza
Karliczku, kotom mozna pomagac w rozny sposob, ale niestety zwykle sie to wiaze ze staloscia "dostaw" co w mlodym wieku trudno jest zapewnic (chociazby dlatego, ze rodzice wysylaja czlowieka na wakacje).
Pomysl z ulotkami swietny! :-)
Jesli chodzi o kota i kanarki to zdaje sie nie jest to takie proste. Ptaki sie moga kota bac, a kot na nie polowac (coz, instynkt...).
Kontakty musialyby byc tylko pod kontrola, a klatka z ptakami dla kota niedostepna, kiedy zostaje z nimi sam na sam w mieszkaniu.

PostNapisane: Wto mar 30, 2004 11:18
przez Malgorzata
Brawo, Karliczku :lol: Czytalam jakis czas temu na forum "Dzikie Koty" watek dziewczyny z Krakowa poszukujacej pomocy przy karmieniu dzikich kotuchow. Moze Ci sie uda z nia skontaktowac? A moze uda Ci sie wypatrzyc w Twojej okolicy koty, potrzebujace pomocy? Tylko, tak, jak pisala Zuza - jesli sie zaczyna , trzeba juz kontynuowac i czuc sie za nie odpowiedzialnym. Czy ktos Ci ewentualnie pomoze /Rodzice, koledzy/?
Pozdrawiam Cie serdecznie
:lol:

PostNapisane: Wto mar 30, 2004 11:29
przez Kaska
Rozkładanie ulotek czyli edukacja społeczeństwa to świetny pomysł wg mnie :D :D :D
Moze wogóle akcja ulotkowa odnośnie kotów wolnożyjących i ich sterylizacji - możnaby je w skrzynkach pocztowych porozkładać - jeden wysterylizowany kot to o wiele kociej biedy mniej na ulicach i w piwnicach :D
Masz do zaoferowania serce i wolny czas oraz wrażliwość- to czasem o wiele więcej niż pieniądze :D
A co do kota i kanarków - Zuza ma rację.

PostNapisane: Wto mar 30, 2004 12:09
przez Ylva
Witaj Karliczku.

Moze udaloby Ci sie zorganizowac w Twojej szkole zbiorke karmy / pieniedzy/ starych kocy i recznikow dla schroniska? Wierze ze ktorys z nauczycieli podjalby sie patronowania takiej akcji- porozmawiaj z nimi! W schroniskach zawsze czegos brakuje...

PostNapisane: Pt kwi 02, 2004 15:17
przez Karliczek
Dziękuję Wam wszystkim... Jak się zrobi troszkę cieplej (prawdziwa wiosna) to poproszę mamę o przyniesieniu papieru z pracy, a tatę o tusz do drukarki. Wydrukuję kilka do kilkunastu ulotek i położę do miejsc na ulotki na klatkach schodowych. Zobaczę mniejwięcej gdzie ludzie zabierają ulotki do domów, a gdzie sprawę pozostawiają obojętnie. Tym drugim nie będę zostawiał ulotek, bo im i tak nic nie pomoże, ale zostawię papier na tych którzy ulotki zabrali. Podoba mi się też pomysł ze zbiórką karm i pieniędzy dla schronisk... Pani od przyrody (my w podstawówce nie mamy biologi, fizyki, geografi, chemi tylko przyrodę) jest moją wychowawczynią, to z nią pogadam... To to by było na tyle.
Dzięki za odpowiedzi, ale chcecie to jeszcze piszcie - moze ktoś mi jeszczepomoże... A teraz pozdrawiam
papatki :)

PostNapisane: Pt kwi 02, 2004 15:26
przez Ylva
Karliczku, bardzo fajnie ze chcesz cos zrobic :D :D :D

Pisz koniecznie jak sie udalo.

Powodzenia!

PostNapisane: Pt kwi 02, 2004 18:49
przez Kaska
Tez czekam na sprawozdanie :D
I trzymam kciuki za powodzenie akcji :D :D :D