Strona 1 z 1

Odkupienie kota bez rodowodu? Kotka-widmo!

PostNapisane: Czw sty 19, 2012 21:43
przez rebellia1
Mam pytanie do osób, które mają naście akcji na koncie. :wink: Jest taka sprawa. Ustawa powoli robi swoje, jak się dowiedziałam w sklepie zoologicznym. Jest pewna pani, która ma kotkę w typie rasy. Dorosłą. Nie wysterylizowaną. (I w tym momencie pragnę zauważyć, że jest to bardzo podkreślane - nie wiem czy dlatego, że to materiał rozrodczy, czy dlatego, że trzeba będzie to zrobić). Pani z zoologa twierdzi, że kocia rodziła, pani właścicielka oczywiście tego nie potwierdza. Zresztą nie używa zwrotów typu "daje ładne potomstwo itp." W każdym razie kota chce odsprzedać, a kota weźmie ten, kto da więcej. Oczywiście nie udowodni się sprzedaży zwierzęcia bez rodowodu, bo i są ważniejsze sprawy niż teraz załatwiać to z tabunem prawników. :?

No i teraz się nasuwa pytanie - teoretycznie w ramach szczytnej idei powinno się kota odkupić, wysterylizować i oddać to adopcji. Tylko czy takim zachowaniem nie napędza się kolejnych chętnych? Bo sama kasa za wykupienie takiego kota to myślę, że równałaby się z kasą za co najmniej 20 kotów schroniskowych, jeśli już wprowadzić taki licznik.

Jestem ciekawa jak to się załatwia? Czy ktoś wykupował zwierzę z pseudo? Dodam, że nie wykluczone iż przez brak chętnych, ten kot u pani zostanie. :roll: A w zasadzie jestem tego prawie pewna.

P.S. Nie, nie jestem zainteresowana odkupieniem. Tylko taka historia mnie mocno zdziwiła. Przede wszystkim sposób sprzedaży - nie ważne kto, ważne by dał więcej.

Re: Odkupienie kota bez rodowodu?

PostNapisane: Czw sty 19, 2012 23:04
przez alukah
Nie wiem, jak to jest z kotami, ale w przypadku psich pseudohodowli - to całkiem częste. Czasem miłośnicy rasy wykupują takiego psiaka, leczą i oddają do adopcji. Ale jak sama zauważyłaś - to kontrowersyjne. Moim zdaniem najlepszym wyjściem z tej sytuacji byłoby zdobycie kontaktu do tej kobiety i trzymanie ręki na pulsie - tzn. propozycja zabrania kotki, gdyby żaden kupiec jednak się nie znalazł.

Re: Odkupienie kota bez rodowodu?

PostNapisane: Pt sty 20, 2012 0:00
przez Koszmaria
ja bym poprosiła kilku znajomych,żeby podzwonili w różnych porach,proponowali np.800zł,pytali czy to nie za mało,czy na pewno nie chce więcej za taką kotkę...po czym pytają czy wysterylizowana?czy rodziła?"a to jak jakaś z jakimś ropomaciczem to ja nie chcę,wolę rodowodowego" i over.
i kolejny podobny telefon
i kolejny.
może po piątym babsko coś zaskoczy.

Re: Odkupienie kota bez rodowodu?

PostNapisane: Pt sty 20, 2012 7:59
przez rebellia1
Dzięki, kotka na zdjęciach wygląda jak pączek w maśle, więc nadal liczę, że jednak pani sobie odpuści. :ok:

Re: Odkupienie kota bez rodowodu?

PostNapisane: Sob sty 21, 2012 20:31
przez rebellia1
Sytuacja analogiczna do Feli - kot oddany koleżance. Pani jednak uważa, że kotka się męczy z jej psem. Papierów brak, brak książeczki zdrowia, kicia rodziła jeden raz, pani dokładnie nie wie ile lat ma ta kotka. Pani nie wiedziała, że weszła taka ustawa i dlatego kotek na sprzedaż. Poza tym bardzo miła. No niestety ona kotki nie badała ani nic.... :? więc wzięcie = przygarnięciu kota z ulicy. Być może oddałaby za darmo.
Z koleżanką, właścicielką brak kontaktu, bo wyjechała za granicę. Kotkę miała odebrać, ale stwierdziła, że jednak tego nie zrobi.

Ufff