Strona 1 z 14

Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Wto sty 17, 2012 15:33
przez Gibutkowa
Jak to różnie koci los karty rozdaje...

Poker to młody rodowodowy persik z pseudo-hodowli. Jak to możliwe? Pseudo-hodowla to nie tylko brak rodowodu ale miejsce gdzie żywa istota traktowana jest tylko i wyłącznie jak towar. Łapki -100zł, główka - 150zł, ogonek - 50zł. W takiej pseudo-hodowli urodził się Pokerek, kocurek po rodowitych rodzicach ale dla hodowczyni był tylko towarem sprzedanym po promocyjnej cenie. Zapomniała dodać tylko że kociaki, które "oddaje" są chore, za to nie zapomniała naszprycować ich sterydami, żeby zdrowo wyglądały. W końcu towar, który ma ładne opakowanie lepiej się sprzedaje. Nietrudno sobie wyobrazić co serydy robią z takim młodym kocim organizmem, który jeszcze nie wytworzył własnej odporności...

Pokerkowi mimo wszystko się poszczęściło - trafił pod wspaniałą opiekę katarzyny1207. Przyjechał już z zapaleniem płuc. Po wyleczeniu zapalenia płuc był grzybek, a po grzybku... się zaczęło. Pokerek zaczął wymiotować, potem przestał jeść. W ciągu ostatnich 10 dni schudł ponad kilogram. W tej chwili jest odżywiany tylko pozajelitowo - kroplówkami. Dostaje też leki przeciwzapalne. Dzisiejsze badanie (którego Poker mógł nie przeżyć z powodu osłabienia) wykazało krwotoczne zapalenie dwunastnicy. Wersja optymistyczna zakłada że jest to powikłanie po wcześniej przebytych chorobach i długotrwałym leczeniu, a wtedy część jelita zostanie wycięta, a reszta leczona farmakologicznie. Niestety zmiany do wycięcia są tuż za wlotem do żołądka więc konieczna będzie także plastyka wziernika - jeśli w ogóle jest taka operacja możliwa do przeprowadzenia w Polsce. Wersja pesymistyczna zakłada nowotwór złośliwy i praktycznie żadnych możliwości leczenia... Nie można wyciąć całości zmian, jest tego zbyt dużo, a tego wymagałoby leczenie nowotworu złośliwego. Wycinki pobrane podczas dzisiejszego badania pojechały do IDEEX-u, czekamy na wyniki...

Badania i leczenie Pokerka pochłonęło już kilka tysięcy złotych, a to dopiero początek drogi. Bardzo prosimy o wsparcie dla Pokerka - to materialne i to duchowe, bo czeka go ciężka walka. A Pokerek bardzo chce żyć.


katarzyna1207 pisze:Dzięki za kciuki, jest ciężko, ale nie mogłam tak go zostawić na tym stole ... :( Wybudził się, ale słabiutki bardzo... co najmniej przez 7-10 dni nie może nic jeść ... tylko kroplówki ewentualnie sonda ...I czekamy na diagnozę, czy to nowotwór ...
Być może będzie potrzebna resekcja części jelita, a ponieważ w najgorszym stanie jest część tuż za żołądkiem - prawdopodobnie musi być zrobiona plastyka wziernika, żeby jelita działały. W Lublinie tego nie zrobią, i nie wiedzą, czy w ogóle w Polsce ktoś to robi ... :(
Obrazek
Uploaded with ImageShack.us
Bombelek kilka miesięcy temu ...

Obrazek
Uploaded with ImageShack.us
Malutki z Miszczem


Zdjęcia Pokerka (Bombelka) z domu - miniaturki się otwierają w pełnym rozmiarze.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
I zdjęcia ze szpitala :(
Obrazek Obrazek

Pokerek zaczyna powolutku jeść po kilka chrupek namoczonych RC hypoalergenic dziennie (zjadłby więcej gdyby mógł ale nie może jeszcze). Na tej diecie będzie już cały czas. Jeśli ktoś ma zbędne zapasy i mógłby podarować Pokerkowi to będzie on na pewno bardzo wdzięczny a jeszcze bardziej wdzięczny będzie jego brzuszek :mrgreen: :kotek:

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Wto sty 17, 2012 17:01
przez maueczarne
Melduję się i kciuki mocne za Pokerka trzymam :ok: :ok: :ok:

Gibutkowa ja bym tylko linki do bazarków usunęła, bo one już nieaktualne.

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Wto sty 17, 2012 17:38
przez vailet
Cały czas myślę o Ziabusiu nawet jak nie ma wieści :kotek: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Wto sty 17, 2012 19:00
przez gertaaa
Witam się u Pokerka i mocno kciuki trzymam za chłopaka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Wto sty 17, 2012 19:08
przez bulba
Pokerku, zdrówka życzę maskotko kochana :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Wto sty 17, 2012 19:19
przez brązowobiali
sik :oops:

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Wto sty 17, 2012 20:07
przez Moha
I ja się melduję z kciukami dla Ziabolka. Trzymaj się Malutki, ciężka ta pora roku, u nas też nawrót starych i wysyp nowych chorób :cry: Ale i tym razem się nie damy, prawda?

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Wto sty 17, 2012 21:51
przez julka75
Zaznaczam

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Wto sty 17, 2012 22:02
przez katarzyna1207
To i ja się "doczołgałam" ... Właśnie zrobiłam Ziabulkowi zastrzyki z ranitydyny, cyklonaminy i metoclopramidu ... Jak zwykle Ziabulek zniósł wszystko dzielnie ... :1luvu: Zwiększyłam też dawkę ulgastranu ... i tego już dzielnie nie chce znosić .. spitala przede mną ile sił w tych krótkich łapeczkach ... I wcale mu się nie dziwię, to obrzydliwe w smaku jest ... :(
Wymioty na pewno były z krwią ... tego specyficznego zapachu i wyglądu nie ma przy innych wymiotach, np. gdyby zjadł coś niedozwolonego ...

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Wto sty 17, 2012 22:37
przez Gibutkowa
Ale w sensie że coś zeżarł i mu od tego właśnie wrzód pękł, że jednorazowe.. mam nadzieję :roll:

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 1:56
przez vailet
Czyli POkerek czasem też dostaje cyklonaminę.Nie wiedziałam.

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 21:15
przez katarzyna1207
vailet pisze:Czyli POkerek czasem też dostaje cyklonaminę.Nie wiedziałam.

Tak, dostaje wtedy, kiedy zaczyna wymiotować (lub jak kilka miesięcy temu kupkać) krwią ... Jakoś się trzymamy ...

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 23:29
przez vailet
katarzyna1207 pisze:
vailet pisze:Czyli POkerek czasem też dostaje cyklonaminę.Nie wiedziałam.

Tak, dostaje wtedy, kiedy zaczyna wymiotować (lub jak kilka miesięcy temu kupkać) krwią ... Jakoś się trzymamy ...

Dobrze że się jako tako trzymacie.My też jako tako...nie wiem co zrobić z marnym apetytem.Kasia czy coś pomagało Ziabolkowi by lepiej jadł?Jak u Pokerka z jedzeniem?Nie schudł od ostatniego razu?

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Czw sty 19, 2012 0:22
przez katarzyna1207
vailet pisze:Dobrze że się jako tako trzymacie.My też jako tako...nie wiem co zrobić z marnym apetytem.Kasia czy coś pomagało Ziabolkowi by lepiej jadł?Jak u Pokerka z jedzeniem?Nie schudł od ostatniego razu?


Ziabol nic nie dostaje na pobudzenie apetytu, z jedzeniem dosyć marnie, zwłaszcza odkąd bierze sterydy ... Ważyłam go w ubiegłym tygodniu - około 4.30 - 4.40 kg, czyli do swojej dziecięcej wagi 4.90 kg (w wieku 10 miesięcy tyle ważył) nie wrócił, ale i tak nie jest najgorzej z wagą jak na jego stan zdrowia ...

Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! 2

PostNapisane: Czw sty 19, 2012 0:47
przez vailet
katarzyna1207 pisze:
vailet pisze:Dobrze że się jako tako trzymacie.My też jako tako...nie wiem co zrobić z marnym apetytem.Kasia czy coś pomagało Ziabolkowi by lepiej jadł?Jak u Pokerka z jedzeniem?Nie schudł od ostatniego razu?


Ziabol nic nie dostaje na pobudzenie apetytu, z jedzeniem dosyć marnie, zwłaszcza odkąd bierze sterydy ... Ważyłam go w ubiegłym tygodniu - około 4.30 - 4.40 kg, czyli do swojej dziecięcej wagi 4.90 kg (w wieku 10 miesięcy tyle ważył) nie wrócił, ale i tak nie jest najgorzej z wagą jak na jego stan zdrowia ...

Oj biedny :( szkoda mi go,a co do wagi najgorzej nie jest,ale i dobrze nie jest.Czy on wogóle się bawi z innymi kotami,czy unika?