ZOLTAR- Neurokot już nie w schronie- wieści z domu :)

będę zaglądać na pewno.
Jestem bardzo ciekawa diagnozy, no i losów Zoltara.

Zzebra pisze:http://www.portalweterynaryjny.pl/artykuly/neurologia/page1,zespol-przedsionkowy-u-psow-i-kotow-5.html

przypadkowo trafiłam na artykuł tego Pana właśnie.

A jak tam kociasty?

dokłądnie-u tego dra miałam zamiar leczyć Latte['] z Wrocka od Gibutkowej,
która niestety nie dożyła przyjazdu do mnie...nawet już do Niego dotarłam i rozmawiałam z Nim i wiem nawet kto z forum się z Nim przyjażni więc może pomóc w kontakcie jakby był utrudniony.

Mogą byc takie ogł. ?
http://www.adopcjakota.pl/adopcja-kota- ... ,Lw==.html
http://www.przygarnijzwierzaka.pl/oglos ... 34618.html
http://tablica.pl/oferta/zoltar-jest-pr ... DFhPt.html
http://warszawa.gumtree.pl/c-ViewAd?AdI ... =347835039
http://eszukam.pl/zoltar-jest-przemilym ... 9895,1218/
http://warszawa.freecf.pl/zoltar-jest-p ... rem_a57674
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/2049109 ... elnym.html

A o testy pytałam powiedzmy.. tylko z ciekawosci..
I jeszcze z ciekawości - utrzymanie takiego kocia - jakieś leki/ specjalną karmę musi mieć? Ma szanse 'dogadaą się' w ultramałym mieszkanku z kocica?

Zoltar jest wszystko jedzący :mrgreen:

. Nie wybrzydza , nie grymasi

. Naprawdę kochany chłopaczek :1luvu:

.

Ja ze swojej strony mogę napisać że jeśli chodzi o koty z hipoplazją móżdżkową, to nie wymagają one żadnej specjalnej karmy. No chyba, że jakieś inne choróbsko się przyplącze.
Co najwyżej można myśleć o wit B, która działa korzystnie na układ nerwowy. Ale ogólnie hipoplazja jest nieuleczalna, więc nic nie pomoże.
Jedyne co, to stres może pogłębić niezborność ruchową, a z drugiej strony jeśli kot normalnie funkcjonuje, ma dużo ruchu, to działa to jak rehabilitacja, i mu się poprawia. Dlatego uważam, że życie takiego kota z drugim kotem będzie na pewno stymulujące (o ile się dogadają).
A z innymi schorzeniami, które mogą być przyczyną niesprawności Zoltara się nie zetknęłam, więc nie mam zupełnie pojęcia jak wygląda wtedy opieka nad futrem.

myślę że dla takiego kicia im mniejsze mieszkanie tym lepiej

Miałam kicie z ataksją móżdżkową. Chodziła podobnie na sztywnych łapach i trząsł jej się łepek. Też się czasem przewracała, z kuwetą różnie. Miała duży apetyt. Na nieszczęście zachorowała na padaczkę...Odeszła we wrześniu :cry:

Ale wracając do tematu:
polecam wybrać się do dr Czubek w Warszawie - zwierzęcy neurolog. Miałam się do niej wybrać, ale nie zdążyłam. Słyszałam jednak duuużo dobrych opinii na jej temat. Na pewno mają cały potrzebny sprzęt.
Nie ma co panikować, może wystarczy podawać kociaczkowi tabletki (moja dostawała topamax) i będzie ok:)

Jak przeczytałam, że udało się dokocenie Pućki, to już nic mnie nie zdziwi, nie wierzę w koty jedynaki

Typowa jedynaczka, mało kto wierzył że się uda, łącznie z opiekunami i lekarzami ze schroniska, tylko duzi wierzyli, choć po tym co przeczytali też zaczęli wątpić.
I się udało, opracowali taką taktykę, że byłam w szoku.
Można sobie poczytać, tutaj mniej więcej duzi napisali że planują dokocenie, odradzanie i potem dalej jak to przebiegało

viewtopic.php?f=1&t=110523&hilit=pu%C4%87ka&start=1005

akna pisze:Mogą byc takie ogł. ?
http://www.adopcjakota.pl/adopcja-kota- ... ,Lw==.html
http://www.przygarnijzwierzaka.pl/oglos ... 34618.html
http://tablica.pl/oferta/zoltar-jest-pr ... DFhPt.html
http://warszawa.gumtree.pl/c-ViewAd?AdI ... =347835039
http://eszukam.pl/zoltar-jest-przemilym ... 9895,1218/
http://warszawa.freecf.pl/zoltar-jest-p ... rem_a57674
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/2049109 ... elnym.html

A o testy pytałam powiedzmy.. tylko z ciekawosci..
I jeszcze z ciekawości - utrzymanie takiego kocia - jakieś leki/ specjalną karmę musi mieć? Ma szanse 'dogadaą się' w ultramałym mieszkanku z kocica?

Anka piękne ogłoszenia! Dzięki :1luvu:

Testy mogą być w momencie, jeśli będziemy miały dla niego 2 alternatywy, ale szczerze mówiąc, gdyby był nosicielem czegoś, to po tej "przygodzie", która musiała Go spotkać i po takim czasie w schronisku już dawno by nie żył :roll:

Leki to pewnie lekarz by ustaił, ale to załatwimy

Mnie się wydaje, że z jedną babeczką by się dogadał.

Dzwoniła do mnie pani z ogłoszenia chyba, Nagrała się na pocztę, bym oddzwoniła.... Tyle że dzwoniła z zastrzeżonego numeru :roll:

za Dom dla Zoltarka :ok:

Jejciu juz odzew..

szok tego sie nie spodziewalam ze tak szybko..

Bardzo mocno trzymam kciuki za Zoltarka :ok:

Też uważam, że jak najbardziej ma on szanse na dom, jest bardzo dużo ludzi, którzy patrzą sercem.

Zoltarku, będziesz jeszcze miał swój własny domek :ok:

I ja trzymam za Zoltara :ok:

Cudny kicio :1luvu:

Też gorąco kibicuję :ok:

A czy Zoltar ma wydarzenie na FB?

ZOLTAR- Neurokot już nie w schronie- wieści z domu :)

Kto przegląda forum