ZOLTAR- Neurokot już nie w schronie- wieści z domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 19, 2012 13:14 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

Kocie cudo:)
A czy on miał te zaburzenia równowagi od zawsze? Nie do końca jest wyjaśniona jego przeszłość. Bo on wygląda jakby miał hipoplazję móżdżkową (CH - Cerebellar Hypoplasia). Nie jestem weterynarzem, więc nie wiem, może inne schorzenia też powodują takie objawy, ale tak mi się skojarzyło, patrząc na to, jak on sie porusza. CH jest wadą wrodzoną, kotki rodzą sie upośledzone.

A tak z innej beczki, to kocina jest przecudna i na pewno znajdzie dom. Ja pół roku temu adoptowałam z forum koteczkę z CH i była to najlepsza decyzja. Mimo, że choroba jest nieuleczalna, to "ćwiczeniami" można trochę poprawić zdolności ruchowe kota. Widzę po Śnieżce, że zabawy z moją pierwszą rezydentką dobrze na nią wpływają. Kota jest w stanie przemaszerować przez pokój bez wywrotki, biegi też wyglądają lepiej. Czasem udaje się jej wskoczyć gdzieś, co naprawdę jest ogromnym sukcesem, bo zazwyczaj kot na kanapę się po prostu wdrapuje.

Owszem, taki kot jest trochę bardziej wymagający niż "pełnosprawny", bo czasem przewróci się na miski i rozleje wodę, czy rozrzuci chrupki. Trzeba uważać stawiając kubek z herbatą na podłodze, bo kot może się w niego wtoczyć. Jak się bierze na ręce, to potem trzeba odłożyć na podłogę.
Ale patrzenie na to, jak takie stworzenie sobie radzi, jak uparcie wędruje do celu, przewracając się i zataczając, jak się wdrapuje na kanapę daje niesamowitą radość.
Polecam gorąco!

Zzebra

 
Posty: 98
Od: Nie mar 05, 2006 20:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 19, 2012 14:28 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

czesc Zoltarku :1luvu: :1luvu: :1luvu:

to w sumie roznica miedzy kotem pelnosprawnym, a niepelnosprawnym, w tym przypadku jest tylko taka, ze kot pelnosprawny wylewa wode i zalatwia sie poza kuwetę naumyslnie, a niepelnosprawny robi to niechcacy :lol: moje codziennie targaja miske z woda po calej kuchni i psocą itd. :lol:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw sty 19, 2012 15:24 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

akna pisze:
Ze swojej strony na ta chwile moge oferowac mu troche ogloszen, jak ktos zdecyduje sie zajac adopcja. Sa tez ludzie, ktorzy wola dac dom zwierzakowi doroslemu z jakims 'ubytkiem', nie wszyscy szukaja bialego czy rudego malucha.
Warto sprobowac :)



Anka bardzo dziękujemy za ofertę pomocy głoszeniowej! :1luvu:

Z informacji mamy tylko to co tu. Historii sprzed schroniskiem nie znamy, bo kota po prostu ktos przyniósł, niestety nie pamiętam czy osoba prywatna, czy Straż Miejska. Ale na pewno trafił w bardzo złym stanie i nie chodził wcale. Siedział w klatce, dostawał antybiotyki, a od jakiegoś czasu jest constans. Wydaje się jednak, że on był kiedyś "normalnym" kotem.

Kontakt możesz podawać do mnie: Ania - 515 263 192 lub/i do Kasi (jamkasica).

Co do testów, możemy poprosić o ich zrobienie, ale dopiero wtedy, gdy będzie dla niego jakaś realna szansa. Bo od ich wyników zależy jego los...


Zzebra bardzo nas pocieszyłaś :D Żeby Zoltarek jeszcze inne koty lubił, to pewnie zwiekszało by dla niego możliwości :roll:
Ostatnio edytowano Czw sty 19, 2012 16:16 przez alareipan, łącznie edytowano 1 raz

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 19, 2012 15:56 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

Przyszłam odwiedzić mojego ulubieńca. :kotek:
Od kilku miesięcy pojawiam się sporadycznie..
Powód?
Choroba, przepraszam.

Jetrel

 
Posty: 343
Od: Pon gru 06, 2010 13:15

Post » Czw sty 19, 2012 17:42 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

Dla takiego kota z upośledzeniem ruchowym mieszkanie z drugim kotem jest jak całodobowa rehabilitacja. Moje panny się nie pokochały (choć skrycie liczę na to, że kiedyś będą spały razem i się tuliły), ale nie są do siebie nastawione agresywnie, no i urządzają dzikie wspólne galopady po mieszkaniu.
Jakby się Zoltar dał przekonać do współlokatora to byłoby cudnie.
Tym bardziej, że takiego kotucha lepiej wyadoptować komuś kotodoświadczonemu.
Trzymam kciuki bardzo mocno:)

Aha, możecie sobie pooglądać w necie filmiki z kotami z CH (wystarczy w youtubie wpisać CH cats) to zobaczycie czy jest podobieństwo między sposobem poruszania się ich a Zoltara.
Na pewno odpowiedź co do stany móżdżku dał by rezonans magnetyczny, ale nawet nie wiem jakie są w Polsce możliwości wykonania takiego badania zwierzętom.

Zzebra

 
Posty: 98
Od: Nie mar 05, 2006 20:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 19, 2012 17:47 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

zapytam czy w zaprzyjażnionej luksusowej lecznicy 8) mają rezonans i ile by trzeba zapłacić..
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw sty 19, 2012 18:07 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

Smarti - super! Przynajmniej będzie wiadomo na czym stoimy.

Zzebra, czy Twoje wypowiedzi mogłyby się ew znaleźć w ogłoszeniach Zoltara?
Są niesłychanie budujące.

Zaraz podeślę link do łażącego Zoltara swojej wetce.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw sty 19, 2012 18:14 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

o rany, pewnie! Jeśli moje doświadczenia z neurologicznie zaburzonym kotem mogą jakkolwiek pomóc, to oczywiście, że tak:)
Jeśli chodzi o hipoplazję móżdżkową (CH), to w Polsce chyba jeszcze niewiele wiadomo na ten temat, ale w Stanach takich kotów jest sporo i w internecie można znaleźć trochę informacji, ale po angielsku.
Moja Śnieżka nie została zdiagnozowana jako kot z hipoplazją móżdżku, ale w zasadzie wszystko na to wskazuje.
Dlatego może warto najpierw trochę poczytać o objawach, zobaczyć czy pasują w ogóle do Zoltara. Bo też chyba inne schorzenia mogą powodować zaburzenia równowagi u kotów.
Ale jeśli to by było CH, to w sumie byłaby to dobra wiadomość, bo to choroba niepostępująca. I nie wiąże się z innymi zaburzeniami (poza wzrokiem - ale to może być związane z unerwieniem oczu i ich gorszą zdolnością przez to do np "łapania ostrości") na tyle na ile wiadomo aktualnie.

Zzebra

 
Posty: 98
Od: Nie mar 05, 2006 20:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 19, 2012 20:03 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

Doczytałam w wątku mojej Śnieżki, że w przypadku niewydolności nerek też mogą występować zaburzenia równowagi. Badania pod tym kątem są dużo prostsze, krew i mocz, ew USG. To pewnie bezproblemowo możecie zrobić.
Podrzucam też kilka linków do stron, gdzie można znaleźć trochę informacji o CH.

http://www.messybeast.com/disabled.htm#CH

http://lifewithchcats.com/what-is-cereb ... ypoplasia/

http://www.city-data.com/forum/cats/868 ... ts-ch.html

Zzebra

 
Posty: 98
Od: Nie mar 05, 2006 20:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 19, 2012 20:42 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

z tego co widziałam po moich kotach z niewydolnoscią nerek to prywatnie sądzę że zaburzenia równowagi mogę występować w końcowym stadium choroby a nie wtedy gdy jeszcze z żadnych innych objawów nawet nie ma powodu jej podejrzewać,tak jak zdaje się jest u Zoltarka.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw sty 19, 2012 21:00 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

dziewczyny-czy możecie zajrzeć :D viewtopic.php?f=13&t=138092&p=8462910#p8462910

Magdajędral wróciła i warto by Ją godnie przyjąć z powrotem na tym "paskudnym" miau :mrgreen: :ryk:

poza tym wiem na pewno że Jej nie wolno odmówić :D
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw sty 19, 2012 23:00 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

Dziewczyny my już przerabiałyśmy RM z paluchową Zośką i rozważałyśmy w kilku innych wypadkach. Pytanie na ile poniesiony koszt i poznanie źródła zaburzenia może zmienić ewentualne postępowanie z kotem. Nie neguję kompletnie sensu, ale niestety w większości wypadków z takimi urazami oprócz poznania ich przyczyny rm nie wniesie wiele więcej. Na pewno jeśli będziemy chcieć drążyć, a przede wszystkim mieć taką możliwość o czym na chwilę obecną nie ma mowy i to nie ze względów finansowych) to po pierwsze wizyta u weta z doświadczeniem ze zwierzętami z problemami neuro.
Na mój nos to zespół przedsionkowy, a czym był spowodowany to inna kwestia. Mogło go spowodować standardowe zapalenie ucha, mógł uraz kości skroniowej, mogła jakaś substancja toksyczna...

Tak czy siak, Zoltar zasługuje na dom i ma szanse na wiele szczęśliwych chwil. I też jestem zdania, że nie musi być jedynakiem. Moze ktoś chce dokocić jakąś tolerancyjną, kocią laleczkę? 8) :lol:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 20, 2012 0:11 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

podobno od zespołu przedsionkowego jest jakiś specjalista w Boliłapce dr.Mieszko chyba..
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt sty 20, 2012 11:33 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

http://www.portalweterynaryjny.pl/artyk ... tow-5.html


przypadkowo trafiłam na artykuł tego Pana właśnie.

A jak tam kociasty?

Zzebra

 
Posty: 98
Od: Nie mar 05, 2006 20:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 20, 2012 11:43 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

Zzebra, w większości pracujemy tygodniowo, a schronujemy weekendowo, ale jak tylko coś będziemy wiedzieć- damy znać :ok: Także zaglądaj :wink:

edit: o, artykuł fajny- dzięki!
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: makrzy, StevenJix, Zeeni i 497 gości