akna pisze:Ze swojej strony na ta chwile moge oferowac mu troche ogloszen, jak ktos zdecyduje sie zajac adopcja. Sa tez ludzie, ktorzy wola dac dom zwierzakowi doroslemu z jakims 'ubytkiem', nie wszyscy szukaja bialego czy rudego malucha.
Warto sprobowac
Anka bardzo dziękujemy za ofertę pomocy głoszeniowej!
Z informacji mamy tylko to co tu. Historii sprzed schroniskiem nie znamy, bo kota po prostu ktos przyniósł, niestety nie pamiętam czy osoba prywatna, czy Straż Miejska. Ale na pewno trafił w bardzo złym stanie i nie chodził wcale. Siedział w klatce, dostawał antybiotyki, a od jakiegoś czasu jest constans. Wydaje się jednak, że on był kiedyś "normalnym" kotem.
Kontakt możesz podawać do mnie: Ania - 515 263 192 lub/i do Kasi (jamkasica).
Co do testów, możemy poprosić o ich zrobienie, ale dopiero wtedy, gdy będzie dla niego jakaś realna szansa. Bo od ich wyników zależy jego los...
Zzebra bardzo nas pocieszyłaś
Żeby Zoltarek jeszcze inne koty lubił, to pewnie zwiekszało by dla niego możliwości