Dziewczyny pordźcie, pocieszcie, cokolwiek....
Moja kota jak co rano przyszła do mnie w czasie porannej wizyty w toalecie - taki jej rytuał - przychodzi wtedy na łaski
No i się zaczęło: po pierwsze uroniła kropelkę moczu., to wiem z czego może być - była leczona na zapalenie pęcherza, mogło się odnowić...
Ale drygie gorsze - zostawiła mina nodze taką smużkę czegoś na początku myślałam, ze ma biegnkę i zostało jej coś ale to śmierdziało zupelnie inaczej i miało w sobie krew....Ochyda,.
Przepraszam za opis.
Acha - Kota jest od miesiąca na proverze - ma rok (ostatnio minął) i rujki zaczeły się dopiero 1,5 mieś, temu.
Dziś wieczorem idziemy do wet-a.
Ale może jakieś Wasze przypuszczenia...