Miau.PL

Desperacja zmusiła mnie do założenia wątku, bo przeważnie wszystkie koty szybko znajdują domy, a Rózia mimo wyróżnianych allegro, pakietów 120 ogłoszeń na różnych portalach, nie może znależć domu. Rózia ma wszystkie możliwe ogłoszenia. Myślę, czego jeszcze nie zrobiłam, no i nie miała swojego wątku. Wątpię, czy jej to pomoże, ale łapię się wszystkiego.

Rózia nie jest trudnym kotem, ale szuka domu już półtora roku.

Obrazek

Oto opis:

Rózia - to kilkuletnia kotka, wysterylizowana, zdrowa, korzystająca z kuwety. Została złapana na sterylizację, miała być wypuszczona, ale jej miły charakter przekonał nas, że warto szukać jej domu.

Ale historia Rózi zaczęła się inaczej. Kiedyś była ciągle głodna i kilka lat co roku rodziła małe kociaki. Czy to jej wina, że urodziła się na wsi, a właściciel karmił ją "mlekiem i myszami"? Ciągle głodna, znalazła jedzenie na terenie firmy, gdzie od lat są karmione i sterylizowane koty. W zeszłym roku postanowiliśmy złapać kotkę na sterylizację. Okazało się, że Rózia była już w zaawansowanej ciąży. Niestety część płodu była martwa, zaczęło się ropomacicze, a Rózia umarłaby rodząc martwy płód. Uratowaliśmy ją w ostatniej chwili....

Rózia jest bardzo spokojną kotką. Jest trochę płochliwa i nie lubi zamieszania w domu. Jest pieszczochem i łakomczuchem. Gdy czuje się bezpiecznie sama dopomina się pieszczot. Obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie jest dużo kotów i hałaśliwy pies, którego bardzo się boi. Zestresowana chowa się po kątach i nie może swobodnie poruszać się po mieszkaniu. Dlatego pilnie potrzebuje spokojnego domu niewychodzącego - najlepiej w bloku i bez psa. Może być z innym spokojnym kotem.

Rózia nie czuje się obecnie szczęśliwa, ciągle się chowa przed innymi zwierzakami.

ZDJĘCIA:

https://picasaweb.google.com/1128954332 ... ukamyDomu#

FILMIK:
http://www.youtube.com/watch?v=NHADjT2n ... e=youtu.be

Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej i zgoda na wizytę przedadopcyjną.

TEL. 600346465

E-MAIL: boogiss@poczta.onet.pl

Obrazek

Betaka pisze:Dzięki uprzejmości Kalair nowy banerek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hjj4t][img]http://tiny.pl/hjbbw[/img][/url]

Przebywanie w DT pełnym zwierząt jest dla niej stresujace, boi się swobodnie wychodzić. Cały czas się chowa, jest bardzo nieszczęśliwa. Jak przychodzę w odwiedziny ze smakołykami to się cieszy, wita, zaprasza do głaskania. Potem znowu ucieka do kryjówki

Po półtora roku tak wygląda jej życie

Melduję się u Rózi i trzymam kciuki za domek :ok:

Poproszę Bożenkę-kalair o banerek

A ja bym spróbowała szukać domku bez psów bo koty po przejściach z niewiadomą przeszłością najczęściej psów się boją - chociaż oczywiście bywa różnie. O kotach bym nie pisała bo jest możliwe, że np 1 kot by jej nie przeszkadzał. Ja sama obserwuję, że jak mam za dużo tymczasów to znajdują się jednostki wiecznie syczące i chowające się po kątach a jak się trochę rozluźni to te same koty normalnieją.
O kotach mówiłabym jak się już ktoś zakocha - bez urazy ale w obecnym DT jest wyjątkowo dużo kotów :kotek:

. Jak jest 1 lub 2 koty to nie muszą się kochać ale zawsze znajdzie się miejsce na własny rewir.

Czarne koty są wyjątkowo piękne :1luvu:

- szczególnie w piątek 13-tego :twisted:

ale właśnie dzwonią ludzie, którzy mają i koty i psy, ja nikogo nie dyskredytuję, ale jak mi mówią, że mają psa i dwa koty i jeszcze wychodzące, to już odpadam

oprócz tego dzwonią dzeci, a ostatnio dostałam sms żebym oddzwoniła, bo kobieta nie ma kasy na karcie, ale jest zainteresowana - jak nie ma za co dzwonić, to na pewno stać ją na kota

tak więc, nie wykluczam takiego domu, ale musi być niewychodzący, może być 1 kot, choć wiem, że Rózia nie zaprzyjażniła się ani z jednym kotem i jak się boi to ona je rąbie łapą, więc nie chcę, żeby komuś kota teroryzowała

Ja bym po prostu nie dawała w ogłoszeniu informacji, że bez innych kotów bo to trzeba by sprawdzić na mniejszej ilości. Generalnie nielubiące się koty mają szansę na wspólne życie - chyba, że leje się krew - niż nielubiące się psy. Kot znajdzie sobie swoje miejsce i przeżyje no a pies wiadomo - funkcjonuje na podłodze i jak się nie lubi z drugim to się gryzą i koniec zabawy.

ok, to kotów nie wykluczam

czasem się właśnie zastanawiam, czy nie mam zbyt dużych wymagań, ale te domy co dzowniły, to były poniżej czegokolwiek, najczęsciej wychodzące, bo poprzedni kot został przejechany na drodze

właśnie miałam telefon, czy kot jest nadal na sprzedaż i czy mogę wysłać paczką, oczywiście jaja z numeru zastrzeżonego, po chwili facet się rozłączył, gadał, jakby był pijany

Nie, no spokojnie - wymagania są jak najbardziej na miejscu - a tych ludzi z ogłoszeń to nie skomentuję.

A, przypomniało mi się, że jakiś facet chciał mnie przekonać, że nie ma co się bawić ze specjalnym jedzeniem dla kota bo kot powinien jeść to co człowiek - na co ja jemu, że nie każdego na to stać no bo pan schabowego - kot schabowego, pan roladę - kot roladę - po chwili ciszy facet się rozłączył - nie wiedzieć czemu :mrgreen:

śliczna kicia :1luvu:

za najlepszy domek

JOMA pisze:Nie, no spokojnie - wymagania są jak najbardziej na miejscu - a tych ludzi z ogłoszeń to nie skomentuję.

A, przypomniało mi się, że jakiś facet chciał mnie przekonać, że nie ma co się bawić ze specjalnym jedzeniem dla kota bo kot powinien jeść to co człowiek - na co ja jemu, że nie każdego na to stać no bo pan schabowego - kot schabowego, pan roladę - kot roladę - po chwili ciszy facet się rozłączył - nie wiedzieć czemu