Miau.PL

Luna ma ok. pół roku i jest z nami ok. 3 miesiące. Od początku siusiała do kuwety, ale od czasu do czasu ok. raz na 3-4 tygodnie zdarza jej się nalać poza kuwetą. Są to miejsca nieprzypadkowe - ostatnio na przykład moje kapcie . Nie wiem jak ją oduczać tego, nie chcę jej krzywdzić. Nie 'łapię' jej na gorącym uczynku - dziś po prostu wsunęłam nogę w zalanego kapciocha . Dodam, że nie zmienialiśym ostatnio rodzaju żwirku - jest to żwirek silikonowy od początku. Kuweta jest ta sama i w tym samym miejscu stoi. 'Urobek' z kuwety wyrzucamy praktycznie od razu. Żwirek zmieniamy b. regularnie, co 5-6 dni.
Czy da się kotkę oduczyć tego typu zachowań, czy są one normą? Jakie metody stosować? Czy są to objawy nie daj Boże jakiejś choroby?

kota wyciachana?

Pewnie już czytałaś w sieci, ale ja może zsumuję możliwe przyczyny, ponieważ jestem z tematem bardzo na bieżąco
-zmiana żwirku (to wykluczyłaś, ale u mnie okazał się być jednak źródłem problemu-dopiero czwarty rodzaj żwirku kotka uznała na właściwy! )
-poświęcasz jej ostatnio mniej uwagi? jacyś goście? przemeblowanie? mniej czasu spędzasz w domu?-przede wszystkim miłośśśśśśśśśści kotu trzeba, musi czuć się ważny
-hormony (jeśli jest przed serylką może to być przyczyną)
-no i może to być niestety jednak objaw choroby,także jeśli nic nie działa, to wycieczka do weta jest jednak wskazana

generalnie mogę zalecić jeszcze karmę rc calm, działa na tego typu zachowania, choć nie jest najtańsza i daje efekt po dwóch tygodniach około

mam nadzieję, ze choć trochę pomogłam i powodzenia życzę

a, kuweta zbyt blisko misek z jedzeniem jeszcze to też jedna z przyczyn.

jeśli coś pominęłam proszę o poprawki

Na ciachnięcie czekamy na pierwszą rujkę...
Faktycznie wczoraj poświęcilismy mniej uwagi, bo mąż ktory ostatnio siedział w domu (bezrobocie) miał rozmowę i praktycznie częśc dnia kicia była sama co się wcześniej nie zdarzało.

RatMaga pisze:Na ciachnięcie czekamy na pierwszą rujkę...

Najpewniej sama udzieliłaś sobie odpowiedzi.
Mała dojrzewa.

Oby nie sprawiła Ci niespodzianki, bo bywały opisywane na forum ciężarne kotki w tym wieku.

Wątpię, bo mam ją już 3 miesiące i jest niewychodząca.
Ile tak w ogóle trwa kocia ciąża?
Dziś kicia znów nasiurała - tym razem na kanapę...
Może to wreszcie ta oczekiwana rujka?

Nie musisz czekać na pierwszą ruję. Moja starsza kotka była ciachana po, młodsza przed. Powiedziałabym, że to drugie rozwiązanie i dla nas i dla kotki było łatwiejsze.

Moja Tosia też miała sterylkę przed pierwszą rujką,nawet cieszę się,że zdążyliśmy i nie musieliśmy ani my ani kotka tego wszystkiego przechodzić.

RatMaga pisze:Wątpię, bo mam ją już 3 miesiące i jest niewychodząca.
Ile tak w ogóle trwa kocia ciąża?
Dziś kicia znów nasiurała - tym razem na kanapę...
Może to wreszcie ta oczekiwana rujka?

Nie mówię, że panna jest w ciąży, tylko że może w nią zajść.
Będzie robiła wszystko, żeby Ci zwiać podczas rujki.

Miałam dość podobny problem, tylko że z kocurem 2 letnim, niekastrowanym. Mniej więcej raz na 3-4 tyg potrafił nasikać w jakieś przypadkowe miejsce. On nie znaczył terenu, tylko po prostu sikał, zamiast do kuwety, to gdzie mu się spodobało. Miarka się przebrała, jak nasikał na stolik z gazetami Stwierdziliśmy, że nie chce mu się iść do kuwety i robi to po prostu złośliwie... Dodam, że nie było żadnych okoliczności łagodzących takich jak nowy żwir, choroba itp.
Przyłapałam go na gorącym uczynku i postanowiłam go przestraszyć Tzn. zmieniłam totalnie ton głosu, na taki gruby, niski, jakiego on nigdy ode mnie nie słyszał Mówiłam powoli i głośno zdania w stylu "co ty zrobiłeś", "niedobry kot", "niegrzeczny kot" itp. przestraszył się i się chował, więc zaglądałam do niego i mówiłam swoje Przez parę godzin, jak chciał się wpakować na kolana, mówiłam do niego to samo... Możecie wierzyć lub nie, ale dotarło to do niego. Zrozumiał, że jest niefajnie i skojarzył to z zasikaniem... Zobaczymy, co będzie dalej ale od paru miesięcy mam spokój
Spróbujcie stworzyć swoje modyfikacje, może też się uda.