5- miesieczna kotka i 6-letni kocur

Mam problem...

Mamy w domu jedna kotke, Nikki ( to ta egipska bidulka, ktora miala podejrzenia o padaczke- na cale szczescie wszystko jest ok)-5-miesieczny, pocieszny szkrab...

Jeden z tzw. "wujkow" podarowal nam w "prezencie" na czas nieokreslony ( czyt. na okres jego pracy przez kilka miesiecy) 6- letniego kocura...

I jest problem ja juz pisalem...

Najpierw Nikki zareagowala szokiem (syczenie i ucieczka do naszych ramion), kiedy go zobaczyla pierwszy raz, a kocur- zaczal sie prosic o "cos wiecej" po okolo 3, 4 godzinach...

Nie mamy jak ich rozdzielic.. Czasami jest smiesznie ( mija 2 tydzien tego mieszkania razem)- teraz kotka do niego podchodzi, chce sie bawic, przytulic do spania ,ale kocur odbiera to wszystko w prokreacyjny sposob i juz nie wiemy co robic... Krzyczec? Bez sensu... Kocur stoi wiekszosc czasu przy drzwiach, miauczac straszliwie- ma jedzenie, cieply kat (caly balkon), nasze serducha, ale... Widac albo to nie wystarczy, albo potrzeba czasu...

Dzis rozpedzil sie i zaatakowal kotke mocno, lapiac za szyje- nakrzyczalem, dalem lekkiego klapsa i juz zaluje... ze sie zgodzilem na te "chwilowa" adopcje... Bo szkoda mi kocura rowniez, bo wiem ,ze teskni za Panem...

Macie jakies doswiadczenia w tym temacie- starszy kot, mlodsza kotka.. Co zrobic, zeby przetrwac te minimum... ufff... 6 miesiecy....?

Pozdrawiam

Nikki, a kocur nie kastrowany?
Co to znaczy, że odbiera w prokreacyjny sposób, jak się zachowuje?
A z tym atakowaniem to może po prostu chęć zabawy z jego strony? Koty tak robią, zwierają sie i kotłują po podłodze. Problem jest wtedy, kiedy jest różnica wielkości. Ale najczęściej mały kot daje bardzo wyraźnie znać, piszczy, że już ma dość walki na niby. Duży kot go puszcza, a mały ucieka. Oczywiście za chwilę znowu zaczepia do zabawy. Może to o to chodzi?

Kocur nie byl kastrowany...

Snow (kocur) zachodzi ja od tylu, najpierw lizac pod ogonem, a potem przybiera pozycje prokreacyjna ( nie wiem jak to napisac, zeby nie bylo... wulgarnie)

Kotka teraz jest ciekawa nowego domownika- tylko domownik traktuje te cala znajomosc zgola odmiennie...

Boje sie ze kotke Snow... zgwalci (moze??)- pracuje w domu ,wiec mam ich na oku a kotka spi z nami w pokoju- w nocy kocur miauczy straszliwie- wiem ,ze teskni- to pierwsza, od 5 lat rozlaka z jego Panem... Ehhh.... Ale to nie rozwiazanie... Bo przeciez wychodzimy z domu- a kocur zamkniet na balkonie.. nawet nie miauczy... wydaje tylko naprawde dziwne dzwieki z siebie... Glosne- jak juz zdarzylem dowiedziec sie od siasiadow

Zly jestem na siebie, ze sie po przyjacielsku zgodzilem na ta przysluge...

Jeśli kocur niekastrowany, to nie wiem, czy Ci ktoś pomoże. Może hodowców zapytaj, ale wygląda na to, że kocur wiosnę już poczuł. Jedyny sposób na prokreacyjne zachowania to izolacja, bo będziesz miał kociaki. Jeśli kotka dostanie rujki, to już oni sobie poradzą.
Nie mozesz kota wykastrować?

Nie, nie moge wykastrowac... Nie moj kot (musze zapytac wlascieciela...)

Ale ta agrasja do kotki- to efekt frustracji? Bo dzisiaj, kiedy ja zlapal za szyje, trzymal przez 10,15 sekund.. Krzyk i proba odciagniecia nie pomogla, dopiero klaps... Tak bez powodu- kotka siedziala w pokoju, a ten przelecial cale mieszkanie zlapac ja za gardlo... Tak, po prostu.. Tym razem bez podtekstow.

Kotka wystraszona u mnie na kolanach lezy od tej pory - juz nie szuka z nim znajomosci...

W kazdym razie- dzieki za odpowiedzi!:)

No wybacz, ale nie wykastrowany kocur nie mogący zaspokoić popędu się po prostu męczy. I zmartwię Cię-on nie tęskni za właścicielem, te miauki to nawoływanie kotek. Wykastruj kocura, bo albo stanie się agresywny w stosunku do kotki, albo do Was, a już na pewno zacznie wam osikiwać mieszkanie cuchnącym moczem. Jak można nie wykastrować kocura? Przecież to dla kota męczarnia.

Dzieki za porade- widze, ze wiem co mam zrobic a czego wlasciciel niedopilnowal... Dzieki raz jeszcze...

Kocur może po prostu czuć rujkę u kotki. I nic nie pomoże, ani klapsy ani krzyki. 5 miesięczna kotka jak najbardziej może mieć początki dojrzałości płciowej. Ludzie tego ani nie widzą, ani nie czują, ale kocur i czuje i wie.

Jeżeli nie możesz wykastrować kocura bo nie jest Twoją własnością to zamknij go w jednym pomieszczeniu i nie wypuszczaj do czasu kastracji kotki.
I módl się by Ci nie obsikał wszystkiego w zasięgu wzroku.

5- miesieczna kotka i 6-letni kocur

Kto przegląda forum