Strona 1 z 1
KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Czw sty 12, 2012 13:35
przez magaaaa
Wątek zasadniczy został zamknięty.
Ponieważ uważam że jego zamknięcie uważam szkodzi kotom - zakładam ten, czasowy.
Jak autorka wątku informuję Tomasza Matkowskiego i ARKĘ, że są tu źle widziani i proszę - nie wypowiadajcie się w tym wątku.
Re: KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Czw sty 12, 2012 13:37
przez Zofia.Sasza
Zaznaczam

Re: KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Czw sty 12, 2012 14:18
przez Erin
I ktoś się wycofał? Kurczę

A swoją drogą, ten brak informacji jest super

Re: KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Czw sty 12, 2012 14:19
przez marta79
A gdzie. Podejrzewam, że gościu dostaje zwykły ludzki Euthyrox lub Letrox w odpowiedniej dawce.
Ważne jest ustabilizowanie hormonów i wsio. I systematyczne podawanie leków, jak u ludzi. W Wawie jeden z weterynarzy - dr Dominika Borkowska - ma kotkę z chorą tarczycą. To tak w razie chęci ewentualnej konsultacji.
O, no właśnie.
Re: KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Czw sty 12, 2012 14:28
przez Zofia.Sasza
marta79 pisze:A gdzie. Podejrzewam, że gościu dostaje zwykły ludzki Euthyrox lub Letrox w odpowiedniej dawce.
Ważne jest ustabilizowanie hormonów i wsio. I systematyczne podawanie leków, jak u ludzi. W Wawie jeden z weterynarzy - dr Dominika Borkowska - ma kotkę z chorą tarczycą. To tak w razie chęci ewentualnej konsultacji.
O, no właśnie.
Dzięki za podpowiedź.

Feluś bierze Eltroxin.
Re: KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Czw sty 12, 2012 14:40
przez marta79
Nie ma problemu. Swoją drogą - czytam wątek od początku i włos mi się jeży. Może tam faktycznie najlepiej po prostu pojechać samemu? Bo te wszystkie informacje się kupy nie trzymają, a mam wrażenie, że nie ma innego sposobu na zdobycie wiarygodnych i rzetelnych.
Re: KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Czw sty 12, 2012 14:53
przez gerardbutler
Zofia&Sasza pisze:marta79 pisze:A gdzie. Podejrzewam, że gościu dostaje zwykły ludzki Euthyrox lub Letrox w odpowiedniej dawce.
Ważne jest ustabilizowanie hormonów i wsio. I systematyczne podawanie leków, jak u ludzi. W Wawie jeden z weterynarzy - dr Dominika Borkowska - ma kotkę z chorą tarczycą. To tak w razie chęci ewentualnej konsultacji.
O, no właśnie.
Dzięki za podpowiedź.

Feluś bierze Eltroxin.
moj pies tez to bierze 1/2

Re: KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Czw sty 12, 2012 16:49
przez Zofia.Sasza
Kto pomoże złocistemu Felusiowi?

Re: KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Czw sty 12, 2012 17:47
przez myamya
Trzymam mocno kciuki, przecież on nie może tam wrócić...

Ech, gdyby to było bliżej, i gdybym nie miała już dwóch tymczasowych lokatorów...

Re: KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Czw sty 12, 2012 18:05
przez Zofia.Sasza
Jadę zaraz odwiedzić złotokotka...
Re: KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Czw sty 12, 2012 19:01
przez BOZENAZWISNIEWA
Zosia to niemożliwe,żeby on tam wrócił

Re: KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Pt sty 13, 2012 12:15
przez myamya
Znalazł się ktoś, kto pomoże Feliksowi?
Re: KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Pt sty 13, 2012 12:26
przez Zofia.Sasza
Na razie nie

Re: KOTY z KORABIEWIC - wątek czasowy.

Napisane:
Pon sty 16, 2012 13:01
przez aassiiaa
Zamykam wątek.
Główny temat jest tutaj: viewtopic.php?f=1&t=136581
Sprawę kota włączyłam do tego wątku.
aassiiaa