Strona 1 z 1

Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 22:03
przez salamina
No więc leczę kotka na syndrom urologiczny, taką diagnozę dostałam po badaniach krwi i moczu. Nie mógł sikać, albo robił z krwią, pani doktor założyła cewnik, dała zastrzyki i po diagnozie tabletki do domu i specjalną karmę.
Pojawił się problem - nie da rady go leczyć. On nie chce przyjmować leków. Nie wiem czy te tabletki są takie niesmaczne czy śmierdzą, ale próbowałam wszystkiego i on tego nie ruszy.
na siłę do pyska - nie
z różnym jedzeniem - nie
rozkruszone w maśle żeby zlizał z łapek - nie

a ja muszę mu przecież podać leki, i nie wiem co robić ;(
czytałam tutaj na forum inne tematy o podawaniu tabletek, wszystkich rad spróbowałam, ale nic nie wyszło :( jak mu łapy tym masłem uwaliłam to powąchał i jak te tabletki pokruszone tam obczaił to machał łapami ale ich nie wylizał, no nic na niego nie działa.

Re: Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 22:10
przez dorota13
Poczytaj ten wątek viewtopic.php?f=36&t=133367

Na jakiej podstawie wet postawił taką diagnozę?

Re: Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 22:12
przez salamina
dorota13 pisze:Poczytaj ten wątek viewtopic.php?f=36&t=133367

Na jakiej podstawie wet postawił taką diagnozę?


Pobrał krew do badań, tam wyszło wszystko okej, no i w moczu wyszły kryształki, erytrocyty, białka i obojętny odczyn i chyba cośtam jeszcze ale już nie pamiętam... w każdym razie no, po zastrzykach weta kotu się polepszyło, ale że my zastrzyków sami mu nie zrobimy to wet dał ten sam antybiotyk w tabletkach no i jak widać z tym też sobie nie mogę poradzić ;/

Re: Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 22:18
przez dorota13
Musisz kota porządnie zdiagnozować bo weci za szybko i prawie wszystko uważają za SUK, wypadałoby zrobić posiew moczu i usg.
Jeżeli możesz to wstaw wyniki badań a ktoś Ci coś podpowie.

Miałam podobny problem pół roku temu viewtopic.php?f=1&t=130054

Re: Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 22:23
przez salamina
Wet i tak dopiero o "tzw. SUK" wspomniał za którymś razem jak go wypytywałam o leczenie itp., wcześniej mówił po prostu że musimy zakwasić mocz i pozbyć się kryształków, to akurat nie jest teraz ważne, tylko to, że kotu sie nie da w żaden sposób podać leków, a przecież muszę no i jestem w kropce. Zapłaciłam za te leki, mam rozpisane leczenie dla niego, a on tego nie chce jeść i koniec.

Re: Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 22:30
przez dorota13
Spróbuj siłą do pyska, unieruchom kota, otwórz pysia, włóż jak najdalej się da, zamknij pysia i pomasuj gardło.
Potrzymaj kota dłuższą chwilę aby połknął.
Włóż tabletkę w kawałek mięska lub zamrożonego masła, możesz polukrować lub włożyć w pustą kapsułę po probiotyku.

Re: Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 22:34
przez salamina
na siłe próbowałam to wyrwał mi się zanim zamknęłam mu pyszczek i tabletke moment wypluł

mięsa z nią nawet nie ruszył

najgorzej że te tabletki są duże i musze mu rozdrabiać na ćwiartki, to przecież aż 4 kawałków jeden po drugim mu nawet na siłe nie podam bo zanim to zrobie to już będę cała podrapana i znienawidzona przez kota na reszte życia

no nic próbuję dalej, ale normalnie masakra, nic nie działa

Re: Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 22:40
przez grajda
Rozpuść lekarstwo w małej ilości wody. Nabierz do strzykawki. Kota "spacyfikuj" , tzn.zawiń całego w kocyk, niech mu tylko główka wystaje. Strzykawkę z lekiem włóż mu do pyszczka , tak z boku. I wstrzyknij. Niech Ci zawsze towarzyszy myśl, chociaż to nieprzyjemne dla kotka , robisz to dla jego dobra, ,żeby dobrze się czuł i wyzdrowiał. Powodzenia. :ok: Na szczęście koty mają krótką pamięć , nie znienawidzi Cię. :ok:

Re: Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 22:42
przez dorota13
Pomyśl o porządnej diagnostyce jeżeli nie był robiony posiew, kot dostaje leki (prawdopodobnie antybiotyki) na oko.
Takie leczenie pomoże na krótko.

Re: Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 22:48
przez salamina
grajda pisze:Rozpuść lekarstwo w małej ilości wody. Nabierz do strzykawki. Kota "spacyfikuj" , tzn.zawiń całego w kocyk, niech mu tylko główka wystaje. Strzykawkę z lekiem włóż mu do pyszczka , tak z boku. I wstrzyknij. Niech Ci zawsze towarzyszy myśl, chociaż to nieprzyjemne dla kotka , robisz to dla jego dobra, ,żeby dobrze się czuł i wyzdrowiał. Powodzenia. :ok: Na szczęście koty mają krótką pamięć , nie znienawidzi Cię. :ok:

Spróbuję też, ale nie z kocykiem raczej bo już tak robiłam i on wtedy się baaaardzo denerwuje.

Re: Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 22:50
przez pwpw
Tylko spokojnie, jak kot się wnerwia, to Ty już nie musisz :wink:
Koty nie lubią tabletek, wiec będzie kombinować...
Siadasz tak, że pupą przysiadasz sobie stopy (uda na łydkach), bierzesz kota między nogi :oops: i nimi go przytrzymujesz - tak masz dwie wolne ręce do manewrowania przy pysku. Jedną ręką/kciukiem podważasz paszczę szeroko (najlepiej przy samym końcu, resztą dłoni przytrzymujesz głowę/przód kota kota - kot może tylko do przodu uciec) wkładasz tabletkę i zamykasz paszczę, głowa kota do góry i masaż podgardla- jak wypluje powtarzasz procedurę. Ważne by nie odpuszczać, by kot nie nauczył się, ze walka z Tobą przynosi korzyści (można się wymigać).
By tabletka miała lepszy poślizg najlepiej uwalać ją w zimnym maśle.
Tak kot Ciebie znielubi, ale na krótko :wink: Z czasem powinien zaprzestać protestów, choć bywają wyjątki :twisted: Ja tak podaje tabletki gryzącemu kotu- działa, tylko muszę sprawdzić czy połkną- skubaniec nauczył się je ukrywać pod policzkiem :mrgreen:
Ta duża tabletka cała na raz? Nie część?
I jak masz antybiotyk w zestawie (a pewnie masz) to koniecznie włącz probiotyk w 12 h po antybiotyku.
Trzymam kciuki :ok:

Re: Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 23:00
przez grajda
Możesz też zapytać czy wet ma taki specjalny "podawacz" tabletek. Bardzo pomocny przy podawaniu opornym kotom. :ok:

Re: Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 23:09
przez salamina
proponował mi ten podawacz wet, ale nie chciałam bo uznałam, że cotam przecież kot to łasuch to dam mu w mięsku i zje, a nie wyobrażałam sobie że dobiorę się z tym podawaczem na siłe mu do pyska bo on od razu drapie... teraz żałuję mogłam to wziąć, bo te tabletki to jakieś dziwne są, gorzkie czy co, ale kot od nich normalnie zwiewa, i są za duże na raz więc tylko siedzę, rozdrabniam mu i kombinuje nowe formy podania. Poddałam sie na dziś, zabrałam mu całe jedzenie i zostawiłam tylko mięsko z tabletką na spodeczku, ma zjeść i tyle.

Re: Mój kot ma SYNDROM UROLOGICZNY

PostNapisane: Czw sty 12, 2012 9:32
przez grajda
Nie zje! Jeśli tabletki nie będzie , to na pewno znajdziesz ją gdzieś wyplutą! Z całą pewnością nie trafi tam gdzie powinna.