Strona 1 z 11

Misza – biało-rudy pogryziony cudak, dom to klatka schodowa!

PostNapisane: Pon sty 09, 2012 22:29
przez meksykanka
Wątek zakładam na prośbę Basi horacy 7, do której na klatkę schodową we środę 4 stycznia przyszedł “znikąd” biało-rudy kocurek, ze złamaną końcówką ogonka. Kotek już teraz jest ładny a na pewno wypięknieje. Kotek jest wybitnie człowiekolubny i aż żal żejest bezdomny.
U Basi w mieszkaniu kompletyczne zakocenie i walka o kocią dominację a rudziaszek nie jest wykastrowany, a w piwnicy niedawno odszedł Juba chory na PP.

Pilnie poszukujemy DS lub DT!


Kopiuję “kawałki” relacji horacy 7 z odnalezienia biało-rudego Miszy i jego losów z wątku kotów szczycieńskich i wątku DT u horacy 7 w Szczytnie:

"Mam problem ,wczoraj na moją klatkę schodową przyszedł kot ,biało-rudy dorosły nie wykastrowany pokiereszowany kocur. Dałam mu jeść ,wpychał sie do mieszkania lecz moje stado zajadle pilnowało drzwi z warkami włącznie. Kot potrzebuje pomocy to ewidentnie zagubiony lub wyrzucony kot.W nocy strasznie płakał by go wpuścić a ja nie mam gdzie go umieścić. Depcze ,ociera się i prosi o dach nad głową. Błagam moze ktoś ma kawałek podłogi."

"Gdzie go przetrzymać; w domu koty w stresie ,sierść wylizana ,ciągłe walki a w piwnicy był Juba więc bez zaszczepienia nie mogę go tam zabrać.Po pracy czekał na mnie na klatce schodowej ,teraz dostał jeść i nadal tam jest."

"Nie jestem w stanie dołączyć go do stada bo teraz mam za dużo dorosłych zestresowanych ,bijących się kotów.Śnieżynka i Niuniek żyja w stresie. Dzisiaj Śnieżynka o mało nie zrzuciła telewizora bo uciekała przed Zosią.Lord i Zosia biją inne koty i walczą o pozycję lidera w stadzie.Niekastrowany kocur to klęska a piwnica jest po pobycie Juby.Wszystko zbyt niebezpieczne.Wracałam teraz i na razie nie ma go moze ktoś go przegonił lecz pewnie wróci,tylko co dalej?On siedzi na starym drapaku którego jeszcze nie wyrzuciłam i stoi na korytarzy we wnęce pod drzwiami."

"Kot wrócił ,dostał jeść lecz bardzo chce do domu do człowieka. Może nadamy mu jakieś imię ,moze Misza?"

"Wrócił najadł się i bardzo garnął się do głasków,mruczy ,depcze wszystko co człowiek chce.Ma chyba złamaną końcówkę ogona ale to mu w niczym nie przeszkadza.Bardzo fajny z niego kot i bardzo potrzebuje człowieka."

"Kota w tej chwili znów nie ma ale całą noc płakał pod drzwiami jak małe dziecko.Chciałam go zabrać na przegląd do weta bo jechałam do Olsztyna ale akurat sobie poszedł i nie zrealizowałam planu.Myślę ,że wróci ."

"Wrócił rano i jak otworzyłam drzwi wbiegł do mieszkania ,niestety wyniosłam go.Dostał jedzonko ,bardzo duzo jedzonka bo straszny głodomor z niego i odrobaczyłam chłopaka.Zadzwonię do wetki co mam robić jak go ew.zabezpieczyć.Boi się psów ,mocno ciapnął mnie w rękę jak wychodziłam z psami przestraszył się .Jest juz z 4 godziny lecz martwię się bo na dole są biura w których przez weekend nikogo nie było ,jutro zacznie się poważny problem."

"Dzisiaj się pojawił najadł i dałam mu tabletkę na odrobaczenie bo na pewno dawno nie był odrobaczany.Boi się psów ,wychodziłam z psami bardzo się przestraszył i dziabnął mnie pazurem bo zasłaniałam sobą swoją sunię.Nie mam do niego żalu to normalne nie wie ,ze moje psy nie zrobią mu krzywdy.Więc proszę by ktoś nie odebrał tego ,ze kot jest agresywny bo nie jst w ogóle.Tabletkę dałam mu w pasztetowej jak inni dają psom ,on musiał głodować bo bardzo dużo je ,dzisiaj zjadł cała dużą puszkę mokrego i ma suche ale na pasztetową się dosłownie rzucił ,musiał byc karmiony resztkami lub zdobywał resztki.Zadzwonię dzisiaj do wetki i dopytam o szczepienie".

Kot nadal jest i wraca na klatkę schodową... tylko gdzie znajdzie swoją przystań?


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek[/quote] :(

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Pon sty 09, 2012 22:36
przez horacy 7
Zosiu dzięki za założenie wątku.Misza jest przychodzi regularnie ,karmę go regularnie i śpi pod moimi drzwiami ,niestety na pewno nie będzie to mile widziane i boje się by ktoś nie zawiózł go do schroniska lub nie przegonił skutecznie.Proszę zaglądajcie do niego . :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Wto sty 10, 2012 8:47
przez horacy 7
Misza rano wpadł niestey na zły pomysł ,słyszy głosy w biurach i chce do ludzi .Siada sobie na wycieraczkach pod drzwiami biura i czeka na człowieka.Moja koleżanka jak go zobaczyła stwierdziała ,że jest cudowny on tak chce głasków,przytulania ,ze niczego i nikogo się nie boi ,podchodzi do wsystkich ludzi i prosi.Tego się bardzo boję by nie trafił źle jak się nikogo nie boi. :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Wto sty 10, 2012 14:36
przez horacy 7
Misza nie spadamy. :ok: :ok: :ok:

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Wto sty 10, 2012 14:42
przez ASK@
Zgarnęłam w 2010 roku przed dzień Wigili rudo-białego kota Marketa ze złamanym ogonem.Wet powiedział mi,że to nie musiało być uszkodzenie mechaniczne 8O Podobno niektóre oryginalne syjamy rodzą się z ogonkiem wyglądajacym jak po złym zrośnięciu 8O Takie koty są bardzo poszukiwane przez hodowów. Konkluzja była taka,że Market może mieć jakiegoś syjamowatego przodka :lol: Ale tylko ogon dawał takową nadzieję.Bo reszta była zwykła :wink:
Może więc i Miszka ma takich przodków.Więc tym bardziej powinien być upragniony :lol: Prawie rasowy :wink: a na pewno oryginalny i ludzio-lubny :lol:
Skakaj kocie po DT/DS :ok:

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Wto sty 10, 2012 16:43
przez horacy 7
ASK@ pisze:Zgarnęłam w 2010 roku przed dzień Wigili rudo-białego kota Marketa ze złamanym ogonem.Wet powiedział mi,że to nie musiało być uszkodzenie mechaniczne 8O Podobno niektóre oryginalne syjamy rodzą się z ogonkiem wyglądajacym jak po złym zrośnięciu 8O Takie koty są bardzo poszukiwane przez hodowów. Konkluzja była taka,że Market może mieć jakiegoś syjamowatego przodka :lol: Ale tylko ogon dawał takową nadzieję.Bo reszta była zwykła :wink:
Może więc i Miszka ma takich przodków.Więc tym bardziej powinien być upragniony :lol: Prawie rasowy :wink: a na pewno oryginalny i ludzio-lubny :lol:
Skakaj kocie po DT/DS :ok:

U nas to samo rasowy kot w zwykłym ciele.Wracając z pracy zobaczyłam go jak dzielnie siedzi przed drzwiami klatki schodowej ,przywitał mnie i szybko pobiegł za mną na górę.Dostał jedzonko i wpycha sie do mieszkania.

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 9:16
przez horacy 7
Misza nadal jest siedzi i miauczy pod drzwiami,chce wejść do mieszkania. :ok: :ok: :ok:

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 17:42
przez horacy 7
Cisza zupełna u Miszy. :cry:

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 17:51
przez najszczesliwsza
Jaka tam cisza... Zaznaczam :ok:

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 17:52
przez dolabra
ja też kibicuję,
ale zupełnie nie wiem jak Wam pomóc?
ogłoszenia mogę zasponsorować..

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 17:54
przez najszczesliwsza
Miał robione testy?

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 17:57
przez horacy 7
dolabra pisze:ja też kibicuję,
ale zupełnie nie wiem jak Wam pomóc?
ogłoszenia mogę zasponsorować..

Dzięki ,że jesteście .Wiem ,ze o miejsce w dt trudno na forum lecz czasem człowiek się rozmarzy.O ogłoszenia dopytam dziewczyny bo miały powoli robić.Dziękuję bardzo. :P Co do testów ,na razie nie miał robionych ?

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 17:59
przez dolabra
Wiem, że Ci ciężko wystawiać go za drzwi, tym bardziej że taki miziak jest..
spróbujmy Miszce znaleźć dom..

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 18:02
przez horacy 7
dolabra pisze:Wiem, że Ci ciężko wystawiać go za drzwi, tym bardziej że taki miziak jest..
spróbujmy Miszce znaleźć dom..

Uwziął się na mnie i siedzi pod drzwiami dzielnie cały czas ,czeka na szansę.Uparty jest. :ok:

Re: Misza – biało-rudy pogryziony cudak “znikąd ale kocha ludzi!

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 18:04
przez dolabra
może mu tam kartonik z kocykiem postawić, to sie nie bedzie kręcił i rzucał w oczy sąsiadom