Strona 1 z 20

Szyszka odeszła-zostal ból i pustka...żegnaj kiciu:((((((

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 18:58
przez gerardbutler
Wczoraj po poludniu telefgon od kumpeli Agnieszki:Anka znalazlam na rzece chorego kota pomoz..........
Kumpela była z psem na spacerze i znalazła koteczke...
polecialam , to co zastałam koszmar...........
Koteczka mlodziutka totalnie wyniszczona, ledwo zywa
ropa lala jej sie z dupci
Z bekiem poleciałam do wetow........
Badanie krwi na nerki , nerki ok
kroplówka 3 godziny antybiotyk witaminy
Jezeli dozyje do jutra operacja ropomacicza
Dzisiaj..koteczka noc przeżyła,,,,,,,,,,,,
od rana na kroplówce, o 11 zabieg......
SZOK........ kotka nie miała ropomacicza tlko jakis sluz, ale wyciete
wewnatrz żólty plyn w jelitach, żółte jelita :cry: podejrzenie fip.............
ale decydujemy o ratowaniu.....kotka wybudziła sie z narkozy
Gada , na swoj sposob, reaguje.............
muszę walczyc.........
dostalam conwalescence musze jej wcisnac dzis do buzi
jutro kontrola
trzeba sie modlic....
weci podejrzewaja stłuszczenie wątroby........
ale kicia bardzo chce życ, nadstawia glówke, prosi o życie
jak ja uspic?
będę walczyc do konca...
trzymajcie kciuki za szyszke............musi życ
kolejna noc nie przespana
prosze o wsparcie duchowe,
jezeli ktos mial by convalescence chcetnie przyjme...........



lista osób które pomogly koteczce;
rozliczenie:

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:03
przez KOTY Z NARNII
:ok:
Trzymajcie się!

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:06
przez gerardbutler
masakra dzieki za zagladniecie..............
weci mysla zeby czekac
moze sie uda?

koteczka tak bardzo chce zyc tak bardzo:(((((((((((((((((((
ewidentnie kotka domowa ktos ja wywalil jak zaczela chorowac na bank.............dziki kot tak sie nie zachowuje
jezu zeby jutro przezyla.............
musze jej wcisnac recowery ale jak ta strzykawa?
strasznie smierdzi jej z pysia ropa nadzerki?
nie daje sie dotknac w nos i katar jej leci tak samo w szyje sie nie da dotknac
kolezanka miala popytac sie znajomych o pomoc finansowa oczyw iscie sie wypiela......szlag by to

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:12
przez KOTY Z NARNII
A czego ci najbardziej potrzeba?

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:13
przez gerardbutler
teraz to chyba najbardziej jakiejs karmy czy proszku na wzmocnienie kotki ona musi cos zjesc a nie bardzo mam jak wcisna c te recowery znasz cos? jak by ktos mial to przyjme?
nie wiem co robic bede ratowac do konca.............

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:15
przez Mała1
gerardbutler z kasa u nas gorzej niż kiepsko w tej chwili -niestety :(
trzymam kciuki za koteczkę
postaraj się o fotkę, bardziej ze zdjęciem taka prośba działa na ludzi

conwalescens jest w proszku-rozrabia sie na taka śmietankę i łatwo podaje strzykawką

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:16
przez gerardbutler
mam conwe w pasztecie tego w proszku nie mam :(((((((((((nie mam nic na koncie a mam zdjecia komora zrobione tylkko takie male, kasy nie chce blagam tylko o karmy na wzmocnienie takie ratunkowe jak cionwalescence jestem na chwile na necie u cioci
koteczka jest slodka i kochana...........bede walczyc do konca
gdyby ktos chcial nas podratowac taka karma wzmacniajaca conwalescence to bardzo chetnie przyjmiey...

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:37
przez mikela
Gerardbutler, wiem, że to nie łatwe, ale przede wszystkim USPOKÓJ SIĘ :ok: :ok: W stanie takiego napięcia człowiek nie myśli racjonalnie i jego pomoc jest mniej wydajna :wink:

Masz dostęp do całodobowej lecznicy? Możesz tego conva kupić? Podaj na pw nr konta, wiele nie mogę, ale na jedno opakowanie starczy.

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:39
przez Alex405
Podnoszę. Walcz dopóki się da, nie usypiaj, ale też NIE PANIKUJ. Pomożesz jej tyle, ile jest w ludzkiej mocy.

Jak to weci podejrzewają stłuszczenie wątroby? Nie było widać przy operacji lub na usg, że nie są pewni? FIP to bardzo wygodna choroba, gdy nie wiadomo, co powiedzieć, więc domagaj się dalszego diagnozowania. Trzymam :ok: :ok: :ok:

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:42
przez gerardbutler
przy operacji widzieli plyn w brzuchu..........
u nas nie ma calodobowej lecznicy...........
konta niestey nie posiadam ewentualnie prosze o przeslanie na adres.............
nie panikowac? ja wariuje od wczoraj.
teraz wyszlam do cicoci na net,za chwile wroce do domu do moich pieknych kotow i do chorej chudzinki :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:47
przez mikela
gerardbutler pisze:przy operacji widzieli plyn w brzuchu..........
u nas nie ma calodobowej lecznicy...........
konta niestey nie posiadam ewentualnie prosze o przeslanie na adres.............
nie panikowac? ja wariuje od wczoraj.
teraz wyszlam do cicoci na net,za chwile wroce do domu do moich pieknych kotow i do chorej chudzinki :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:


Kurcze, no to nie pomogę, bo jestem zagranicą aktualnie. Tylko przelew internetowy wchodziłby w rachubę :(

Weci pobrali płyn do zbadania?

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:47
przez BOENA
Mocne kciuki za koteńkę :ok: :ok: :ok:

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:48
przez gerardbutler
nie koszt 100 zl wysylaja do labu:((((((((((
dzieki boena to potrzebne!!!
aha kotka chyba dostaje zoltaczki bo w lecznicy lekko robila sie zolta:((((nie wiem moze to przejsciowe?

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:52
przez mikela
A on teście Rivalta słyszeli? :wink: To prosty test polegajacy na umieszczeniu kropli płynu w occie.
http://www.youtube.com/watch?v=XmOk2veunqA

Trzymaj się dziewczyno. Domyślam się co przeżywasz, jestem z Wami myślami :ok:
Ale i tak zrobiłaś już dla niej dużo :ok:

Re: Zaglodzona chora porzucona kotka blagam o pomoc wadowice

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 19:54
przez mrr
Zaglądam. Daj adres na pw; wyślę saszetki conva, ale możliwe, że dopiero w poniedziałek. Nie masz jak odebrać w Krakowie?