Strona 1 z 1

chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 12:25
przez serena11
Witam, mam 7-letnią kotkę która ma problemy z chodzeniem byłam z nią u lekarza 3 krotnie dostała różne zastrzyki i lekarz powiedział, że teraz to już tylko rezonans pozostaje, a niestety nie mogę wydać na niego 800 zł bo nie mam tyle pieniędzy. Kotka już 2 lata temu miała problemy z chodzeniem, a konkretniej z utrzymaniem równowagi, ale dostała zastrzyki i przeszło w tym roku na wakacje temat powrócił, znów pojechałam z nią do lekarza ale poprawa była tylko chwilowa i od ok miesiąca jest źle. Kotka ciągnie za sobą tylne łapki, próbuje się podnieść, tak jakby nie mogła złapać równowagi i podejrzewam, że bolą ją tylne łapki bo warczy jak ją wynosimy na dwór żeby się załatwiła, cały dzień tylko leży i śpi - przykro mi na to patrzeć - lekarz jeszcze stwierdził, że to może być przyczyną zapalenia opon mózgowych jakie przeszła parę lat temu. Apetyt kotka ma, jest wykastrowana, czasem nawet mruczy, czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem? Dodam, że żadne badania krwi itp nie były robione. Bardzo proszę o pomoc. W tej chwili z kotką jest na tyle źle, że załatwia się pod siebie, czy to może być zespół przedsionkowy? czytałam trochę o tym, kotka ma przekrzywioną głowę.

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 12:27
przez Miss
Zabierz kotkę do dobrego weta natychmiast! Skąd jesteś?

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 12:29
przez serena11
jestem z milicza, małe miasto w dolnośląskim

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 12:30
przez najszczesliwsza
serena11 pisze:Witam, mam 7-letnią kotkę która ma problemy z chodzeniem byłam z nią u lekarza 3 krotnie dostała różne zastrzyki i lekarz powiedział, że teraz to już tylko rezonans pozostaje, a niestety nie mogę wydać na niego 800 zł bo nie mam tyle pieniędzy. Kotka już 2 lata temu miała problemy z chodzeniem, a konkretniej z utrzymaniem równowagi, ale dostała zastrzyki i przeszło w tym roku na wakacje temat powrócił, znów pojechałam z nią do lekarza ale poprawa była tylko chwilowa i od ok miesiąca jest źle. Kotka ciągnie za sobą tylne łapki, próbuje się podnieść, tak jakby nie mogła złapać równowagi i podejrzewam, że bolą ją tylne łapki bo warczy jak ją wynosimy na dwór żeby się załatwiła, cały dzień tylko leży i śpi - przykro mi na to patrzeć - lekarz jeszcze stwierdził, że to może być przyczyną zapalenia opon mózgowych jakie przeszła parę lat temu. Apetyt kotka ma, jest wykastrowana, czasem nawet mruczy, czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem? Dodam, że żadne badania krwi itp nie były robione. Bardzo proszę o pomoc. W tej chwili z kotką jest na tyle źle, że załatwia się pod siebie, czy to może być zespół przedsionkowy? czytałam trochę o tym, kotka ma przekrzywioną głowę.



Nie kombinuj, tylko zabierz kotkę do dobrego weta!
Biochemia, morfologia i RTG to podstawa!
Kot strasznie się męczy i cierpi!

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 12:31
przez MalgWroclaw
Z Milicza do Wrocławia nie jest bardzo daleko, autobusy pks kursują też w święta, chyba też jeżdżą busy.

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 12:47
przez BOZENAZWISNIEWA
serena11
zaraz zajrzy tu moja kolezanka, cos podpowie
Dobrze jest zroic jej RTG,gdyz takie objawy moga tez byc powodem postepujacej choroby kości...zwyrodnienia stawów.Tego nie da sie wyleczyc,a zaleczyć.Mam kotka jaki takie schorzenie ma i zachowywał się podobnie.Teraz co jakis czas dostaje zastrzyki,ale po nich normalnie funkcjonuje.Ból nasila sie w takich okresach deszczowych,wiec jesli wykluczymy uraz mechaniczny to to moze byc powód niedowładu...ale koniecznie RTG dobrze zrobione...jesli sa duze zmiany to na pewno wyjda zgrubienia szczególnie przy stawach i kręgach

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 12:48
przez kamari
Najlepszą informację o zespole przedsionkowym masz tutaj http://www.portalweterynaryjny.pl/artykuly/neurologia/zespol-przedsionkowy-u-psow-i-kotow-5.html

Zamiast rezonansu niech wet chociaż rtg zrobi, już coś będzie wiadomo.

A wet konieczny, tylko tak jak piszą dziewczyny - inny.

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 12:49
przez najszczesliwsza
BOZENAZWISNIEWA pisze:serena11
zaraz zajrzy tu moja kolezanka, cos podpowie
Dobrze jest zroic jej RTG,gdyz takie objawy moga tez byc powodem postepujacej choroby kości...zwyrodnienia stawów.Tego nie da sie wyleczyc,a zaleczyć.Mam kotka jaki takie schorzenie ma i zachowywał się podobnie.Teraz co jakis czas dostaje zastrzyki,ale po nich normalnie funkcjonuje.Ból nasila sie w takich okresach deszczowych,wiec jesli wykluczymy uraz mechaniczny to to moze byc powód niedowładu...ale koniecznie RTG dobrze zrobione...jesli sa duze zmiany tona pewno wyjda zgfrubienia szczególnie przy stawach i kregach


Bożena, ale kot nie miał ŻADNYCH badań, wet dał 3 zastrzyki i zadowolony, co to za leczenie?

Kota musi zobaczyć dobry wet i wtedy się okaże co i jak.

Dywagować sobie można, ale po wizycie u weta i wstępnej diagnozie!

kamari jak najbardziej niech zajrzy i wesprze słowem, ale BADANIA I WET PRZEDE WSZYSTKIM

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 12:53
przez kamari
To może być wszystko, od zatkania jelit po nowotwór. Ale bez badań nic nie można zrobić.
Rozumiem, że nie masz pieniędzy, ale chociaż rtg czy usg na początek koniecznie trzeba zrobić.

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 12:55
przez BOZENAZWISNIEWA
najszczesliwsza
przeciez napisałam,ze musi byc dobre RTG,zeby od czegos zaczać i badania,więc nie wiem o co Ci chodzi.
Niedowład nóg moze byc spowodowany wieloma schorzeniami:
-zab.neurologiczne
-pourazowe bóle
-choroba serca
-tetniakiem mózgu
-zwyrodnieniem stawów...
-rak kosci
-zatkane jelita
dlatego RTG +zwykłe badania dadza jakis obraz
Niestety czasami koty gdzies sie uderzys moga ,nawet tego nie zobaczymy i cos sie "przestawi"-np.upadek z łózka, z krzesła...

Rezonans to chyba ostatecznosc..trzeba zaczac od podstaw.Rtg kosztuje u nas 70zł(popraw Marysiu jak "zanizyłam"),wiec jest to kwota nizsza niz rezonans,a dajaca pewien obraz...

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 12:59
przez serena11
Bardzo dziękuję za pomoc i za wsparcie, właśnie szukam w necie jakiegoś dobrego weta w okolicach milicza albo we wrocławiu

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 13:03
przez kamari
serena11 pisze:Bardzo dziękuję za pomoc i za wsparcie, właśnie szukam w necie jakiegoś dobrego weta w okolicach milicza albo we wrocławiu


Napisz w tytule wątku, że szukasz weta.

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 13:37
przez BOZENAZWISNIEWA
serena11 pisze:Bardzo dziękuję za pomoc i za wsparcie, właśnie szukam w necie jakiegoś dobrego weta w okolicach milicza albo we wrocławiu

we Wrocławiu sa dziewczyny, znaja wetów i zaraz kogos podesle tutaj..na pewno poradzą

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 13:52
przez PcimOlki
Np. dr. Hildenbrandt. UP Wrocłąw.
Pod ręką specjaliści i zaplecze diagnostyczne.

Re: chora kotka

PostNapisane: Pon gru 26, 2011 13:56
przez turkawka
Chyba podjechałabym z nią do Wrzoska na UP na Kliniki. Klinki o tyle, że w ciągu tygodnia między 8 a chyba 15 można zrobić od ręki badania krwi, usg i rtg. Jakby to nie było nic neurologicznego, to wtedy można podejść do Bieżyńskiego na chirurgię (jeżeli będzie).

Znalazłam taki wątek o specjalistach:
viewtopic.php?f=22&t=100815