Strona 1 z 2

CANIS: długowłosy Stasio ma DOM

PostNapisane: Sob gru 24, 2011 22:38
przez Maryla
STASIO

Stasio, ma szansę na nowy dom na nowe zycie
na stronie Fundacji jest jego historia: http://www.canis.org.pl/adopkoty/50-kot ... tasio.html

w skrócie: jest po operacji, w kubraczku, miał operowaną przepuklinę, usuwany śrut
jest to kot kilkuletni, był wyrzucony, z wybitymi zębami ale nie stracił ufności do ludzi
musi dostawac dobra karme, leki - trzeba tez zaplacic za zabiegi w lecznicy

kazdego kto moze prosze o pomoc dla Stasia
kontakt na stronie Fundacji Canis lub na pw ze mna

Re: CANIS: Stasio

PostNapisane: Nie gru 25, 2011 13:36
przez meggi 2
choć podniose Stasia w potrzebie
:ok: :ok: za zdrówko

Re: CANIS: Stasio

PostNapisane: Wto gru 27, 2011 11:05
przez Maryla
moze Stasio kogos zlapie za serce?

Re: CANIS: Stasio

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 20:40
przez Maryla
up

Re: CANIS: Stasio

PostNapisane: Śro gru 28, 2011 22:14
przez genowefa
Maryla pisze:moze Stasio kogos zlapie za serce?

Weź przestań! Mnie już złapał. Zawsze chciałam mieć norweskiego :1luvu:
Chętnie bym zajęła nawet takim zepsutym, o ile nie ma nic przeciwko innym kotom.

Niech ktoś go weźmie :crying:

Jak na złość trafiła mi się dzisiaj ruda wredota, która na razie nie cierpi innych kotów :roll: Mam nadzieję, że szybko znajdzie się właściciel.

Re: CANIS: Stasio

PostNapisane: Czw gru 29, 2011 11:08
przez Maryla
byc moze uda sie umiescic gdzies Stasia i podleczyc
ale trzeba zasponsorowac kuwete, zwir i karme
ktos pomoze?

Re: CANIS: Stasio

PostNapisane: Wto sty 03, 2012 20:55
przez genowefa
W górę Stasiu :!:

Re: CANIS: Stasio

PostNapisane: Wto sty 03, 2012 21:00
przez seidhee
Może napisz w tytule, że długowłosy? Zawsze to jakiś wyróżnik w powodzi wątków...

Re: CANIS: długowłosy Stasio potrzebuje sponsora

PostNapisane: Śro sty 04, 2012 10:21
przez Maryla
dopisalam, dzieki

Re: CANIS: długowłosy Stasio potrzebuje sponsora

PostNapisane: Śro sty 04, 2012 11:42
przez alma_uk
jakies sa koszty karmy? rozgladamy sie za kumplem dla swojego kocurka. pytam nie zobowiazujaco(jeszcze :wink: )

Re: CANIS: długowłosy Stasio potrzebuje sponsora

PostNapisane: Śro sty 04, 2012 11:42
przez dorcia44
podrzucę ,tyle mogę :oops: :ok:

Re: CANIS: długowłosy Stasio potrzebuje sponsora

PostNapisane: Śro sty 04, 2012 13:43
przez Agulas74
Zaznaczam...

Re: CANIS: długowłosy Stasio potrzebuje sponsora

PostNapisane: Czw sty 05, 2012 19:52
przez genowefa
i do góry :!:

Re: CANIS: długowłosy Stasio potrzebuje sponsora

PostNapisane: Sob sty 07, 2012 22:46
przez Maryla
Witam!
Piszę w imieniu wspaniałego kitka Stasia, puchatego pieszczocha, kłębka nieszczęść, który walczy jak lew o zdrowie i o miłość człowieka!

W pewien deszczowy dzień zauważony został, gdy siedział umorusany i zmarznięty w piwnicznym okienku po zewnętrznej stronie. Zawołany, natychmiast przyszedł patrząc poczciwie w oczy. Pogłaskany bardzo się przymilał. Gdy dostał jedzonko po prostu je pochłonął w jednym momencie. Prosił, aby wpuścić go na klatkę schodową. Gdy drzwi zostały otworzone Stasio wszedł do środka, ale zaraz wyszedł - bo nie miał do kogo pójść. Na klatce, przy drzwiach, był brudny karton z bardzo brudną szmatą. Kiedy został wzięty na ręce okazało się, że ma przeogromną przepuklinę. Został zabrany do domu, bez kontenerka, po prostu wzięty na ręce. Całą drogę mruczał i nie miał zamiaru się wyrywać.

W domu bardzo ładnie zrobił siusiu do miseczki z piaskiem, bo takie były w tym momencie warunki. Zachowywał się tak jakby mieszkał w domu od zawsze.

W mieszkaniu chodził za człowiekiem krok w krok i dopominał się, aby go nieustająco głaskać. Siadał przy nogach i kładł się jak pies, nie wskakując na kanapę. Zabrany do lekarza został przetestowany. Na szczęście nie jest nosicielem żadnych chorób. Badania krwi wyszły bardzo dobre. Po wyleczeniu przeziębienia, biegunki i odrobaczeniu Stasio został zoperowany: usunięto przepuklinę, został wykastrowany, usunięto parę zębów. Gdy był w narkozie, został wymacany guzek na kręgosłupie. Okazało się, że jest to śrut, który został usunięty. Oględziny jamy ustnej wykazały, że został uderzony albo kopnięty w pyszczek, gdyż miał połamane przednie zęby, które trzeba było usunąć.

Wizyta u okulisty ujawniła zakażenie wirusem herpes, ale na szczęscie nie ma twałych zniszczeń w oczach, choć leczenie może potrwać ok. 2 misięcy.

W którymś momencie zauważyłam, że Stasio chodzi krótszym, sztywniejszym krokiem i nie wskakuje nawet na wersalkę. Prześwietlenie i USG ujawniły, że ma bardzo silne zmiany zwyrodnieniowe w kręgosłupie piersiowym, zmiany w nerkach i wątrobie oraz powiększone serce i naczynia płucne. Zostało również stwierdzone, że ma jeszcze 7 śrutów do wyjęcia, w tym jeden tuż przy kręgosłupie!

Aż strach pomyśleć co ta kocina przeszła w swoim życiu! Musiała to być niesamowita poniewierka, cierpienia i prześladowania! Wygląda na to, że z siedmiu kocich żyć wykorzystał już sześć - co najmniej! ;-)

Ma w tej chwili bardzo dobry apetyt i chętnie zjada swoją specjalną karmę i gotowanego kurczaka. Poprzednie biegunki skończyły się bezpowrotnie i do 6 stycznia (przez 18 dni) kitek przytył 1,2 kg! :-)))

Futerko wcześniej sfilcowane, brudne i zaniedbane nabrało już połysku. Lubi najbardziej czesanie po główce, pod brodą i po bokach szyi - wtedy mruczy z zamkniętymi oczkami i nadstawia się rozkosznie. Gorzej na razie jest z czesaniem ogonka i tylnych łapek - można tylko "niechcący" zahaczyć i szybko przeprosić wracając do czesania główki.

Stasio jest przepiękną mieszanką dachowca z norweskim leśnym i jest dużym, dorodnym kotem.

Charakter ma niesamowicie przyjazny i kontaktowy do ludzi, najchętniej byłby cały czas przy człowieku. Natomiast jeśli miałby wybór, to raczej woli być bez innych kotków. Zaproszony na balkon przy ładnej pogodzie, wyjrzał tylko i błyskawicznie wrócił do mieszkania: widać że ma serdecznie dosyć podwórka!

Z badań należy jeszcze analizę moczu i być może echo serca (w związku ze stwierdzonym powiększeniem komory).

Kocurek na pewno dojdzie do siebie, ale lata poniewierki ulicznej tak wyniszczyły organizm, że trzeba sporo czasu, leczenia i specjalnej diety, aby się zregenerował.

Dotychczasowe nakłady na leczenie i opiekę wyniosły już ponad 1300 zł. i dlatego prosimy - jeśli tylko ktoś może - o wsparcie finansowe na konto Fundacji Opieki nad Zwierzętami CANIS 96102010260000160201022938 z dopiskiem: Stasio.


Będziemy przeogromnie wdzięczni za każda, nawet najmniejszą wpłatę!

Oczywiście jeśli ktoś zechciałby podjąć się stałej opieki nad Stasiem i zapewnienia mu (i sobie!) szczęśliwego współistnienia pod jednym dachem, proszę o telefon pod numer 22-833-81-30 lub 693-34-99-78.

Bardzo serdecznie pozdrawiam,
Danuta Skarbek

Re: CANIS: długowłosy Stasio potrzebuje sponsora

PostNapisane: Śro sty 11, 2012 20:15
przez genowefa
Podrzucamy Stasia!