Strona 1 z 3

Kot po wypadku 22 grud. -w Wigilie odzyskal czucie w lapkach

PostNapisane: Pt gru 23, 2011 21:58
przez Coma
wczoraj znalezlismy kota po wypadku, kot wazy ok 5 kilo jest dorodny - widac ze ma lub mial wlasciciela, kot ciagnie za soba tylne lapki, rtg nie wykazalo zadnych zlaman, weterynarz powiedziala ze wczoraj jakby delikatnie nimi podciagal tk ok 1cm, jutro ze wzgledu na swieta zabieramy go od weterynarza do klatki ktora postawimy w pustym domu (wlasnie go grzejemy), prosze o info ile moze trwac jego powrot do zdrowia (czy wogole, bo tez nie chcemy go meczyc), kot do tego jest wystraszony i agresywny... czy mieliscie takie przypadki ze kot odzyskal sprawnosc?
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Pt gru 23, 2011 22:02
przez Justa&Zwierzaki
Czy ma czucie głębokie , bo to jest wtedy duża szansa sprawności ...

Zajrzyj do 1 części watki Eustachego
viewtopic.php?f=1&t=107213

A jak z oddawaniem czynności fizjologicznych ?

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Pt gru 23, 2011 22:05
przez iwcia
Agresywny może być z powodu strachu i bólu.
Mój Mis odzyskał sprawność i dość ładnie chodzi, niestety ucisk na nery spowodował, że nie kontroluje oddawania moczu ale świetnie sobie radzi w pieluszce.
Czy kot sam się załatwia, czy to kontroluje?

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Pt gru 23, 2011 22:07
przez Kociara82
no wlasnie, tym bardziej, jesli potwierdzi sie, ze nie ma zadnych zlaman. Poza tym im wczesniej znaleziony (jak najszybciej po wypadku), tym wieksza szansa ze sie uda mu w znacznym stopniu pomoc.

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Pt gru 23, 2011 22:17
przez Coma
trudno powiedziec czy ma czucie glebokie bo dzis mial glupiego jasia do zrobienia rtg i wteryarz powiedziala ze nie ma jak sprawdzic, kot jest agresywny i z calej sily sie broni, nie ma zadnych zlaman, z zalatwianiem sie nie wiem dokladnie bo kot na razie jest u wetrynarza w pomieszczeniu, z kuwety nie korzysta

p.s. do swojego wlasciciela pewnie nie bylby agresywny, ale nikt sie po niego nie zglasza mimo ogloszenia

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Pt gru 23, 2011 22:19
przez Justa&Zwierzaki
Może być w szoku , boli go , czy dostał leki przeciw bólowe ???

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Pt gru 23, 2011 22:22
przez Coma
tak, od razu wczoraj dostal, ale agresja ta sama

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Pt gru 23, 2011 22:23
przez kamari
Jestem i pomogę jak się da. Odpisałam na pw.
Potrzebny rentgen i błyskawiczne podanie Nivalinu i wit B.
Kot dorosły, więc może agresją reagować na ból, zmiane warunków, "zniewolenie". Agresją bym się najmniej przejmowała.

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Pt gru 23, 2011 22:24
przez Justa&Zwierzaki
Spróbuj go odizolować , np w klatce , w łazience bo to tez jest dla niego wielki stres , biedny kiciuś :cry:

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Pt gru 23, 2011 22:29
przez Coma
jutro juz bedzie w klatce w pustym domu

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Sob gru 24, 2011 14:08
przez Coma
kot z wypadku w starosielcach nadal nie ma czucia w tylnych lapkach, zostal dzis zabrany z wesolej, zdjecie rtg miednicy i kregoslupa nie wykazalo zlaman, kot kontroluje swoja fizjologie, obecnie przebywa w pustym domu w klatce z medvetu, dostaje zastrzyki antybiotyk i nivalin, rokowania ma ostrozne wiecz czekamy, juz sie troche uspokoil, ale i tak na podawanie zastrzykow w swieta wzialem pancerna rekawice z sikorskiego bo na wesolej nawet tego nie maja, tylko jakies budowlane... kotek prosi o trzymanie kciukow na wigilie, merry chrsitmas.

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Sob gru 24, 2011 14:37
przez Slonko_Łódź
Coma pisze:kot z wypadku w starosielcach nadal nie ma czucia w tylnych lapkach, zostal dzis zabrany z wesolej, zdjecie rtg miednicy i kregoslupa nie wykazalo zlaman, kot kontroluje swoja fizjologie, obecnie przebywa w pustym domu w klatce z medvetu, dostaje zastrzyki antybiotyk i nivalin, rokowania ma ostrozne wiecz czekamy, juz sie troche uspokoil, ale i tak na podawanie zastrzykow w swieta wzialem pancerna rekawice z sikorskiego bo na wesolej nawet tego nie maja, tylko jakies budowlane... kotek prosi o trzymanie kciukow na wigilie, merry chrsitmas.


Te zastrzyki szczypią- najłagodniejsze baranki wtedy szaleją i pałają nienawiścią do tego kto je robi- nie przejmuj się tym- to normalne i tak ma być. Jakby wam się udało- obejrzyjcie go dokładnie- czy ma jakiekolwiek ślady urazu- otarcie, bliznę. Obejrzyjcie nogi- czy są otarcia, wyłysienie (takie które mogłyby świadczyć o tym, że już dłuższy czas nóżki są niesprawne). Po świętach zrobiłabym mu badania krwi- jak najpełniejsze. Bo jeżeli niedowład nie jest skutkiem urazu to trzeba ustalić co się dzieje. Bez tego nie wiadomo co robić. Nivalin i wit B podawajcie domięśniowo a nie podskórnie- z niewiadomych przyczyn działa skuteczniej. Na razie ograniczajcie mu ruch do minimum- nie wiadomo co się dzieje więc działajcie tak jakby coś się jednak działo neurologicznego. Zastrzyki najlepiej robić w dwie osoby- wtedy można kota obezwładnić unieruchamiając łokcie i głowę- nie zrobi wam krzywdy. I uzbrójcie się w cierpliwość- jeżeli to uraz neurologiczny efekty osiąga się po długim, niemożliwym do określenia czasie. Ale warto :ok: Kot piękny- mam nadzieję, że mu się uda szybko stanąć na nogi- trzymam kciuki!

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Sob gru 24, 2011 15:55
przez Blue
Przyczyn takiego niedowładu zadu może być kilka, nie tylko uraz.
Mogło dojść do zatoru (tyle łapki kocurka są ciepłe? czuć w nich wyraźne tętno? wet to sprawdzał?) - czasem taki objaw pojawia się przy poważnych chorobach nerek, u kotek bywa jednym z objawów ropomacicza.

Są jakieś dowody na to że kocurek doznał urazu?
Ma ślady, otarcia, krwiaki? Złamane zęby?

To bardzo ważne.
Super byłoby sprawdzenie tego - żeby leczyć to co kocurkowi szkodzi faktycznie.

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Sob gru 24, 2011 16:37
przez Slonko_Łódź
Blue pisze:Przyczyn takiego niedowładu zadu może być kilka, nie tylko uraz.
Mogło dojść do zatoru (tyle łapki kocurka są ciepłe? czuć w nich wyraźne tętno? wet to sprawdzał?) - czasem taki objaw pojawia się przy poważnych chorobach nerek, u kotek bywa jednym z objawów ropomacicza.

Są jakieś dowody na to że kocurek doznał urazu?
Ma ślady, otarcia, krwiaki? Złamane zęby?

To bardzo ważne.
Super byłoby sprawdzenie tego - żeby leczyć to co kocurkowi szkodzi faktycznie.


No właśnie też mnie to zastanawia- jeżeli to jakiś uraz to też bym szukała śladów. Na nerkowca nie wygląda chociaż pozory mogą mylić :roll: Sprawdźcie ciepłotę nóg tak jak pisała Blue i jak się da to zróbcie jak najszybciej badania krwi biochemię i jonogram.

Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek

PostNapisane: Sob gru 24, 2011 17:30
przez Blue
Kot nie jest blady?
Jaki ma kolor śluzówek?