Przed sterylką- pomóżcie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 06, 2002 12:32

Keskese, ja nie mam drzwi w domu, więc będe się musiała nakombinowć, jak koty odizolować :roll:
Ale w domu tez Szeleczki nie będe trzymac w transporterku. Myśle, że pozwole jej zrobić jak zechce: jeśli sama będzie tak chciała zostać- to właściwie najlepiej. Ale na siłę nie bede jej tam zamykać.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39246
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob lip 06, 2002 13:22

Z lecznicy najlepiej przywieźć kotkę w transporterku, zamkniętą.
Nawet jęsli dostaniesz ją wybudzoną, to i tak bedzie nie bardzo przytomna.
W domu nie widzę potrzeby izolowania jej.
Powinna mieć spokojne zaciszne miejsce do spania z łatwym wychodzeniem, bo będzie niespokojna.
Dobrze, żebyś przez 1 dobe mogla z nią pobyć i popilnować, bo może mieć ochote na wchodzenie wyżej (wersalka, fotel), a koordynacja ruchów nie za bardzo.
Zdrowe koty często ślicznie sie opiekują taką po operacji, nie sadze żeby coś jej groziło z ich strony.
Na rece można brać, ale starac się podkładac rekę pod pupę i pod przednie łapy, nie rozcigać kotki, po prostu dość delikatnie, nie szarpać. Na pewno żadna krzywda sie jej nie stanie.
I nie przejmuj sie tak strasznie, wszystko będzie dobrze. :)

Kazia

 
Posty: 13727
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 06, 2002 14:37

Kazia pisze:
Zdrowe koty często ślicznie sie opiekują taką po operacji, nie sadze żeby coś jej groziło z ich strony.

jakoś nie ufam chłopkom, nie raz ja sprali za nic :(
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 06, 2002 16:48

O, ja bym też Samuela nie zostawiła z Salmą. Lepiej pilnować.

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob lip 06, 2002 19:24

W poniedziałek lub we wtorek idę się umówić na sterylizację Laluśki. Mam nadzieję, że wet nie będzie na urlopie ...
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 06, 2002 21:08

Keskese, ja będe walczyć o termin piątkowy. Bo tylko w weekend mogę byc przy niej cały dzień...
A w Borysa wierzę- na pewno jej krzywdy nie zrobi. Obawiam się, co najwyżej, że ona bedzie sie na niego wściekać. Szeleczka zawsze tak robi- jeśli jest na cos zła- to, jędza, odgrywa sie na maluchu. :?

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39246
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob lip 06, 2002 21:13

oj, a ja myślałam, że Ty będziesz pierwsza ...tzn. Szeleczka ;)
może mój, tzn. Laluśki bedzie na urlopie ;)
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 06, 2002 21:57

Keskese pisze:oj, a ja myślałam, że Ty będziesz pierwsza ...tzn. Szeleczka ;)
size]


8O Wiesz, Keskese, JA może jeszze sie wstrzymam... :lol: :lol:
A Szeleczka- jak tylko bedzie to możliwe- to w najblizszy piątek... Inaczej u mnie się nie da, a dostałabym chyba kociokwiku sziedząc w pracy, podczas gdy ona mogłaby wymagać mojej opieki...
Tylko weekend...

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39246
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob lip 06, 2002 22:20

Keskese, mam nadzieje, że jakoś to przeżyjemy ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39246
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon lip 08, 2002 23:44

hm ... Lalusi chyba zaczęła się rujka ... w lutym dostała 3 miesięczny zastzryk, ale dopiero teraz, włascicie przed 5 minutami nagle sie obudziła i zaczęla się wydzierać, w zasadzie pogadac sobie chciała. teraz się uspokoiła ... qrcze, nie wiem. Zobaczę co będzie rano... na zabieg jej jeszcze nie umówiłam :?
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 508 gości