Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 10, 2011 10:11 Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

Cześć,
od roku mam w domu kota perskiego (Felix), wczoraj wieczorem idąc ulicą zobaczyłam stado błąkających się kotków i panią, która je dokarmiała. Zapytałam czy są bezdomne i tak oto trafiła do mnie kotka. Pani, nie potrafiła powiedzieć ile te kotki mają, mówiła, że są chyba z lata. Kociczka jest wychudzona, więc nie umiem dokładnie określić jej wieku.
Gdy przyjechałam do domu zaczął się horror. Felix początkowo próbował do niej podejść, nie bał się jej. Próbowaliśmy go aprobować, dawać do zrozumienia, że jest ważniejszy. Po czasie obwąchiwania Felix zaczął strasznie miauczeć, stał się nachalny i rozszerzyły mu się źrenice. Odseparowaliśmy koty od siebie, ale nie pomagało nic bo Felix terroryzował cały dom swoim domagającym się miauczeniem. Później jednak położył się obok kotki i zasnął. Zamknęłam go w pomieszczeniu gdzie śpi, dałam zabawkę z kocimiętką, chyba dał sobie w nocy spokój.
Dziś rano znów zaczął się horror. Felix szuka kocicy, wącha wszystkie kanapy, miauczy. Wypuścilismy ich by zobaczyć reakcję, Felix wszedł na kotkę od tyłu i zaczął gryźć po karku i uszach. Ewidentnie skłaniał ją do uległości. Rozdzieliliśmy go ale wciąż chodz miauczy i szuka kocicy.
Chciałam zapytać jak to oceniacie. Czy jest to terror zazdrości (choć Felix nie używa pazurów, co powinien robić w przypadku agresji), czy kotka jest już w wieku w którym ma ruję i to są "zaloty"? Czy powinnam ich odseparować? Nie będę oddawała kociczki, którą ktoś już kiedyś porzucił. Felix w porównaniu do niej jest olbrzymi i mógłby zrobić jej krzywdę, jeśłi chciałby z nią współżyć.

Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie a nie będziecie traktować tak jak moi znajomi "nie słuchajcie jej bo ma kota na punkcie kota"
Pozdrawiam
Obrazek

klaudus89

 
Posty: 9
Od: Sob gru 10, 2011 9:59

Post » Sob gru 10, 2011 10:26 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

A Felix jest wykastrowany?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob gru 10, 2011 10:29 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

Czy Felix jest zaszczepiony? Bo zero izolacji..
najszczesliwsza
 

Post » Sob gru 10, 2011 10:43 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

Felix nie jest wykastrowany, bo nie odczuwaliśmy takiej potrzeby, nie zdarzało mu się znaczyć terenu, teraz też nie znaczy.
Tak, regularnie przechodzi wszystkie szczepienia, jest odrobaczany i odpchlony.
Obrazek

klaudus89

 
Posty: 9
Od: Sob gru 10, 2011 9:59

Post » Sob gru 10, 2011 10:46 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

A kotka ile może mieć? Bo już 5 miesięczna kotka może rujkować!
najszczesliwsza
 

Post » Sob gru 10, 2011 10:48 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

Bardzo prawdopodobne, że może mieć już 5 miesięcy. Tylko jest mała, bo pewnie niedożywiona.
Obrazek

klaudus89

 
Posty: 9
Od: Sob gru 10, 2011 9:59

Post » Sob gru 10, 2011 10:51 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

klaudus89 pisze:Felix nie jest wykastrowany, bo nie odczuwaliśmy takiej potrzeby, nie zdarzało mu się znaczyć terenu, teraz też nie znaczy.
Tak, regularnie przechodzi wszystkie szczepienia, jest odrobaczany i odpchlony.

Polam! I wszystko jasne!

Poczytaj sobie, proszę o kastracji i sterylizacji, http://www.vetopedia.pl/article29-1-Kas ... zacja.html następnie koniecznie zrób porządek z obydwoma zwierzakami. To ważne:
1. Ustabilizuje emocjonalnie oba koty,
2. Unikniesz niepożądanego przychówku.
Oczywiście sytuacja nie od razu się uspokoi. Musi minąć trochę czasu, zanim organizm wyciszy się hormonalnie, ale w końcu wszystko będzie w porządku :lol:

Koniecznie trzeba też zrobić kotom testy - FIV i FeLV oraz odrobaczyć i zaszczepić kotkę.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob gru 10, 2011 11:04 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

Na pewno je izoluj przez jakiś czas - z dwóch względów : po pierwsze, kotka może przynieść jakąś chorobę/bakterię i musisz obserwować czy nic u niej się nie dzieje - taka kwarantanna.
Po drugie, żeby nie zaszła w ciążę. W Polsce jest prawie 100 000 bezdomnych zwierząt - sama kotka jest wynikiem dopuszczania do rozmnażania zwierząt.
Dobrze, że ją wzięłaś, ale jej rodzeństwo/stado nadal jest bezdomne, więc jeśli ona się rozmnoży to powiększa się ten problem.
Idź też do weterynarza z nową kotką - niech ją obejrzy, zaplanuje harmonogram - szczepień i odrobaczania, jak ją karmić kiedy wysterylizować.

Jak pisano wcześniej, poczytaj o bezdomności zwierząt, popatrz jak tu się koty ratuje. Kastracja kotów i kotek to dobry wybór!

Edit: Tak tutaj jest wielu kociarzy przez duże K, którzy nie są obojętni na ich los i pomagają jak mogą.
Ostatnio edytowano Sob gru 10, 2011 11:07 przez naline, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 10, 2011 11:06 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

W pierwszej kolejności i to na biegu ciachnij kotkę, bo może już być kotna!
najszczesliwsza
 

Post » Sob gru 10, 2011 12:10 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

Dziękuję wam za pomoc :)
Najlepszym rozwiązaniem będzie tutaj czas.

Co do szczepień, odrobaczania itp. na pewno w poniedziałek udamy się z kotką do weta.

A w kwestii sterylizacji to być może wysterylizujemy kotkę, natomiast Felicjanka na pewno nie.

Dziękuję wam jeszcze raz, pozdrawiam.
Być może zostanę z wami na dłużej.
Obrazek

klaudus89

 
Posty: 9
Od: Sob gru 10, 2011 9:59

Post » Sob gru 10, 2011 13:23 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

Czas? Właśnie tego czasu nie masz. Natychmiast powinnaś iść z kotką do weterynarza, jak najszybciej umówić się na sterylizację, zrobić testy na FIV i FeLV, odrobaczyć i zaszczepić.

Dlaczego nie wykastrujesz Felicjanka? Przecież taką decyzją tylko go krzywdzisz. Przeczytałaś podlinkowaną przeze mnie stronę?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob gru 10, 2011 13:49 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

Jakie "być może wysterylizujemy kotkę"??? Być może? Mało jest bezdomnych kotów?

A jak ci felicjanek zacznie lać po kątach, w poziomie i w pionie, bo będzie podrywał kotę, to na kastrację może być już za późno-kocur, który nauczył się znaczyć po kastracji może już nie przestać.

Masz z nim związane plany w stylu "kot-reproduktor"?
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob gru 10, 2011 13:54 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

Szenila pisze:Jakie "być może wysterylizujemy kotkę"??? Być może? Mało jest bezdomnych kotów?

A jak ci felicjanek zacznie lać po kątach, w poziomie i w pionie, bo będzie podrywał kotę, to na kastrację może być już za późno-kocur, który nauczył się znaczyć po kastracji może już nie przestać.

Masz z nim związane plany w stylu "kot-reproduktor"?
Znacznie gorzej będzie, jak ją skutecznie poderwie i po 2 miesiącach dowiemy się, że został tatusiem, a po następnych dwóch przeczytamy dramatyczny apel, żeby pomóc w szukaniu domków dla kociąt. :evil: :evil: :evil:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob gru 10, 2011 13:59 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

vega013 pisze:
Szenila pisze:Jakie "być może wysterylizujemy kotkę"??? Być może? Mało jest bezdomnych kotów?

A jak ci felicjanek zacznie lać po kątach, w poziomie i w pionie, bo będzie podrywał kotę, to na kastrację może być już za późno-kocur, który nauczył się znaczyć po kastracji może już nie przestać.

Masz z nim związane plany w stylu "kot-reproduktor"?
Znacznie gorzej będzie, jak ją skutecznie poderwie i po 2 miesiącach dowiemy się, że został tatusiem, a po następnych dwóch przeczytamy dramatyczny apel, żeby pomóc w szukaniu domków dla kociąt. :evil: :evil: :evil:

No właśnie. A do tego zarazi się od kotki kocim HIFem, albo kocia wirusową białaczką, a kotka zbyt słaba i młoda na ciążę nie przeżyje porodu.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob gru 10, 2011 14:47 Re: Kot domownik i nowa kociczka w domu - zachowanie (ruja?)

Szenila pisze:
vega013 pisze:
Szenila pisze:Jakie "być może wysterylizujemy kotkę"??? Być może? Mało jest bezdomnych kotów?

A jak ci felicjanek zacznie lać po kątach, w poziomie i w pionie, bo będzie podrywał kotę, to na kastrację może być już za późno-kocur, który nauczył się znaczyć po kastracji może już nie przestać.

Masz z nim związane plany w stylu "kot-reproduktor"?
Znacznie gorzej będzie, jak ją skutecznie poderwie i po 2 miesiącach dowiemy się, że został tatusiem, a po następnych dwóch przeczytamy dramatyczny apel, żeby pomóc w szukaniu domków dla kociąt. :evil: :evil: :evil:

No właśnie. A do tego zarazi się od kotki kocim HIFem, albo kocia wirusową białaczką, a kotka zbyt słaba i młoda na ciążę nie przeżyje porodu.

Dokładnie - przekonałam się o tym, kiedy TŻ przyniósł do domu zdjętą przez niego z drzewka Julkę. Kota była atakowana przez psa, drzewko rachityczne i lada chwila mogła spaść prosto w paszczę psa. Małe toto było, chude, słabe i... diabli wiedzą, czy nie zaciążone. Podczas sterylki okazało się, że miała niedorozwiniętą macicę i w żadnym wypadku nie byłaby zdolna do donoszenia ciąży. Płody kociąt po prostu by w tej macicy obumarły, zaczęłyby się rozkładać i... po kotce.

Felicjanek jest prześliczny. Z jakiej hodowli pochodzi?

Gdzie mieszkasz? Może w pobliżu są osoby z forum, albo jest jakaś fundacja, to by wyłapała i wysterylizowała kotki? To jedyny sposób na zmniejszenie rozmiarów kociego nieszczęścia.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Doris2, Google [Bot] i 187 gości