Strona 1 z 42
Żywot Cypisa, Gacka i Kasi - stawiamy się do raportu

Napisane:
Pon mar 22, 2004 10:15
przez Gacusiowa
jak już pisałam, małemu Cypiśkowi coś dziwnego dzieje się z poduszeczkami łapek - przez weekend miałam okazję to troszkę lepiej zaobserwować
wygląda to tak, że najpierw robi mu się na poduszeczce pęcherzyk z jakimś ropnym płynem, potem to pęka i łuszczy się skórka - efekt jest taki, że mały liże się po tych łapinkach cały czas, bo się pewnie uraża, sączy z nich mu się trochę i generalnie wygląda niefajnie bo jak on to rozlizuje to mu się tam ranki robią....
poradźcie, pomóżcie pls!

Napisane:
Pon mar 22, 2004 10:19
przez agal
Ja bym z tym poszła do weta. Nie podoba mi sie to... Gdzieś kiedyś o czyms podobnym słyszałam, tylko nie pamiętam od kogo. Popytam. Głaski dla obu kiciastych.
A.

Napisane:
Pon mar 22, 2004 10:21
przez migaja
bimis tak mial jak wskoczyl na goraca kuchenke, ktos pisal o czyms podobnym przy odmrozeniu... moze wdepnal w jakas chemie?

Napisane:
Pon mar 22, 2004 10:27
przez Gacusiowa
to były też moje pierwsze podejrzenia (o poparzeniu właśnie w Twoim wątku czytałam..)
na 98% nie wdepnął w chemię (myślę, że wtedy miałby też jakieś objawy żołądkowe, bo często te swoje łapinki liże)
jeżeli chodzi o palniki to chyba musiałby po nich non stop stepować - ma toto w różnym stopniu zaawansowania - od prawie zagojonego do jeszcze nie pękniętego pęcherzyka.... - a ja już od jakiegoś czasu przykrywam wszystkie gorące palniki...
zaraz zadzwonię do vetki...

Napisane:
Pon mar 22, 2004 11:08
przez Monika
Ludzki swierzb tak sie objawia - swedzace pecherzyki z plynem. Z wetem pogadaj koniecznie.

Napisane:
Pon mar 22, 2004 12:27
przez Gacusiowa
pani vet powiedziała
'pokazać, rasras!'

Napisane:
Pon mar 22, 2004 16:34
przez RyuChanek i Betix
To czekamy na wieści jak tylko wrócisz od weta. Oczywiście życzymy by to był jakis drobiazg i szybko zniknął bez sladu


Napisane:
Pon mar 22, 2004 16:54
przez Gacusiowa
no więc na razie nie wiadomo... może to być:

uczulenie na antybiotyk

uczulenie na jakiś badziew do mycia podłóg (jak ktoś u nas klatkę schodową umyje czasem to przez zamknięte drzwi czuć chemię

jakieś urażenie niewiadomego pochodzenia
dostaliśmy:

opiernicz za dawanie maluchowi tego a nie innego antybiotyku (Ronaxan, może odbarwiać zęby i w ogóle nie jest wskazany dla młodych kotów)

sterydowy zastrzyk w dupeczkę - powinno pomóc na stan zapalny

polecenie smarowania maścią z wit. A

polecenie pokazania się za 3 dni.
Wiem na pewno, że od dzisiaj mają bana na wychodzenie na korytarz, zobaczymy czy się te paskudy zmniejszą....

Napisane:
Pon mar 22, 2004 18:05
przez dobrawa1
Nie wiem, czy to coś pomoże ale znam psa, któremu robi się coś podobnego na łapkach bo ma alergie. W okresie nasilenia tych pęchęży ciągle gryzie łapki i musi chodzić w kołnierzu. A łapy spryskuje się antybiotykiem. Na tę alergię jedynym lekarstwem jest odpowiednia dieta....

Napisane:
Pon mar 22, 2004 21:41
przez Kid
A wiecie, co? Salemowi na poduszeczkach złuszcza się skóra. Ma to na wszystkich łapkach, takie warstewki białej skóry, oddzielającej się cienkimi płatkami. Jutro sterylizuję Inkę - zapytam weta co to. Może grzyb?

Napisane:
Pon mar 22, 2004 22:13
przez Blue
Grzyb na poduszeczkach tez moze byc (nawet istnieje jeden gatunek ktory szczegolnie sobie upodobal to miejsce) ale istnieje jeszcze sporo chorob ktore moga dawac takie objawy - trzeba to sprawdzic.

Napisane:
Wto mar 23, 2004 9:36
przez Gacusiowa
po próbach smarowania poduszeczek maścią z witaminą A mały zabarykadował się w krytej kuwetce
tylko tam siedział, nic nie robił, nawet sięza bardzo nie ruszał, żebym go tylko nie znalazła


Napisane:
Wto mar 23, 2004 9:59
przez Magdalena
Gacusiowa Mama pisze:po próbach smarowania poduszeczek maścią z witaminą A mały zabarykadował się w krytej kuwetce
tylko tam siedział, nic nie robił, nawet sięza bardzo nie ruszał, żebym go tylko nie znalazła

Głaśnij kuwetowego emigranta ode mnie

Napisane:
Wto mar 23, 2004 10:00
przez kinus
Nie znam sie na tym zupelnie, ale glasnij straszaczka


Napisane:
Wto mar 23, 2004 12:55
przez Gacusiowa
głaski terapeutyczne zostaną zaaplikowane wieczorkiem...
razem z maścią
w tej chwili mały ma takie pęcherzyki z ropką pod spodem na dwóch poduszeczkach - widać, że mu to przeszkadza, bo liże łapki i tą gdzie ma większego bąbelka podnosi do góry żeby się nie urażać...
chyba mu się nic nowego nie robi na razie (I hope) - egzaminuję łapki przy widocznym niezadowoleniu Cypiska (ale słodzina kochana nie drapie ani nie gryzie tylko się wywija - a to potrafi

)
mam nadzieję że mu przejdzie...