Kot po wypadku, potrzebne pieniądze na operacje WARSZAWA

Witam wszystkich miłośników kotów !!! 
W czwartek 1.12.2011 ok. godz.24 byłam świadkiem potrącenia przez samochód kota, kociak nie miał żadnych ran zewnętrznych zaopiekowałam się kociakiem jest to samczyk ok. 1roku wczoraj (2.12) byłam z nim u weterynarza, lekarz określił że kot na 90 % ma pourazowo pękniętą przepuklinę przeponową , ale całkowitą pewność będę miała gdy zrobię kotu RTG, niestety weterynarz nie dysponował takim sprzętem i odesłał mnie do innej kliniki, dziś zrobiłam kotu RTG i diagnoza okazała się trafna, że jest to przepuklina przeponowa- w klatce piersiowej widoczna częściowo wątroba, nerka, niewidoczna sylwetka serca, podejrzenie obecności płynu w klatce piersiowej. Kociak jest w krytycznym stanie dano mi 50% szans na przeżycie, przed chwilą dostałam telefon z kliniki, że kot jest operowany niestety koszt samej operacji waha się od 850-1000zł plus będą dodatkowe koszta związane z leczeniem po operacji (jeśli kot przeżyje). Nie jestem w stanie pokryć tej kwoty, ponieważ moja sytuacja finansowa jest bardzo trudna samotnie wychowuje troje dzieci a na domiar złego niedawno straciłam pracę. Jeśli ktoś z Państwa mógłby wesprzeć finansowo leczenie kota, lub wskazać inna formę pomocy będę bardzo wdzięczna. Ja ze swojej strony mogę udostępnić całą dokumentację dotyczącą leczenia.
Z góry dziękuję i proszę o każdą radę odnośnie pomocy kotu.

W czwartek 1.12.2011 ok. godz.24 byłam świadkiem potrącenia przez samochód kota, kociak nie miał żadnych ran zewnętrznych zaopiekowałam się kociakiem jest to samczyk ok. 1roku wczoraj (2.12) byłam z nim u weterynarza, lekarz określił że kot na 90 % ma pourazowo pękniętą przepuklinę przeponową , ale całkowitą pewność będę miała gdy zrobię kotu RTG, niestety weterynarz nie dysponował takim sprzętem i odesłał mnie do innej kliniki, dziś zrobiłam kotu RTG i diagnoza okazała się trafna, że jest to przepuklina przeponowa- w klatce piersiowej widoczna częściowo wątroba, nerka, niewidoczna sylwetka serca, podejrzenie obecności płynu w klatce piersiowej. Kociak jest w krytycznym stanie dano mi 50% szans na przeżycie, przed chwilą dostałam telefon z kliniki, że kot jest operowany niestety koszt samej operacji waha się od 850-1000zł plus będą dodatkowe koszta związane z leczeniem po operacji (jeśli kot przeżyje). Nie jestem w stanie pokryć tej kwoty, ponieważ moja sytuacja finansowa jest bardzo trudna samotnie wychowuje troje dzieci a na domiar złego niedawno straciłam pracę. Jeśli ktoś z Państwa mógłby wesprzeć finansowo leczenie kota, lub wskazać inna formę pomocy będę bardzo wdzięczna. Ja ze swojej strony mogę udostępnić całą dokumentację dotyczącą leczenia.
Z góry dziękuję i proszę o każdą radę odnośnie pomocy kotu.