» Pt gru 02, 2011 16:36
Mały kotek i jego matka
Wczoraj wracając ze szkoły razem z koleżanką znalazłam małego kotka. Był w ogrodzie w którym sprzedają różne artykuły ogrodnicze. Maluch miał może z miesiąc, głośno miauczał, pobiegłam do sklepu i kupiłam mu saszetkę z karmą dla kotów. Jadł łapczywie. Chciałam go wziąć, koleżanka zgodziła się go przygarnać. Próbowaliśmy go złapać jednak było bardzo ciężko. Kotek jest dziki i płochliwy, nie daje się złapać. Po prawie dwu godzinnych zmaganiach nagle pojawiła się jego matka. Kociak przebywał cały czas z nią. Matce również daliśmy jeść i zostawiliśmy ich, bo naprawdę ciężko było ich złapać. Dzisiaj również tam byli, nakarmiliśmy ich. Jednak nie mam ojęcia co mam zrobić. Zostawić ich tam i dokarmiać, czy może dalej próbować ich łapać?