Strona 1 z 1

Olsztyn - kocio koczuje pod klatką schodową

PostNapisane: Czw lis 24, 2011 13:24
przez Yorke
Od jakiegoś czasu pod blokiem mojej mamy na olsztyńskim Zatorzu żyje sobie fajny, czysty i przyjazny biało-pręgowany kocurek, prawdopodobnie ktoś go wyrzucił z domu. Ludzie go dokarmiają, ale boję się co będzie gdy spadnie śnieg. :( Siedzi cały czas na schodach, łasi się do każdego, a różne typy czasem tamtędy przechodzą.
Pytałam znajomych, ale nikt nie chce go przygarnąć. Sama mam kota i psa, oba zwierzaki z ulicy, naprawdę serce się kraje, ale nie dam rady pomóc temu futrzakowi.
Byłam kiedyś częstym gościem na tym forum, wiem, że wiele kotów dzięki Wam odnalazło swoje domy, może ktoś miałby miejsce i dla niego? Nie zrobiłam dziś zdjęcia (zapomniałam :oops:), ale mogę podać namiary na to podwórko, on tam ciągle przebywa.

Re: Olsztyn - kocio koczuje pod klatką schodową

PostNapisane: Czw lis 24, 2011 13:33
przez ASK@
Szukaj mu DT. Daj ogłoszenia .Moze ktos pokocha kocia i da dom.Postaw budkę by miał ciepło.

Większość z nas ma wiecej niż jednego kota. Wszyscy szukamy domków dla podopiecznych.
Szukanie tutaj DS graniczy z cudem.Może jakis DT jest bardziej realny.Ale by go znaleźć trzeba czasem wiele czasu i pilnowania watku. A jak sie DT znajdzie to możesz już nie mieć co ratować.Sama pisałąś,że okolica nie ciekawa. Weź go choć do łazienki by bezpiecznie poczekał na ratunek. W tym czasie szukaj DT innego i dawaj ogłoszenia w necie o domku dla biedaka.
Wiem,wiem łatwo powiedzieć o braniu. Ale ja tak robię.

Re: Olsztyn - kocio koczuje pod klatką schodową

PostNapisane: Czw lis 24, 2011 13:34
przez Patmol
zrób mu zdjęcie
może chociaz weźmiesz na czas szukania mu Domu

Re: Olsztyn - kocio koczuje pod klatką schodową

PostNapisane: Czw lis 24, 2011 13:41
przez kalewala
Patmol pisze:zrób mu zdjęcie

I ogłoszenia, dużo ogłoszeń..

Re: Olsztyn - kocio koczuje pod klatką schodową

PostNapisane: Czw lis 24, 2011 13:46
przez Yorke
Mam kota i 40 kilo psa na 30 metrach2 kawalerki, gdybym mogła, naprawdę bym go wzięła, ale nie mam gdzie. :(
Jutro zajadę i zrobię fotkę w takim razie...

Re: Olsztyn - kocio koczuje pod klatką schodową

PostNapisane: Czw lis 24, 2011 13:52
przez issey32
A mama nie przechowa go na tymczasie?
Wątki, o ogłoszeniach:
viewtopic.php?f=27&t=117559
viewtopic.php?f=1&t=120970

Re: Olsztyn - kocio koczuje pod klatką schodową

PostNapisane: Czw lis 24, 2011 14:37
przez Yorke
Mama siedzi w Niemczech, jeżdżę do niej opiekować się jej kocicami, które totalnie nie tolerują obcych kotów. Jedna z nich dostaje ataku szału, gdy widzi obce zwierzę na swoim terytorium, atakuje wtedy wszystko co się rusza, czy to człowiek, czy druga kotka.
Tak więc raczej odpada.

Re: Olsztyn - kocio koczuje pod klatką schodową

PostNapisane: Czw lis 24, 2011 14:38
przez Dorota
Zrob foty. Koniecznie.

Re: Olsztyn - kocio koczuje pod klatką schodową

PostNapisane: Czw lis 24, 2011 14:39
przez Patmol
i wklej
może akurat komuś wpadnie w oko