Strona 1 z 2

Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:00
przez tsuwei
Witam,

Chcialbym proprosic Was o porade.
Znajoma ma problem, napisala do mnie dzis maila.
Kupila nowego rasowego kocura do hodowli w polowie wrzesnia.
W domu jest niewykastrowana kotka 5 letnia ,rowniez rodowodowa, ktora kocura nie zaakceptowala.
Kocur ma 2 lata i chce zaprzyjaznic sie z kotka na sile.
Ponoc czasem chodzi za nia, usiluje ja tracac lapa, co kotke wprawia w furie. Mowila mi, ze kot staje nad nia nad jak ona je, w efekcie kotka jest zestresowana.
Kiedy wlascicielka glaszcze pieciolatke, kocur podchodzi zazdrosny takze do pieszczot, a kotka ucieka warczac.

Chcialbym dowiedziec sie, jak sprawic, zeby koty sie zaprzyjaznily a przynajmniej tolerowaly ?
Oddanie kocurka lub kotki oczywiscie nie wchodzi w rachube. Sterylizacja obydwojga lub jednego z nich takze nie.
Gdyby watek z pomyslem na rozwiazanie jej problemu juz istnial, prosze o podanie mi do niego linka.

Dziekuje z gory
Tsu Wei

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:04
przez Agn
Takie problemy tylko na Hodowlanym.

Tu pierwszą radą jaką się dostaje jest bezwarunkowa sterylka/kastracja obydwu kotów.

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:05
przez Mary_Poole
Czemu sterylizacja nie wchodzi w gre??

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:06
przez vega013
Mary_Poole pisze:Czemu sterylizacja nie wchodzi w gre??

Też miałam zadać to pytanie.

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:09
przez Agn
[quote="vega013":34x4ikgt][quote="Mary_Poole":34x4ikgt]Czemu sterylizacja nie wchodzi w gre??[/quote:34x4ikgt]
Też miałam zadać to pytanie.[/quote:34x4ikgt]

Hodowla?
[i:34x4ikgt]Chodowla[/i:34x4ikgt]?

Dlatego wysłałam na odpowiednie podforum.

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:11
przez tsuwei
Mary_Poole pisze:Czemu sterylizacja nie wchodzi w gre??



Dlatego, ze to koty rodowodowe - wystawowe i znajoma kupila kocura z mysla o kocietach.
Czy powinienem poprosic o przeniesienie watku na forum hodowlane ?
Juz drugi raz pomylilem tutaj na Miau fora, prosze mi wybaczyc ale stazem nie jestem tu dlugo.

Chyba nie zrozumialem pytania o hodowle pisane przez CH przez forumowicza AGN?

Pozdrawiam
Tsu Wei

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:16
przez vega013
tsuwei pisze:
Mary_Poole pisze:Czemu sterylizacja nie wchodzi w gre??



Dlatego, ze to koty rodowodowe - wystawowe i znajoma kupila kocura z mysla o kocietach.
Czy powinienem poprosic o przeniesienie watku na forum hodowlane ?
Juz drugi raz pomylilem tutaj na Miau fora, prosze mi wybaczyc ale stazem nie jestem tu dlugo.

Chyba nie zrozumialem pytania o hodowle pisane przez CH przez forumowicza AGN?

Pozdrawiam
Tsu Wei

1. Agn to forumowiczka,
2. Bo są hodowle i chodowle.

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:19
przez vega013
tsuwei pisze:
Mary_Poole pisze:Czemu sterylizacja nie wchodzi w gre??



Dlatego, ze to koty rodowodowe - wystawowe i znajoma kupila kocura z mysla o kocietach.

Pięcioletnia kotka, która dopiero teraz miałaby zacząć karierę hodowlaną... :roll: Hmmm... moim zdaniem trochę przypóźnawo.

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:21
przez tsuwei
vega013 pisze:
tsuwei pisze:
Mary_Poole pisze:Czemu sterylizacja nie wchodzi w gre??



Dlatego, ze to koty rodowodowe - wystawowe i znajoma kupila kocura z mysla o kocietach.
Czy powinienem poprosic o przeniesienie watku na forum hodowlane ?
Juz drugi raz pomylilem tutaj na Miau fora, prosze mi wybaczyc ale stazem nie jestem tu dlugo.

Chyba nie zrozumialem pytania o hodowle pisane przez CH przez forumowicza AGN?

Pozdrawiam
Tsu Wei

1. Agn to forumowiczka,
2. Bo są hodowle i chodowle.


Prosze Pania AGN o wybaczenie.
Teraz rozumiem kwestie H i CH :)
Rok temu kocur;ktory byl z kotka umarl... Kupila drugiego po roku zaloby.
Problem jest behawioralny, totez zadalem to pytanie na forum ogolnym o kotach.

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:25
przez vega013
tsuwei pisze:
vega013 pisze:
tsuwei pisze:
Mary_Poole pisze:Czemu sterylizacja nie wchodzi w gre??



Dlatego, ze to koty rodowodowe - wystawowe i znajoma kupila kocura z mysla o kocietach.
Czy powinienem poprosic o przeniesienie watku na forum hodowlane ?
Juz drugi raz pomylilem tutaj na Miau fora, prosze mi wybaczyc ale stazem nie jestem tu dlugo.

Chyba nie zrozumialem pytania o hodowle pisane przez CH przez forumowicza AGN?

Pozdrawiam
Tsu Wei

1. Agn to forumowiczka,
2. Bo są hodowle i chodowle.


Prosze Pania AGN o wybaczenie.
Teraz rozumiem kwestie H i CH :)
Rok temu kocur;ktory byl z kotka umarl... Kupila drugiego po roku zaloby.
Problem jest behawioralny, totez zadalem to pytanie na forum ogolnym o kotach.

Kiedy mam jakiekolwiek problemy z nowym kotem w domu, a konkretnie z zaakceptowaniem nowej sytuacji przez rezydentów, wrzucam do kontaktu Feliwaya. U mnie sprawdza się w 100%. Zapewne pierwszy raz się spotykasz z tą nazwą, więc garść informacji:

Feliway - Sekret szczęśliwych kotów.

Kot czując się bezpiecznie w swoim otoczeniu pociera głową o meble, narożniki ścian, dolną część zasłon, pozostawiając na nich substancje zwane feromonami policzkowymi. Feromony te przekazują informację o dobrym samopoczuciu, spokoju i braku stresu. Gdy w otoczeniu kota nastąpią zmiany (jak wizyta u lekarza weterynarii, powrót z hospitalizacji, przeprowadzka, nowi lokatorzy, przemeblowanie), lub gdy kot jest przestraszony, pojawić się może stan zaniepokojenia i obawy. Stan taki może wyrażać się zmianami w zachowaniu, takimi jak znaczenie moczem, drapanie w pozycji pionowej, utrata apetytu, niechęć do zabawy i kontaktu. W takich sytuacjach Feliway może być bezpiecznie stosowany do przywrócenia naturalnej równowagi. Feliway dyfuzor imituje feromony policzkowe kota wywołując stan dobrego samopoczucia i uspokojenia.

Skład: Syntetyczne feromony policzkowe – frakcja F3 2%, wypełniacz do 100g

Zastosowanie: Feliway dyfuzor umożliwia reakcję w problematycznych sytuacjach w celu ich kontrolowania i unikania.
Reakcja na niepokój wyrażony jako:
znaczenie moczem,
utrata apetytu,
niechęć do kontaktu (ludzie, inne zwierzęta)
drapanie w pozycji pionowej
niechęć do zabawy

W następujących sytuacjach:
przeprowadzka: nowy dom
wizyty u lekarza weterynarii i powrót z hospitalizacji,
nowi członkowie rodziny: ludzie lub zwierzęta,
adopcja: nowy właściciel
przemeblowanie
domki letniskowe
przepełnienie: wiele kotów w domu
Feliway wkład uzupełniający powinien być używany wyłącznie z dyfuzorem Feliway! Feliway dyfuzor jest przystosowany wyłącznie do stosowania wewnątrz pomieszczeń.

Przy znaczeniu moczem bądź drapaniu: stosować Feliway dyfuzor w pomieszczeniu, gdzie dochodzi do znaczenia moczem. Jeżeli kot znaczy w kilku pomieszczeniach (których powierzchnia przekracza 70m2) należy włączyć inny dyfuzor w jednym z pozostałych pomieszczeń.
Przy utracie apetytu i niechęci do kontaktu i zabawy: włączyć Feliway dyfuzor w pomieszczeniu, gdzie kot przebywa najczęściej.
Jeden flakon wystarcza na okres około czterech tygodni i przez ten cały czas powinien być włączony. Nie można oczekiwać efektów działania jeżeli dyfuzor włączony jest tylko od czasu do czasu. Długość stosowania zależy od indywidualnych przypadków, tak więc należy skonsultować się ze swoim lekarzem weterynarii. Jeden dyfuzor jest odpowiedni na powierzchnię ok. 50-70 m2.

Dyfuzor należy wymienić po 6 miesiącach ciągłego używania lub po użyciu 6 wkładów.

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:26
przez Agn
Problem owszem, behawioralny, ale dotyczy kotów hodowlanych [niekastrowanych]. W takim przypadku rozwiązywanie tych problemów wygląda zupełnie inaczej.
Nie sądzę, żeby na forum ogólnym [niehodowlanym] był ktoś, kto ma jakieś doświadczenia w tej materii.

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:29
przez vega013
Od jak dawna kot jest w domu? Może po prostu zwierzaki potrzebują czasu.

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:42
przez tsuwei
Przebywajac na tym forum, przez moment sam balem sie kastracji, pomimo, ze jestem hodowlany,rasowy,rodowodowy ale niezbyt wystawowy ;)

Skadinad dziekuje za porady.

vega013 pisze:Od jak dawna kot jest w domu? Może po prostu zwierzaki potrzebują czasu.


Znajoma sprowadzala kocura w polowie wrzesnia. Mowilem jej, ze to moze byc jeszcze wczesnie.

Krople naprawde dzialaja ? Ktos z Panstwa probowal ? Czy sa dostepne tylko w Polsce ?

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 20:55
przez vega013
tsuwei pisze:Przebywajac na tym forum, przez moment sam balem sie kastracji, pomimo, ze jestem hodowlany,rasowy,rodowodowy ale niezbyt wystawowy ;)

Skadinad dziekuje za porady.

vega013 pisze:Od jak dawna kot jest w domu? Może po prostu zwierzaki potrzebują czasu.


Znajoma sprowadzala kocura w polowie wrzesnia. Mowilem jej, ze to moze byc jeszcze wczesnie.

Krople naprawde dzialaja ? Ktos z Panstwa probowal ? Czy sa dostepne tylko w Polsce ?

Naprawdę działają, przynajmniej u mnie. Oczywiście nie od razu. Musi minąć jakiś tydzień od włożenia dyfuzora do kontaktu, żeby można było zauważyć pierwsze rezultaty. Wydaje mi się, że powinny być dostępne wszędzie. Ja kupowałam tutaj http://animalia.pl/produkt,6265,Feliway_Dyfuzor.html

Miałaś rację, mówiąc znajomej, że zbyt szybko oczekuje przyjaźni, lub nawet tylko akceptacji. Koty to wrażliwe zwierzaki. Po śmierci Bokirki ponad miesiąc wyciągałam Oliwkę z ostrej depresji, a przez następne dwa Oliwka wprawdzie normalnie już jadła i funkcjonowała jako tako, ale nadal była odludkiem, czy raczej odkotkiem. Być może kotka Twojej znajomej również przeżywa odejście kocura, z którym się zaprzyjaźniła. Być może potrzebuje więcej czasu na oswojenie się z nowym członkiem rodziny. Może też być tak, że młody kocurek na razie nie bardzo ją kręci... Jaka to rasa? Trudno powiedzieć cokolwiek konkretnego, właściwie nie znając sytuacji, a raczej znając ją bardzo powierzchownie.

Re: Kocia afera

PostNapisane: Pon lis 21, 2011 21:18
przez Mary_Poole
Popytaj sie hodowcow i vega wspomniala o zalobie. Koty tez ja przechodza i mozliwe, ze kotka nie miala wystarczajaco duzo czasu aby sie pozbierac.