Strona 1 z 2

Bedzie kastracja

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 9:28
przez Ania Kulikowska
27 marca jestem umowiona na kastracje strasznie sie boje ze moj kocurek tego nie przezyje!! i niewiem jak mam go przygotowac?? (zaznaczam ze niebył nigdy szczepiony bo to jest kotek domowy i ma 8mc) i jeszcze mam pytanie do szczecinian- czy Dr Pępiak to fachowiec???pozdrawiam i czekam na rade

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 9:30
przez moni_citroni
Nic sie nie boj, to jest zabieg kosmetyczny ;) Kotek nawet nie poczuje ze cos stracil :)
Tak mowie, ale ja tez sie balam narkozy

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 9:34
przez Nelly
Przeżyje, przeżyje :D na pewno.
To oczywiste, że się martwisz ale na pewno wszystko będzie dobrze.
Co do postępwania przed i po - wpisz w wyszukiwarkę słowo kastracja i poczytasz o wszystkim. Także o uczuciach, jakie temu towarzyszą, każdy się boi. Trzymam kciuki za pomyślny przebieg.

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 9:36
przez Ania Kulikowska
duzo sie słyszy ostatnio ze kotki umierają po kastr-sterylce, bardzo sie obawiam !! i jeszcze chce zapytac czy mam przed zabiegiem go zaszczepic?? jesli tak to kiedy (27marca zabieg) ??????

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 9:37
przez kameo
Aniu czy ja dobrze zrozumialam, że skoro kot domowy to nie musi być szczepiony? Chyba ten temat był już kilka razy poruszany.
Powodzenia i trzymam kciuki za pomyślny przebieg zabiegu.

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 9:52
przez Evelyne
Aniu ja mam podobną sytuację. Mam 7,5 miesięcznego domowego kociaka i czekam na kastrację. Najpierw jednak Jamesik był chory, więc musimy odczekać jeszcze 2 tygodnie aby na pewno nie miał w sobie żadnych wirusów a potem... szczepienie. Kastracja nie jest skomplikowanym zabiegiem, lecz mimo to zawsze mogą przyplątać się jakieś zarazki ( nie powinny a jednak czasem tak się dzieje). Aby uniknąć poważnych konsekwencji dobrze byłoby kotka zaszczepić przed kastracją. Zaszczepić, odczekać ok. 3 tygodni ( ponieważ szczepienie osłabia układ immunologiczny) i wtedy wykastrować malucha.
Spotkalam się z wetami, którzy zawzięcie twierdzili że można spokojnie wykastrować a później zaszczepić. Dla mnie tak nie jest. Przezorny zawsze ubezpieczony. Radzę Ci najpierw zaszczepić kociaka, odczekać a później wykastrować.
A co do obaw o życie kotka... każdy się boi. Przechodzilam już sterylkę kotki moich rodziców, mało nie umarłam ale wszystko dobrze poszło i nie było żadnych konsekwencji. Poszukaj w wątku WECI POLECANI dobrego weta w swojej okolicy i działaj ! :)
Powodzenia i pisz o postępach ;)

Re: Bedzie kastracja

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 9:57
przez Bluex
Trzymam moooooocno kciuki :)
Mojego kocurka też to czeka za ok 4 miesiące i pewnie będę się bała tak samo jak Ty.

Ania Kulikowska pisze:zaznaczam ze niebył nigdy szczepiony bo to jest kotek domowy i ma 8mc


Nie rozumiem: mój "niewychodzący" kotek był na wszystko szczepiony (na panleukopenie, koci katar itd.), tylko na wściekliznę nie - właśnie ze względu na "niewychodzenie" nie było to konieczne.
Przecież nawet koty, które nigdy nie wychodzą na dwór mogą zachorować. Bakterie i wirusy są przenoszone przez owady, są w kurzu, mogą być przyniesione do domu na naszych butach... nawet u weterynarza może się nasz kochany kociak zarazić albo gdy wybiegnie przez przypadek na korytarz.
Pomyśl o tym dla dobra Kotka...

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 10:02
przez Agi
Wczoraj kastrowałam mojego młodszego. Dziś oprócz srebrnej pupki nie widać żeby coś się z kotem zmieniło :wink: Biega, gada, tuli się - nie ma się czego obawiać.
Ale koniecznie, koniecznie zaszczep swojego kota :!:

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 10:06
przez Ania Kulikowska
dziekuje za porade jutro ide mojego MISIA zaszczepiei czekamy na kastracje !!!

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 10:11
przez Aguteks
Agi pisze:Wczoraj kastrowałam mojego młodszego.


a jeśli można nie do końca na temat to gdzie ?

Ja mam to za miesiąc - półtora, odwiedziłam dwa miejsca ale może coś lepszego znajdę ? (w jednym oddają kota po kilku godzinach, w drugim po 45 minutach - w obu wybudzonego). :?

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 10:14
przez Agi
A masz wątek niżej :lol:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=13544&start=15

Od momentu oddania kota do odbioru wybudzonego :arrow: 1 godzina.

Acha, lecznica jest na Hawajskiej 16. Z resztą, wpisz w wyszukiwarkę na forum "BITWET" a znajdziesz sporo informacji :wink:

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 10:26
przez Ana-cd
Nie martw się będzie dobrze. Sterylke mojego kota bardziej przeżyła ludzka część rodziny niż on sam. Szybko doszedł do siebie i dalej rozrabiał. Tylko pamietaj, by kot był na czczo. Po zabiegu trzymaj go w ciepłym, cichym i zaciemnionym miejscu.

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 14:54
przez Axel
Agi pisze:Ale koniecznie, koniecznie zaszczep swojego kota :!:

Właśnie to chciałam powiedzieć. Jeżeli nie jestwychodzący, to nie znaczy, że nie ma być szczepiony!!!

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 15:04
przez M.
Axel pisze:
Agi pisze:Ale koniecznie, koniecznie zaszczep swojego kota :!:

Właśnie to chciałam powiedzieć. Jeżeli nie jestwychodzący, to nie znaczy, że nie ma być szczepiony!!!

Na koci katar i panleukopenie trzeba szczepic wszystkie koty, te niewychodzace tez, poniewaz wywolujace je wirusy mozna przyniesc do domu na butach. Zapraszam do lektury http://www.vetserwis.pl/szczepienia_kot.html :)

PostNapisane: Czw mar 18, 2004 16:16
przez RyuChanek i Betix
Ania Kulikowska pisze: i jeszcze chce zapytac czy mam przed zabiegiem go zaszczepic?? jesli tak to kiedy (27marca zabieg) ??????
Ania pyta właśnie kiedy moze zaszczepić.
Po szczepieniu chyba trzeba by odczekać dwa tygodnie, więc teraz lepiej poczekac na szczepienie po zabiegu. Wet ci poda odpowiedni termin, byleby nie za szybko po zabiegu.Też najlepiej te dwa tygodnie conajmniej odczekac.
Zabiegu sie nie bój, ja wykastrowałam moje dwa kocurki, szybko do siebie doszły. A jakie teraz z nich piesciochy ale nadal został im charakterek kociego pana. :lol: