Strona 1 z 2

Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 10:20
przez serj
Cześć, razem z moją dziewczyną adoptowaliśmy drugiego kociaka. Jednak okazało się, że jest z nim drobny problem. Otóż maluszek ciągle kicha i obsmarkuje wszystko co się da przezroczystą bądź żółtawą wydzieliną jak u człowieka.

Nosek ma ciągle mokry, i gromadzi się wokół niego zaschnięta wydzielina, oczy nie ropieją. Widać minimalne stare ślady ropki, ale aktualnie nic się nie dzieje.

Kot jest radosny, bawi sie, ma przeogromny apetyt, wypróżnia się właściwie :)

Chciałem go zabrać do weterynarza, ale pech chciał że akurat wyszło tak że nie mamy żadnego środka transportu i tak siedzimy i wycieramy mu nosek już 2 dni :) Nie widać, żeby było gorzej. Wręcz przeciwnie bardziej się rozbrykał i więcej je. Ale w nocy podczas oddychania wyraźnie mu przeszkadza zalegająca wydzielina w nosie i trochę śwista :(

Czy można mu jakimś domowym sposobem pomóc? Nie wygląda na obłożnie chorego, właściwie to nic mu nie jest po za tym katarem i kichaniem.

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 10:25
przez Zofia.Sasza
Kociak ma najprawdopodobniej koci katar. Jeśli wydzielina z nosa jest żółtawa, to wszystko wskazuje na to, że doszło do nadkażenia bakteryjnego. Niestety - bez weta się nie obejdzie, bo koć powinien dostać antybiotyk. I nie zwlekajcie, kk to zdradliwa choroba. Jeśli zaatakuje oczka może dojść do ich utraty.

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 10:34
przez serj
A jak uniknąć zarażenia drugiego kota? One nie mieszkają razem, ale ja przebywam praktycznie codziennie z obydwoma , nie chciałbym przenieść choroby. Tym bardziej, że jak wracam to mój kot mnie obwąchuje długo.

ps. I skoro ma ten koci katar to czemu jest taki radosny? To chyba trochę inaczej wygląda. Kot przyszedł już do nas chory u poprzednich właścicieli był od urodzenia u nas jest już 2 dni. I jest mu wręcz lepiej. Więc niespecjalnie chce mis się wierzyć akurat w ten katar.

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 10:53
przez Mulesia
serj pisze: I jest mu wręcz lepiej. Więc niespecjalnie chce mis się wierzyć akurat w ten katar.


To nie jest kwestia wiary.
Kot ma objawy kociego kataru i ...tyle.

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 11:01
przez ewka63
Witaj, nasz JUlek też miał katar. Kichał, kaszlał, z noska wykichiwał żółte gluty. Ale to nie był koci katar, tylko zwykła infekcja. Oczywiście miał antybiotyk dość długo. Pomagały inhalacje, czyściły niosek i pozwalały oddychać kociakowi jako-tako.
Poczytaj tutaj http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=79294
oczywiście z kociakiem koniecznie trzeba iść do lekarza, reszta to srodki pomocnicze.

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 11:12
przez serj
Mulesia pisze:
serj pisze: I jest mu wręcz lepiej. Więc niespecjalnie chce mis się wierzyć akurat w ten katar.


To nie jest kwestia wiary.
Kot ma objawy kociego kataru i ...tyle.


Wszystkie inne koty z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=79294 też mają objawy kociego kataru a mało który go ma.

Pójdę przecież do tego weterynarza najszybciej jak tylko będę mógł. Założyłem wątek żeby usłyszeć co mogę robić póki co. Bo na razie nie mam możliwości pójścia do weta.

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 11:15
przez wercia
Mój Gizmo od 2 dni tez kicha,ma apetyt i niby nic mu nie jest.Ma 3 lata i nie wychodzi na dwór,niewiem skąd mu sie to przyplątało.Właśnie zbieramy sie do weterynarza bo to pewnie początki kociego kataru.
Tobie tez radze tym bardziej że masz małego kotka.

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 11:17
przez serj
4 raz już mówię, że pójdę gdy będę mógł. Obecnie z pewnych względów rodzinnych nie da się tego zrobić :| nie nie chodzi o brak pieniędzy od razu mówię.

Wcale by nie było tego wątku tylko bym poszedł wprost do weta gdyby się tylko dało.

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 11:19
przez wercia
Brak środka transportu czyt.brak samochodu?
Sa jeszcze autobusy i taxówki.
Pozdrawiam .

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 11:22
przez serj
Nie nie to, nie mogę opuścić mieszkania z pewnego powodu. Nieważne nie będę roztrząsał spraw rodzinnych na forum o kotach.

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 11:40
przez ellza1
Jesli nie chodzi o brak funduszy jak piszesz to zamów wizytę weterynarza domową :ok: , trochę tylko droższa , pozdrawiam i zdrówka dla kociasych

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 12:04
przez Wawe
Na razie próbuj pomagać mu inhalacjami. Jeśli masz transporterek to zamknij w nim kotka, przed kratką postaw miseczkę z gorącą/parującą wodą (a jeszcze lepiej np. z zaparzonym rumiankiem) i całość nakryj kocem/grubym ręcznikiem. Jeśli nie masz transporterka to...zaparuj łazienkę mega gorącą kąpielą/prysznicem i niech kociak posiedzi w tej łazience. :wink:
I jak najszybciej postaraj się trafić z kociakiem do weta, bo pewnie przyda się antybiotyk i coś na podniesienie odporności.

Za zdrówko kociaka. :ok:

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 12:19
przez felin
Mulesia pisze:
serj pisze: I jest mu wręcz lepiej. Więc niespecjalnie chce mis się wierzyć akurat w ten katar.


To nie jest kwestia wiary.
Kot ma objawy kociego kataru i ...tyle.

Dokladnie :!:

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 20:26
przez serj
Następny... a czy to ważne czy wierzę w koci katar czy nie? Ważne chyba jest to, że co by to nie było chcę iść do weterynarza.

Tak czy siak udało się dzisiaj wyrwać. Kociak dostał 3 zastrzyki. I czekamy.

Re: Kichający kociak(~3 miesiące)

PostNapisane: Pt lis 18, 2011 20:47
przez Mulesia
serj pisze:Następny... a czy to ważne czy wierzę w koci katar czy nie? Ważne chyba jest to, że co by to nie było chcę iść do weterynarza.

Tak czy siak udało się dzisiaj wyrwać. Kociak dostał 3 zastrzyki. I czekamy.

I to jest najważniejsze :ok: :ok:

Daj znać, czy małemu się poprawia.