Miau.PL

Hej nie wiem czy piszę w dobrym miejscu, ale pilnie potrzebuję rady. Mój kot zatruł się lekiem po kilku dniach wymiotów, zniechęcił się do jedzenia. Teraz po dializach wyniki krwi są dobre, ale musi jeść samodzielnie (nie można mu podawać niczego dożylnie). Miskę z jedzeniem tylko obwąchuje i idzie dalej. Jakie macie sposoby, żeby się przełamała i zaczęła jeść? Do tej pory próbowano maczać palec w jedzeniu i podawać strzykawką. Pierwsze jej nie interesuje, a drugie budzi opór i plucie.

royal canin covalescence support kupione u weta zrobione na masę i podawane strzykawką do pysia
nutridrink z apteki o neutralnym smaku.
poradź się lekarza koniecznie.

Kicia jeździ codziennie na dializę dostałą coś właśnie od weta, mała jest teraz u rodziców, którzy mogą się nią zająć non stop, ale jakoś tylko wącha. Ech spróbujemy na siłę strzykawką, ale nie można jej tak non stop karmić dzięki za pomysł spróbuję jeszcze tego nutridrink.

W lecznicy można kupić (oprócz wspomnianego wyżej) karmę convalescence w saszetkach - jest bardzo smakowita. Koty chętnie jedzą też saszetki intestinal - to produkty Royal Canine.
Równiez w lecznicy można kupić Viyo vet - specjalną odżywkę dla rekonwalescentów.
Do karmienia strzykawką bardzo dobrze nadają się "obiadki" dla dzieci od 6 miesiąca życia firmy Gerber - kurczak w potrawce z jarzynami, albo indyk w pomidorach - mają podwójną porcję mięsa i dobrze przechodzą przez strzykawkę (nie ma w nich kluseczków, ziemniaczków w kawałkach czy ryżu).




Czasem trzeba wspomóc kota farmakologicznie - zapytaj weta o peritol.

dziękuję to już nie aktualne Furia zmarła rano ;-(
temat do zamknięcia

Bardzo mi przykro...