Strona 1 z 1

Niepotrzebny alarm, można zamknąć, na szczęście

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 19:52
przez Alienor
Moja tymczaska Madhuri miała badania krwi robione 09.11 żeby sprawdzić przed dzisiejszą sterylką czy wszystko gra. 10.11 nie przyszły z labu - pani wet dostała je na telefon i powiedziała że ok, że można ciachać.
Alienor pisze: wreszcie dostałam wyniki krwi, co do których pani doktor mówiła, że dobre i nie wskazują na problemy zdrowotne mogące być powodem odwołania lub przesunięcia sterylki:
Mocznik 32 (15-50)
Kreatynina 1.2 (0,8-1.3)
ALP - fosfataza alkaliczna: 32 (50-136)
AST - taminotransferaza asparagonowa51 (15-40)

Morfologia:
leukocyty 11 (4,6-10,2)
granulocyty 9,94(2,0-7,8)
limfocyty 0,54(0,6-4,1)
erytrocty 8,34 (4,69 - 6,13)
hemoglobina 12,8 (14,1 - 18,1)
hematokryt 42,8 (43,5-53,7)
MCV 51,3(80-97,0)
MCH 15,4(27-31,2)
MCHC 30(31,8-35,4)
RDW 20,7(11,6-14,8)

Badania były robione w ludzkim laboratorium, więc może wartości prawidłowe ( w nawiasach) odnoszą się do ludzi i u kotów takie są prawidłowe - nie wiem, nie znam się wystarczająco. reszta jest w granicach normy więc nie wpisywałam, ale jeśli będą potrzebne do interpretacji wyników to je oczywiście wkleję. Proszę, czy forumowicze, którzy się lepiej ode mnie znają mogliby podpowiedzieć czy sytuacja jest poważna? Bo odkąd zobaczyłam wyniki nie mogę przestać się martwić rzucam mocno nieparlamentarnymi słowami...

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników krwi

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 19:58
przez Agn
Normy są ludzkie.
Zamiast norm w nawiasach lepiej podaj jednostki.
I podaj wyniki wszystkich parametrów, tylko wtedy interpretacja wyników ma sens.

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników krwi

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 20:20
przez Alienor
Mocznik: 32 mg/dl
Kreatynina: 1,2 mg/dl
ALP-Fosfataza alkaliczna : 32 U/L
ASTaminotransferaza asparagin: 51 U/L

Morfologia krwi obwodowej:
Leukocyty: 11,00 K/uL
Granulocyty: 9,84 K/uL
Granulocyty procenty; 89,6 %
Limfocyty:0,54 K/uL
Limfocyty procenty:4,9%
Monocyty:0,454 K/uL
Monocyty%: 4,14%
Eozynofile: 0,138 K/uL
Eozynofile%: 1,26%
Bazofile: 0,016 K/uL
Bazofile%: 0,14%
Erytrocyty: 8,34 M/uL
Hemoglobina: 12,8 g/dl
Hematokryt: 42,8%
MCV 51,3 fL
MCH 15,4 pg
MCHC 30,0 g/dl
RDW 20,7%
Płytki krwi 211 K/uL

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników krwi

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 20:22
przez PcimOlki
Zdrowy kot.

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników krwi

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 20:23
przez Georg-inia
wyniki są w porządku

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników krwi

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 20:27
przez ewan
Kot zdrowy tylko właścicielka znerwicowana chce osiwieć do rana :wink:

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników krwi

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 20:27
przez Alienor
Rany boskie, jak dobrze że jest to forum :1luvu: Bez Was bym 3 razy osiwiała do rana, martwiąc się, że chorą kicię pozwoliłam ciachnąć :oops:
Jesteście cudowni :1luvu: ,kochani :1luvu: , idę się napić i wygłaskać kicię :ok:
Oczywiście wątek można zamknąć.

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników krwi

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 20:31
przez ewan
Alienor pisze:
Jesteście cudowni :1luvu: ,kochani :1luvu: , idę się napić i wygłaskać kicię :ok:
Oczywiście wątek można zamknąć.


Wiemy,wiemy :mrgreen: a nam to się to się lampka winka ni należy, tak sama będziesz piła :wink:

Re: Niepotrzebny alarm, można zamknąć, na szczęście

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 20:37
przez Agn
Imprezka? :spin2:

Re: Niepotrzebny alarm, można zamknąć, na szczęście

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 20:39
przez Alienor
ewan :1luvu: , słońce drogie, toż ja herbatkę sobie zaparzę a nie winko czy inne takie będę piła :wink: Po lampce nalewki żurawinowej albo wina bym była ululana w try miga. Jestem zbyt niedospana i za dużo było kawy w pracy i adrenaliny później, żeby sobie na coś takiego pozwolić :? Ale jeśli będziesz w Sosnowcu lub Katowicach lub kiedy ja odwiedzę królewskie miasto Kraków - umówimy się wcześniej i dostaniesz małą buteleczkę likieru kawowego, OK? To samo oczywiście dotyczy Georg-ini :1luvu: ,Agn :1luvu: i Pcimolki :1luvu:
jesteście cudowni, co ja bym bez Was zrobiła :oops:

Re: Niepotrzebny alarm, można zamknąć, na szczęście

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 20:40
przez Agn
Tyyyyy, no bez przesady...


[Już piszesz jakbyś była pijana... szczęściem. :mrgreen: ]

Re: Niepotrzebny alarm, można zamknąć, na szczęście

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 20:45
przez Alienor
Bo jestem pijana szczęściem. W sumie ty, Agn masz najgorzej - w okolicach Torunia ani nie bywam, ani nie mam znajomych (najbliżej Grunwald). Za to Pcimolki mógłby dostać już w okolicach marca buteleczkę bo wtedy powinni być tutaj znajomi z Wrocławia.

Re: Niepotrzebny alarm, można zamknąć, na szczęście

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 20:47
przez Agn
Spoko, przeżyję. 8)
Dam radę. :mrgreen:


BTW - czasem tak niewiele potrzeba do szczęścia... to fajne jest. :)

Re: Niepotrzebny alarm, można zamknąć, na szczęście

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 20:59
przez ewan
Ależ się tutaj romantycznie zrobiło :wink: słońce moje, randka na Rynku pod Adasiem, likierek kawowy - a to wszystko z powodu wyników krwi sierściuszka - życie jest piękne :ok:

Re: Niepotrzebny alarm, można zamknąć, na szczęście

PostNapisane: Czw lis 17, 2011 21:14
przez PcimOlki
Spoko - też piję dziś piwko. :piwa:
Dzień diagnostyczno-labolatoryjnej łaski pańskiej. :lol: