Strona 1 z 6

Oskar - czy zamarznie tej zimy? MA DOM!!!

PostNapisane: Czw lis 10, 2011 21:07
przez zerduszko
Oskar, piękny, cudowny kot... Domowy. Nie radzi sobie na ulicy. Nie chowa się jak inne koty przed zimnem. Grzeje się pod samochodami, tymi które ostatni przyjechały na parking. Przebiega spod jednego pod drugi... ale pod samochodami nie jest ciepło całą noc :( Niebawem nadejdą mrozy. Jest szansa dla Oskara, jest DT - ale potrzeba funduszy. Bardzo proszę o wsparcie dla chłopaka, nie wyobrażam go sobie zimą :cry:

W pierwszej kolejności zbieramy na kastrację.

Ja tu chcę zostać :cry:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rozliczenie

Wpływy:
+ 150 zł od Agneska (15.11.2011)

Wydatki:
- 10 zł za zastrzyk p. zapalny + odrobaczenie (13.11.2011)
- 60 zł kastracja (17.11.2011)

Saldo:
150 - 70 = 80 zł

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Czw lis 10, 2011 22:23
przez bluerat
przepiękny kot :1luvu:
gdzie go wynalazłaś?

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Czw lis 10, 2011 23:06
przez zerduszko
Biega u mnie pod blokiem. Jest zdecydowanie jaśniejszy niż na zdjęciach - biszkoptowy.

Szkoda mi go bardzo, ale nie mam szans się nim zaopiekować. Pani dokarmiająca koty, ma jeszcze dług po sterylce poprzedniej kotki.. http://s805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Elba/

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Czw lis 10, 2011 23:15
przez bluerat
To on po zdjęciach wrócił na ulicę?

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Czw lis 10, 2011 23:19
przez zerduszko
Nie, czeka na kastrację i jak wydobrzeje wróci pod bloki.

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Pt lis 11, 2011 0:21
przez Agneska
A nie może zostać tu gdzie jest z jakiego powodu? :roll:

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Pt lis 11, 2011 0:58
przez alata
Zrozumiałam, że jest dt... Czy coś się zmieniło?

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Pt lis 11, 2011 1:12
przez J.D.
piękny....

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Pt lis 11, 2011 1:37
przez Ewik
O matko.. z takiego ciepełka i miękkiej podusi na ulicę?... :( :(

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Pt lis 11, 2011 1:42
przez J.D.
jestem "zapchana" ale mimo to wzięłabym go na DT gdyby był bliżej... :(

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Pt lis 11, 2011 1:51
przez Ewik
Co to jest za glutek na jego pysiu?

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Pt lis 11, 2011 11:33
przez zerduszko
Agneska pisze:A nie może zostać tu gdzie jest z jakiego powodu? :roll:

Tam gdzie teraz jest, jest 5 innych kotów. W kawalerce. Poza tym ciężko z finansami. Może tam zostać jeszcze trochę. Pewnie szybko znalazłby dom, ale trzeba go szybko wykastrować.

Ewik pisze:Co to jest za glutek na jego pysiu?

Brudny jest. Wcześniej miał taką brodę. Nie wiem czy to jakiś smar czy coś równie ciężkiego do zmycia :roll:

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Pt lis 11, 2011 12:16
przez Erin
Cudny rudzielec :love:
Faktycznie, szkoda go na ulicę.
A może aukcję cegiełkową zrobić na utrzymanie?
Mruczeńka1981 z Kociej Skarbonki wystawia.
Trzeba kilka fotek i parę zdań o kocie.

Powodzenia! :ok:

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Pt lis 11, 2011 13:45
przez Agneska
zerduszko pisze:
Agneska pisze:A nie może zostać tu gdzie jest z jakiego powodu? :roll:

Tam gdzie teraz jest, jest 5 innych kotów. W kawalerce. Poza tym ciężko z finansami. Może tam zostać jeszcze trochę. Pewnie szybko znalazłby dom, ale trzeba go szybko wykastrować.

Czy jesli pokryje koszt kastracji, to bedzie mogl zostac do czasu znalezienia domu?

Re: Oskar - czy zamarznie tej zimy?

PostNapisane: Pt lis 11, 2011 21:15
przez zerduszko
Myślę, że aukcje cegiełkowe sprawdzają się w przypadku sytuacji krytycznych. Hm?

Agneska pisze:Czy jesli pokryje koszt kastracji, to bedzie mogl zostac do czasu znalezienia domu?

Tak, pieniądze są tu kluczowe. Jedna sterylka nie spłacona, inny kocur pod blokowy też się kwalifikuje na zabieg, moja tymczaska się już szykuje do zabiegu. A chłopak dodatkowo się sporo ślini i trzeba go obejrzeć. Kiepsko ostatnio :roll: Ciężko nawet karmowo ogarnąć wszystkie koty.