Strona 1 z 2

czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:14
przez kasja86
Witam,
jestem posiadaczką jednego kocurka. Ma 8,5 miesiąca i wygląda na szczęśliwego:D Spotkałam się jednak z opiniami że kot sam nie ma szans na bycie szczęśliwym i wskazane jest posiadanie dwóch. Pani weterynarz także ciągle namawia mnie na drugiego ale nie jestem przekonana ze względu na małe mieszkanie. Nie wiem co o tym myśleć bo jednak 8 h jestem w pracy i kot jest sam w domu to może faktycznie jest znudzony na maksa? :( czy ktoś kto jest posiadaczem jednego kota szczerze może mi powiedzieć jak to jest?:P wiem że na 100 % to nikt mi nie powie jest tak czy tak ale proszę o opinie w tym temacie. boję się też że obecny kot zle zniesie nowe towarzystwo. Być może sie przyzwyczai do nowego ale czy to znaczy ze bedzie w pelni szczescia? moze po prostu nauczy się z nim żyć a wolałby być sam?:D aaaaaaaaaaaaaaaaaaa..... nie wiem co robić. Nie ukrywam że uwielbiam koty i kusi mnie drugi ale mam mnóstwo wątpliwości.

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:23
przez jasdor
Mogę Cię zapewnić w 200%, że kot samotnik jest bardzo nieszczęśliwy. Przekonałam sie o tym osobiście, kiedy moja kotka była jedynaczką 5 lat. Chorowała. Była znudzona i smutna. Przypadek sprawił, że przyniosłam do domu kociaka. W starsza kotke stąpiło nowe życie, jakby się drugi raz urodziła. Wyzdrowiała. Zaopiekowała się maleństwem, choć była wysterylizowana, nie żałowała własnego cyca :mrgreen: Obie są bardzo szczęśliwe, że są - obie :1luvu: a ja mam dla siebie o wiele więcej czasu.
Koszt utrzymania wcale nie jest dużo większy niż jednego kotka.
Nie znajdziesz na tym forum nikogo, kto powie ci inaczej.

Ale napisz jeszcze może coś o swoim kocie. W jakim jest wieku, czy wykastrowany, itp.

A przypadkiem zaglądnij do wątku viewtopic.php?f=13&t=134976 , może się zakochasz :wink:

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:25
przez jasdor
A żeby nie być gołosłownym jeszcze coś zacytuję:

ewar pisze:Proszę, przeczytajcie coś, co wklejam zawsze.Wyadoptowałam kilka dwupaków, wcale nie było tak,że chcieli od razu dwa.Trochę pogadałam i mam odzew, że faktycznie, że dwa to większy spokój w domu, że można zostawić je same na wiele godzin...itd.Nie pisałabym i nie mówiła takich rzeczy, gdybym tego nie przerabiała.Miałam jedną Gucię, kochaną kotkę i broniłam się przed drugim kotem.Na szczęście posłuchałam mądrych ludzi i po trzech miesiącach Mela z nami zamieszkała.To był strzał w dziesiątkę.Spokój, cisza, nie musiałam wciąż wymyślać zabaw dla Guci, która wcześniej traktowała mnie jak przedstawiciela swojego gatunku i chciała się bawić po kociemu.O tym, że wyjechałam na wakacje i tylko raz dziennie przychodziła koleżanka sprzątnąć kuwety i dać, jeść, tak tylko wspomnę.Jednej kotki nie mogłabym zostawić. Kilka moich kotów pojechało na dokocenie, w tym Celinka do autystycznego Juniora.Ania do mnie dzwoni od czasu do czasu i mówi, że żałuje, że wcześniej się nie dokociła.Junior jest nie ten sam, a ona też ma większą swobodę, wychodzi z przyjaciółmi, wyjeżdża na weekend..itd.Wcześniej chodziła z Juniorem do kociego behawiorysty.Junior bał się nawet dźwięku komórki.Malutka Celinka stała się jego bodyguardem, poczuł się bezpieczny i w ogóle jest super.

TWO ARE BETTER THAN ONE !
DWA SĄ LEPSZE NIŻ JEDEN!

1. Cats need stimulation during the day like humans. Studies in the United States have shown that some animals left alone most of the day in the house have brains that weigh up to 25% less than those that live on the street.

Koty, podobnie jak ludzie w ciągu dnia potrzebują stymulacji. Amerykańskie badania pokazały, że niektóre zwierzęta, pozostawiane same w domu prawie przez cały dzień, mają mózgi o 25% lżejsze od tych, które żyją na ulicy.

2. In Switzerland, an anti-cruelty law was passed that requires people who are buying dogs and cats to get two instead of one since it is the nature of an animal to have company of its own kind.

W Szwajcarii w ustawie o ochronie zwierząt wprowadzono zapis zobowiązujący kupującego psa lub kota do brania dwu zamiast jednego, gdyż w naturze tych zwierząt jest posiadanie towarzystwa swojego gatunku.

3. Cats that have a playmate tend to be more socially well-adjusted and avoid behaviour problems like shyness, biting, hissing, being frightened and hiding in the company of people they don’t know.

Koty mające kompana do zabawy są lepiej społecznie przystosowane i nie sprawiają problemów behawioralnych takich jak wycofanie, gryzienie, syczenie, panika w towarzystwie obcych ludzi.

4. They are much less likely to gain weight due to lack of movement and to suffer related illnesses.

W mniejszym stopniu narażone są na nadwagę z braku ruchu i na choroby z tym związane.

5. They are less likely to ruin furniture out of boredom.

Mniej się nudzą i mniej niszczą meble.

6. If you must work long hours or travel for a couple of days, two or more cats keep each other company and are more tranquil during your absence.

Jeśli spędzasz wiele godzin w pracy lub musisz wyjeżdżać na parę dni, dwa koty (lub więcej) są spokojniejsze podczas twojej nieobecności.

7. By having two or more cats, you are able to enjoy the true social nature of cats and their relationship with each other.
Mając dwa lub więcej kotów masz okazję podziwiać prawdziwą społeczną naturę kotów i ich wzajemne relacje.

8. It’s more likely that people bring back an adopted cat (kitten) due to behaviour problems when only one has been adopted rather than two.

Prawdopodobieństwo zwrotu kota/kociaka z adopcji z powodu złego zachowania jest większe przy pojedynczo wyadoptowanym kocie niż przy dwóch.

9. Your cat will remain more playful and youthful into his/her later years with a companion.

Z towarzyszem twój kot dłużej w starszym wieku zachowa młodość i chęć do zabawy.

10. The workload to care for two cats remains relatively the same.

Obciążenia przy opiece nad dwoma kotami pozostają względnie takie same.

11. You don’t need more space for a second cat.

Drugi kot nie potrzebuje dodatkowej przestrzeni.

12. Because……………….TWO ARE BETTER THAN ONE!
Wreszcie... DWA SĄ LEPSZE NIŻ JEDEN!
Nikt z forum tego nie wymyślił, ale zgadzam się w 100%.

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:27
przez kotx2
dodam,iż kot wbrew opiniom nie lubi samotności :kotek:

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:31
przez enigma
a ja mam kocice, ktora kociego towarzystwa nie lubi
i ktora szukala nowego domu wlasnie bez kotow (bo w poprzednim domu, gdzie byly jeszcze dwa koty, strasznie tlukla i terroryzowala rezydentow)

fakt - ona nie jest samotna, bo w domu sa jeszcze psy (z ktorymi jakos szczegolnie sie nie przyjazni - ale jakos na swoj sposob je lubi....draznic :wink: )

ale nawet jak widzi kota przez okno (bo jest kotem niewychodzacym), to sie jezy i czai 8)

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:36
przez jasdor
Kotek kasja86 jest młodziutki (8,5 miesiąca) Nie wiemy skąd pochodzi, ale najprawdopodobniej niedawno rozstał się z rodzeństwem. W takim wieku nie można jednoznacznie stwierdzić, czy będzie lubił inne koty, czy nie. Bardziej bym się skłaniała, że chętnie przyjmie towarzysza do zabawy.

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:39
przez animalon
kasja86 pisze:Witam,
jestem posiadaczką jednego kocurka. Ma 8,5 miesiąca i wygląda na szczęśliwego:D Spotkałam się jednak z opiniami że kot sam nie ma szans na bycie szczęśliwym i wskazane jest posiadanie dwóch. Pani weterynarz także ciągle namawia mnie na drugiego ale nie jestem przekonana ze względu na małe mieszkanie. Nie wiem co o tym myśleć bo jednak 8 h jestem w pracy i kot jest sam w domu to może faktycznie jest znudzony na maksa? :( czy ktoś kto jest posiadaczem jednego kota szczerze może mi powiedzieć jak to jest?:P wiem że na 100 % to nikt mi nie powie jest tak czy tak ale proszę o opinie w tym temacie. boję się też że obecny kot zle zniesie nowe towarzystwo. Być może sie przyzwyczai do nowego ale czy to znaczy ze bedzie w pelni szczescia? moze po prostu nauczy się z nim żyć a wolałby być sam?:D aaaaaaaaaaaaaaaaaaa..... nie wiem co robić. Nie ukrywam że uwielbiam koty i kusi mnie drugi ale mam mnóstwo wątpliwości.


kochaniutka :1luvu: zapraszam na viewtopic.php?f=13&t=134976 i sama zobacz ... koty poprostu za sobą szaleją - fakt, że to rodzeństwo - jednak koty w duecie to bajka :mrgreen:

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:41
przez kotx2
jestem nieszczesliwa z powodu tego,żę w chwili obecnej nie mogę się dokocić :(

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:44
przez kasja86
wewnętrznie też czuję że drugi kot to dobry pomysł:D mimo obaw.... ;) mój kocurek jest wykastrowany od 2 tyg jakoś. Jest to kocur z charakterkiem czyli to on decyduje kiedy ma ochotę na pieszczoty i czasem zachowuje się jak psychopata ale to mi wygląda na prowokację mojej osoby do zabawy:))))) A apetyt ma taki że cały czas chyba myśli tylko o tym by coś znaleźć do jedzenia :D czuję, że to też z nudów ;) znając życie będę posiadaczką drugiego ;)

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:44
przez mziel52
Nietowarzyskie kocurki zdarzają się bardzo rzadko. Raczej dotyczy to kocic. Przydałby mu się trochę młodszy kolega, wtedy rezydent nie będzie czuł się zagrożony w swojej dominacji i szybko się polubią. Z koteczką młodszą różnie może być, jeśli Twój kocurek jest niewykastrowany. Może ją napastować, a ta się będzie bała.

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:45
przez kotx2
kasja86 pisze:wewnętrznie też czuję że drugi kot to dobry pomysł:D mimo obaw.... ;) mój kocurek jest wykastrowany od 2 tyg jakoś. Jest to kocur z charakterkiem czyli to on decyduje kiedy ma ochotę na pieszczoty i czasem zachowuje się jak psychopata ale to mi wygląda na prowokację mojej osoby do zabawy:))))) A apetyt ma taki że cały czas chyba myśli tylko o tym by coś znaleźć do jedzenia :D czuję, że to też z nudów ;) znając życie będę posiadaczką drugiego ;)

masz fotki :?: 8)

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:46
przez kasja86
kochaniutka :1luvu: zapraszam na viewtopic.php?f=13&t=134976 i sama zobacz ... koty poprostu za sobą szaleją - fakt, że to rodzeństwo - jednak koty w duecie to bajka :mrgreen:[/quote]


no są cudne :D

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:50
przez kasja86
jasdor pisze:Kotek kasja86 jest młodziutki (8,5 miesiąca) Nie wiemy skąd pochodzi, ale najprawdopodobniej niedawno rozstał się z rodzeństwem. W takim wieku nie można jednoznacznie stwierdzić, czy będzie lubił inne koty, czy nie. Bardziej bym się skłaniała, że chętnie przyjmie towarzysza do zabawy.



dokładnie w wieku ok 4 miesięcy rozstał się z rodzeństwem. Najbardziej jednak boję się że się nie dogadają i co ja wtedy zrobię ? ;) pewnie przesadzam jestem pesymistką i zawsze najgorsze scenariusze sobie wyobrażam hehehehehehe ale jak się decydować na drugiego to chyba lepiej teraz niż jak będzie starsza ...

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:53
przez akasheni
Myślę, że sporo zależy od charakteru kota. Moja buraska to typ jedynaczki, zazdrośnicy, nie planowałam socjalizować jej z pozostałą dwójką (które żyją jak papużki-nierozłączki), miała zostac u Mamy. Jednak los zrządził inaczej i mam stado 3 footer pod jednym dachem. Buraska wcale nie była szczęśliwa, długo potrwało zanim przestała wykazywać agresję wobec młodszych, była wyraźnie sfrustrowana, czułam, że muszę poświęcić jej więcej uwagi niż wcześniej, żeby nie czuła się wyeliminowana z grupy. Małymi kroczkami kotuchy zaakceptowały swoją obecność, teraz zdarza się, że jednocześnie śpią ze mną w łóżku, wielkich awantur nie ma, choć łapoczyny się zdarzaja.

Moim zdaniem warto mieć więcej niż jednego zwierza, bo jednak i jemu raźniej, jeśli nie ma żadnego ludzia przez ileśtam godzin w domu, nie jest to jednak warunek konieczny.

Tu artykuł zwierzęcej psycholożki:

http://zoopsycholog.com/koci-punkt-widz ... jnego-kota

Pozdrawiam!

Re: czy jeden kot w domu może być szczęśliwy???????????

PostNapisane: Śro lis 09, 2011 22:54
przez jasdor
Na to zawsze jest dobry moment. Nie ma reguły. Dla kota - im szybciej to zrobisz - tym lepiej.
Nie myśl, że wszystko potoczy się , jak w bajce. O nie, nie. Na początku może być fukanie, warczenie, obwąchiwanie, itp. Trwa to z reguły do tygodnia. U mnie minęło po dwóch dniach :mrgreen: choć starsza kocica na początku zachwycona nie była.