Moja kotka ma podobnie, z tym, że jej zdarza sie to o wiele rzadziej niz Twojej.
Dzisiaj rano np. nasikała na łóżko w momencie jak stałam obok
Ale u mnie różnica jest taka, że to kotka znaleziona na dworze,
jest u mnie niecały rok, do tej pory jeszcze nie przyjdzie na kolana,
daje się smyrać, ale bez większych czułości za to z innymi kotami dogaduje się świetnie
U Tiszki (bo tak ma na imię) również nie stwierdzona żadnej choroby.
Spróbuj dać mocz do badania i zgadzam się, że nie zaszkodzi zaczerpnać info u innego weta.