Miau.PL

Witajcie ,
To mój 1 post na tym forum kocim, postanowiłam napisać ponieważ umieram z ciekawości, co do rasy naszych malutkich kociątek, otóż...Wraz z koleżanką jesteśmy od zawsze wielkimi miłośniczkami kotów , zarówno dachowców i tych rasowych. Kotka mojej koleżanki jest persem a mój kot- to mieszanka maine coona z dachowcem (postaram się załączyć zdjęcia wszystkich kotów):kotek: a więc... skoro właścicielki zwierzątek się polubiły to i nasi podopieczni tym bardziej, okazało się,że koleżanki kotka jest w ciąży i urodziła wczoraj 4 kocięta. Żaden z tych kotków przynajmniej narazie nie przypomina ani matki ani ojca a koleżanki kotka nigdzie nie była wypuszczana więc ojcem kotków jest napewno mój kot. Jesteśmy bardzo ciekawe jak kotki będą wyglądały za miesiąc lub 2, nie mogę się doczekać może ktoś z was miał podobne doświadczenia, albo potrafii juz rozpoznać jakie mogą być kotki w przyszłości, dlatego zamieszczam zdjęcia o ile uda mi się wstawić,a więc spróbuję

jak skrzyzowanie dwoch dachowcow beda wygladaly pewnie.... i co z kociakami zrobicie? oddacie w dobre rece? i tak 2-4 razy do roku? moze czas pomyslec o kastracji.

Kotka

jezu nie mogę... rozmnażać nierasowce i chwalić się tym na forum, gdzie robi się wszystko, żeby ratować bezdomniaki. co za idiotyzm..

fota

alma_uk pisze:jak skrzyzowanie dwoch dachowcow beda wygladaly pewnie.... i co z kociakami zrobicie? oddacie w dobre rece? i tak 2-4 razy do roku? moze czas pomyslec o kastracji.

co do kiciusiów, napewno weźmiemy sobie po 1 kotku, a na 2 pozostałe czekają już osoby,które napewno będą o nie dbać, a jeśli chodzi o kastracje to bierze koleżanka to pod uwagę, co jeszcze nie jest do końca przesądzone

klauduska pisze:jezu nie mogę... rozmnażać nierasowce i chwalić się tym na forum, gdzie robi się wszystko, żeby ratować bezdomniaki. co za idiotyzm..

nie chwalę się tym, idiotyzm?, sama mam kota i psa ze schroniska ale każdy może sobie dowolnie interpretować

Witaj na forum.
I zostań, chociaż początek może być niemiły.
Widzisz, my walczymy z bezrozumnym rozmnażaniem nierasowych kotów. Zajrzyj na "Kociarnie", zrozumiesz dlaczego. Jest mnóstwo bezdomnych kotów, po co jeszcze rozmnażać?

akapi1986 pisze: jeśli chodzi o kastracje to bierze koleżanka to pod uwagę, co jeszcze nie jest do końca przesądzone

Do tanga trzeba dwojga. Nie piszesz nic o swojej decyzji odnośnie kastracji.
Zupełnie nie rozumiem, jak można mieszkać z niewykastrowanym kocurem. Przecież będzie wam śmierdzieć.
Kocur wychodzi na podwórko?

Na forum wszyscy mają wykastrowane zwierzaki.
Przemyśl.

akapi1986 pisze:nie chwalę się tym, idiotyzm?, sama mam kota i psa ze schroniska ale każdy może sobie dowolnie interpretować

To fajnie, że im pomogłaś.
Zastanów się dlaczego tam trafiły.
Nie widzisz związku?
Walka by schroniska nie musiały być pełne zwierząt zaczyna się też u Ciebie w domu.

MaybeXX pisze:

akapi1986 pisze:nie chwalę się tym, idiotyzm?, sama mam kota i psa ze schroniska ale każdy może sobie dowolnie interpretować

To fajnie, że im pomogłaś.
Zastanów się dlaczego tam trafiły.
Nie widzisz związku?
Walka by schroniska nie musiały być pełne zwierząt zaczyna się też u Ciebie w domu.

To bardzo rzeczowa i konkretna odpowiedź.
Lepiej bym tego nie ujęła

Akapi1986, każdy miot powiększa już i tak o wiele za dużą kocią populację. Na tym forum walczymy o godne życie dla wszystkich kotów, co nie jest możliwe bez powszechnej sterylizacji kotów nierasowych i niehodowlanych (czyli nierodowodowych i rodowodowych nie przeznaczonych do hodowli).

Zazusia pisze:

MaybeXX pisze:

akapi1986 pisze:nie chwalę się tym, idiotyzm?, sama mam kota i psa ze schroniska ale każdy może sobie dowolnie interpretować

To fajnie, że im pomogłaś.
Zastanów się dlaczego tam trafiły.
Nie widzisz związku?
Walka by schroniska nie musiały być pełne zwierząt zaczyna się też u Ciebie w domu.

To bardzo rzeczowa i konkretna odpowiedź.
Lepiej bym tego nie ujęła

Absolutnie nie wierzę, że ta dziewczyna ma kota ( psa ) ze schroniska . Nikt normalny , kto tam był i widział - nie dopuszcza się takich rzeczy .

Spokojnie. Wierzę, że niektóre postępowanie wynika z niewiedzy. A wiedzę można nabyć. I wyciągnąć wnioski.
Niejednemu otworzyły się już oczy ze zdziwienia.
I niejeden "stary forumowicz" popełniał błędy na początku.
Mam nadzieję, że akapi1986 jest otwarta na argumenty.

MaybeXX pisze:Spokojnie. Wierzę, że niektóre postępowanie wynika z niewiedzy. A wiedzę można nabyć. I wyciągnąć wnioski.
Niejednemu otworzyły się już oczy ze zdziwienia.
I niejeden "stary forumowicz" popełniał błędy na początku.
Mam nadzieję, że akapi1986 jest otwarta na argumenty.

jasne,że jestem, przykro tylko trochę słyszeć Wasze niektóre wypowiedzi, bo napewno dla kotów nie chce źle , najchetniej to bym wszystkie koty przygarneła i te małe ,które się urodziły i jeszcze inne ze schroniska.
Szkoda tylko ,że nikt nie odpowiada na moje pytanie, na temat kotków, jeśli sie ktoś znajdzie będę wdzięczna

Nikt się nie znajdzie, bo to jest podforum hodowców a nie krzyżowaczy ras.