Strona 1 z 6

Gdzie w Warszawie sterylka - już po, wrażenia z Różanej

PostNapisane: Wto mar 16, 2004 20:33
przez sqter
Witam wszystkich zakoconych po strasznie długiej nieobecności na forum :D

W tym czasie zdążyłam między innymi powiększyć liczebność stan mojego kociego inwentarza o ślicznego malutkiego czarnego kocurka zwanego Ufolkiem vel Ufikiem ( jak będą zdjęcia, to się pochwalę )

Jako, że Hienka zdążyła już przeżyć pierwszy napad czułosci w stosunku do niczego nie rozumiejącego Świrka :D , gulgotania i wypinania tyłeczka, zdecydowaliśmy, że najwyższy czas poszukać dobrego weta do sterylki.

I teraz moje pytanie - 27.03 w ramach Ogólnopolskiego Dnia Sterylizacji Zwierząt mogłabym ją wysterylizowac nieco taniej, co nie jest dla mnie bez znaczenia. Chciałabym was poprosić o opinie na temat kilku klinik, które zgłosiły swój akces do tej akcji

Elwet - czy dobrze pamiętam jakieś negatywne komentarze?

Multi-wet

Marcel na Wołoskiej

Lecznica na Różanej 71

Te lokalizacje najlepiej by mi odpowiadały, którą polecilibyście najbardziej? A może konkretnie lekarzy w tych lecznicach. Zaglądałam do wątku "weci polecani", ale byłabym wdzięczna za opinie własnie w kontekście sterylizacji

PostNapisane: Wto mar 16, 2004 20:51
przez Ylva
Czesc sqter, nie poradze Ci niestety w sprawie wyboru kilniki :oops: (moge tylko napisac tyle ze doskonale rozumiem Twoje rozterki bo sama niedawno to przechodzilam) Wierze ze ktos napisze cos madrzejszego ;) Ja chcialam serdecznie pogratulowac nowego kotka!

PostNapisane: Wto mar 16, 2004 20:54
przez justy
gdzies tam na forum jest wątek "weci polecani" ... moze tam bedzie cos na temat warszawkich klinik... ja, niestety, nie mam pojecia, jak Ci pomoc... trzymam kciuki i pozdrawiam :!: :)

PostNapisane: Wto mar 16, 2004 20:57
przez sqter
dzięki Ylva :D

Ufik jest śliczny, rozbrykany i przede wszystkim w przeciwieństwie do moich dwóch dzikusów Hienki i Świrka, jako kotek urodzony w domu, jest ufny i przylepny i najchętniej siedziałby człowiekowi cały czas na kolanach.

I pomyśleć, że jakiś babsztyl przyniósł go i jego trzech braciszków do weta do uśpienia, gdy maluchy miały już po 5 tygodni :evil:

PostNapisane: Wto mar 16, 2004 21:08
przez Ylva
sqter pisze:I pomyśleć, że jakiś babsztyl przyniósł go i jego trzech braciszków do weta do uśpienia, gdy maluchy miały już po 5 tygodni :evil:


:strach: :strach: :evil: brak slow :evil:
I pomyslec ze babsztyl bedzie pewnie dalej rozmnazal swoja kotke :crying:

Reszta kociakow tez znalazla domy?

PostNapisane: Wto mar 16, 2004 21:13
przez sqter
Tak, wszystkim się udało. U mnie na przechowaniu był właśnie Ufik i jego braciszek tygrysek Filcuś ( bo miał takie smieszne jakby sfilcowane futerko :D ), Filcusia wydałam, mam nadzieję, że w dobre ręce, chociaż strasznie było mi ciężko, ale z Ufikiem po prostu nie mogłam się rozstać, taki jest slodki :D

PostNapisane: Wto mar 16, 2004 21:22
przez zuza
Co do Rozanej to sprawdz ceny, bo tam zdaje sie drozej niz gdzie indziej, ale pan doktor reklamowal, ze nrkoza wziewna i wszystko najwyzszej jakosci.
W multiwecie Guziczek mial obcinany ogonek, wszystko poszlo ;ladnie nie liczac tego, ze musial w klatce czekac okolo godziny sam, co nam sie nie pooobalo :-(

PostNapisane: Wto mar 16, 2004 22:04
przez LimLim
KOchani sprawdźcie, gdzie są jeszcze wolne miejsca np. Hematowecie są podobno już od 2 tygodni wszystkie pozajmowane.

PostNapisane: Wto mar 16, 2004 22:31
przez sqter
no ale gdzie pytać? gdzie będzie bezpiecznie? czy nie ma ryzyka, że przy tego rodzaju akcjach promocyjnych zainteresowanie jest tak duże, że operacje odbywają się taśmowo i jest większe niebezpieczeństwo jakiegoś niedopatrzenia ze strony lekarza? nie chcę, żeby Hience miało się coś stać 8O

PostNapisane: Wto mar 16, 2004 22:44
przez Kocurro
Marcel na Wołoskiej - 3 x tak! Ja mam na Bemowie filię Marcela i jest bardzo w porządku. Dr Tomasz Seweryn i Tomasz Niedziela są swietnymi chirurgami i diagnostykami i nie pewno nie po to biorą udział w akcji, żeby ściągnąć pacjentów na siłę, tylko żeby pomóc.

PostNapisane: Śro mar 17, 2004 0:38
przez ARKA
zuza pisze:Co do Rozanej to sprawdz ceny, bo tam zdaje sie drozej niz gdzie indziej, ale pan doktor reklamowal, ze nrkoza wziewna i wszystko najwyzszej jakosci.
W multiwecie Guziczek mial obcinany ogonek, wszystko poszlo ;ladnie nie liczac tego, ze musial w klatce czekac okolo godziny sam, co nam sie nie pooobalo :-(


Zuza, Rozana nie ma drozej niz inne lecznice, w czasie akcji, rozmawialam z nimi na ten temat-nie ma wyjatkow :wink: Nie jedna Rozana ma narkoze wziewna. Ciekawe jest bo mnie wet. zaprzyjazniony mowil, ze jesli chodzi o koszt wziewnej to jest tansza w rezultacie niz normalna. Oczywiscie sprzet kosztuje ale przeciez cale zycie ten sprzet klinice sie nie zwraca :wink:
Poza tym dzien sterylizacji jesli chodzi o zaangazowanie zawodowe wetow nie powinnien roznic sie od innego dnia a nawet powiem wiecej,ze powinnien byc wzorcowym dniem.

PostNapisane: Śro mar 17, 2004 7:30
przez zuza
To tym lepiej, ze nie maja drozej :-) Napisalam to, bo mnie pan doktor dlugo tlumaczyl dlaczego moga miec drozej. Skoro sie zdecydowali na ceny akcyjne - to swietnie :-)

PostNapisane: Śro mar 17, 2004 10:46
przez Malgorzata
Wszystkie moje byly krojone na pl.Hallera. Wszystko bylo w najlepszym porzadku /tez biora udzial w akcji/.
To Hienka juz taka duza panna! Glaski i usciski dla Hienki i chlopakow, gratuluje dokocenia :lol:

PostNapisane: Śro mar 17, 2004 10:51
przez Mysza
Katy zawsze polecała Marcela na Wołoskiej :)

PostNapisane: Śro mar 17, 2004 11:37
przez pio9
Niedawno sterylizowałem u Marcela na Wołoskiej Kundzię.
Też mogę polecić. Oddają zwierzaka wybudzonego, a poza tym każą zgłaszać się przez następne 3 dni na zastrzyk z antybiotyku, więc kot jest pod kontrolą.