Strona 117 z 138

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 6:56
przez MalgWroclaw
Absinthetic pisze:Witam, we Włoszczowie zaginął biało-bury kocurek o imieniu Chrupek, kastrowany około 1,5 roczny, ma charakterystyczny różowy nosek oraz czarne plamki na tylnych łapkach. Generalnie bardzo zadbany, niewychodzący - typowo domowy zwierzak.

https://www.olx.pl/oferta/zaginal-kocur ... 00d4deefcc

https://ibb.co/jxcsme
https://ibb.co/bHaTRe
https://ibb.co/cy2Wez

Włoszczów jest koło Polkowic (we Włoszczowie). Włoszczowa w świętorzyskim ?

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 14:19
przez akne.m
Wczoraj na Ochocie (Warszawa) błąkał się szaro-biały kot. Bardzo ufny, szedł za ludźmi, chciał wchodzić do mieszkań. Ma dużą narośl na szyi. Trafił do schroniska na Paluchu: https://www.napaluchu.waw.pl/ostatnio_z ... /011803033
Jeśli ktoś wie, czyj to kot, proszę o kontakt.

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Czw wrz 27, 2018 10:28
przez Absinthetic
MalgWroclaw pisze:
Absinthetic pisze:Witam, we Włoszczowie zaginął biało-bury kocurek o imieniu Chrupek, kastrowany około 1,5 roczny, ma charakterystyczny różowy nosek oraz czarne plamki na tylnych łapkach. Generalnie bardzo zadbany, niewychodzący - typowo domowy zwierzak.

https://www.olx.pl/oferta/zaginal-kocur ... 00d4deefcc

https://ibb.co/jxcsme
https://ibb.co/bHaTRe
https://ibb.co/cy2Wez

Włoszczów jest koło Polkowic (we Włoszczowie). Włoszczowa w świętorzyskim ?



Chodzi o Włoszczowę, woj. świętokrzyskie. Jutro mija 3 tydzień jak kocurka nie ma. Co najdziwniejsze przechodził sobie ponad rok czasu po balkonach (od frontu obudowane) między kratkami, 30 cm balkon od balkonu, więc nie spadł. Mieszkamy na 2 piętrze, na końcu bloku przy przybudówce jest sklep, niżej około 2,5 metra, później tylko daszek od sklepu i 3,5 metra na parking. Martwię się bo nigdy nie kwapił się zeskakiwać czy coś w ten deseń, nawet gdy nas nie było w domu - wakacje, praca, etc. doglądał go kumpel, balkon był otwarty i był na prawdę odchowany. Nie wiem co mogło być powodem. Miasto około 13 tyś mieszkańców oraz okolice, przeszukane do wczoraj niemal dzień w dzień - bezskutecznie. Był bardzo do nas przywiązany, tak samo jak my do niego. Mam nadzieję, że się jeszcze znajdzie. Czytało się o wielu przypadkach gdy koty wracały po kilku miesiącach i dłużej. Nie wiem co o tym myśleć.

: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Czw wrz 27, 2018 13:27
przez Hanulka
Kopiuję z fb Zaginione/znalezione Łódź i okolice - ogłoszenie grzecznościowe... dotyczy okolice TORUNIA
W poniedziałek, 24 września, ok 17:00, podczas wypadku samochodowego na granicy administracyjnej Torunia i Małej Nieszawki na drodze S10, na 5 kilometrze w kierunku Bydgoszczy zaginął kot. Okazało się, że klatka była pęknięta, nie było w niej kota, nie znaleziono jej również nigdzie w pobliżu, więc jest szansa, że udało jej się uciec i przeżyć. Może ktoś ją znajdzie, nazywa się Fiskus, ma ok. roku. Szuka jej rodzina koleżanki. Będę wdzięczna za wszelkie informacje.
Telefon do kontaktu.
733141195

LINK DO OGŁOSZENIA: https://www.facebook.com/groups/Zaginio ... 838708450/

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Pt wrz 28, 2018 6:46
przez MalgWroclaw
Absinthetic pisze:
MalgWroclaw pisze:
Absinthetic pisze:Witam, we Włoszczowie zaginął biało-bury kocurek o imieniu Chrupek, kastrowany około 1,5 roczny, ma charakterystyczny różowy nosek oraz czarne plamki na tylnych łapkach. Generalnie bardzo zadbany, niewychodzący - typowo domowy zwierzak.

https://www.olx.pl/oferta/zaginal-kocur ... 00d4deefcc

https://ibb.co/jxcsme
https://ibb.co/bHaTRe
https://ibb.co/cy2Wez

Włoszczów jest koło Polkowic (we Włoszczowie). Włoszczowa w świętorzyskim ?



Chodzi o Włoszczowę, woj. świętokrzyskie. Jutro mija 3 tydzień jak kocurka nie ma. Co najdziwniejsze przechodził sobie ponad rok czasu po balkonach (od frontu obudowane) między kratkami, 30 cm balkon od balkonu, więc nie spadł. Mieszkamy na 2 piętrze, na końcu bloku przy przybudówce jest sklep, niżej około 2,5 metra, później tylko daszek od sklepu i 3,5 metra na parking. Martwię się bo nigdy nie kwapił się zeskakiwać czy coś w ten deseń, nawet gdy nas nie było w domu - wakacje, praca, etc. doglądał go kumpel, balkon był otwarty i był na prawdę odchowany. Nie wiem co mogło być powodem. Miasto około 13 tyś mieszkańców oraz okolice, przeszukane do wczoraj niemal dzień w dzień - bezskutecznie. Był bardzo do nas przywiązany, tak samo jak my do niego. Mam nadzieję, że się jeszcze znajdzie. Czytało się o wielu przypadkach gdy koty wracały po kilku miesiącach i dłużej. Nie wiem co o tym myśleć.

On sam może nie wrócić. Szukaj go.

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Śro paź 10, 2018 10:17
przez Agnikot
Kraków - Bardzo proszę o pomoc! Zaginął Czupurek!
W poniedziałek wieczorem mój kotek Czupurek wyskoczył z balkonu na parterze przy ul Borkowskiej (Kraków/Kliny). slad po nim zaginął chociąz zorientowałąm się bardzo szybko i poszłam go szukać. Kotek ma dwa lata ale wygląda na mniej. Jest bardzo drobny. Biały z rudym ogonem i rudymi plamkani na głowie. Jest chorowity, niedawno przechodził poważną infekcję i boje sie o niego. Jest niewychodzący ale urodził sie na ulicy. Czupuek to przekochany, łagodny kotek, nigdy nie zrobił nikomu krzywdy. Jeśli ktoś z was mieszka w okolicy ale wie coś na jego temat, bardzo proszę o pomoc.

https://www.facebook.com/groups/Zaginio ... 617580067/

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Nie paź 14, 2018 20:19
przez Absinthetic
MalgWroclaw pisze:
Absinthetic pisze:
MalgWroclaw pisze:
Absinthetic pisze:Witam, we Włoszczowie zaginął biało-bury kocurek o imieniu Chrupek, kastrowany około 1,5 roczny, ma charakterystyczny różowy nosek oraz czarne plamki na tylnych łapkach. Generalnie bardzo zadbany, niewychodzący - typowo domowy zwierzak.

https://www.olx.pl/oferta/zaginal-kocur ... 00d4deefcc

https://ibb.co/jxcsme
https://ibb.co/bHaTRe
https://ibb.co/cy2Wez

Włoszczów jest koło Polkowic (we Włoszczowie). Włoszczowa w świętorzyskim ?



Chodzi o Włoszczowę, woj. świętokrzyskie. Jutro mija 3 tydzień jak kocurka nie ma. Co najdziwniejsze przechodził sobie ponad rok czasu po balkonach (od frontu obudowane) między kratkami, 30 cm balkon od balkonu, więc nie spadł. Mieszkamy na 2 piętrze, na końcu bloku przy przybudówce jest sklep, niżej około 2,5 metra, później tylko daszek od sklepu i 3,5 metra na parking. Martwię się bo nigdy nie kwapił się zeskakiwać czy coś w ten deseń, nawet gdy nas nie było w domu - wakacje, praca, etc. doglądał go kumpel, balkon był otwarty i był na prawdę odchowany. Nie wiem co mogło być powodem. Miasto około 13 tyś mieszkańców oraz okolice, przeszukane do wczoraj niemal dzień w dzień - bezskutecznie. Był bardzo do nas przywiązany, tak samo jak my do niego. Mam nadzieję, że się jeszcze znajdzie. Czytało się o wielu przypadkach gdy koty wracały po kilku miesiącach i dłużej. Nie wiem co o tym myśleć.

On sam może nie wrócić. Szukaj go.


Witam, po 5 tygodniach zguba się znalazła! Wracałem ze spaceru a tu nagle stoi pod innym blokiem, za którym mieszkam. Było to jakąś godzinkę temu - czyli ciemno ale poznałem go, on mnie z resztą też. Co najciekawsze przy tym spotkaniu pogonił go jakiś wielki dzikus i zagonił pod auta na parkingu. Nie skruszyłem się, wyczekałem i podszedłem, zawołałem a tu nagle Chrupuś znalazł się w moich rękach. Jestem niesamowicie szczęśliwy bo szczerze mówiąc już bardzo powątpiewałem w odnalezienie, zwłaszcza że to kot nigdy nie wychodzący i kastrowany :)

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Nie paź 14, 2018 23:51
przez Cindy
Absinthetic pisze:
MalgWroclaw pisze:
Absinthetic pisze:
MalgWroclaw pisze:
Absinthetic pisze:Witam, we Włoszczowie zaginął biało-bury kocurek o imieniu Chrupek, kastrowany około 1,5 roczny, ma charakterystyczny różowy nosek oraz czarne plamki na tylnych łapkach. Generalnie bardzo zadbany, niewychodzący - typowo domowy zwierzak.

https://www.olx.pl/oferta/zaginal-kocur ... 00d4deefcc

https://ibb.co/jxcsme
https://ibb.co/bHaTRe
https://ibb.co/cy2Wez

Włoszczów jest koło Polkowic (we Włoszczowie). Włoszczowa w świętorzyskim ?



Chodzi o Włoszczowę, woj. świętokrzyskie. Jutro mija 3 tydzień jak kocurka nie ma. Co najdziwniejsze przechodził sobie ponad rok czasu po balkonach (od frontu obudowane) między kratkami, 30 cm balkon od balkonu, więc nie spadł. Mieszkamy na 2 piętrze, na końcu bloku przy przybudówce jest sklep, niżej około 2,5 metra, później tylko daszek od sklepu i 3,5 metra na parking. Martwię się bo nigdy nie kwapił się zeskakiwać czy coś w ten deseń, nawet gdy nas nie było w domu - wakacje, praca, etc. doglądał go kumpel, balkon był otwarty i był na prawdę odchowany. Nie wiem co mogło być powodem. Miasto około 13 tyś mieszkańców oraz okolice, przeszukane do wczoraj niemal dzień w dzień - bezskutecznie. Był bardzo do nas przywiązany, tak samo jak my do niego. Mam nadzieję, że się jeszcze znajdzie. Czytało się o wielu przypadkach gdy koty wracały po kilku miesiącach i dłużej. Nie wiem co o tym myśleć.

On sam może nie wrócić. Szukaj go.


Witam, po 5 tygodniach zguba się znalazła! Wracałem ze spaceru a tu nagle stoi pod innym blokiem, za którym mieszkam. Było to jakąś godzinkę temu - czyli ciemno ale poznałem go, on mnie z resztą też. Co najciekawsze przy tym spotkaniu pogonił go jakiś wielki dzikus i zagonił pod auta na parkingu. Nie skruszyłem się, wyczekałem i podszedłem, zawołałem a tu nagle Chrupuś znalazł się w moich rękach. Jestem niesamowicie szczęśliwy bo szczerze mówiąc już bardzo powątpiewałem w odnalezienie, zwłaszcza że to kot nigdy nie wychodzący i kastrowany :)


:201413 Super - niech zywi nie traca nadziei :201419 Fajnie czyta sie takie wiadomosci. Oby wiecej takich. Glaski dla lobuza Chrupka :201461

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Pon paź 15, 2018 7:48
przez Alienor
Absinthetic pisze:
MalgWroclaw pisze:
Absinthetic pisze:
MalgWroclaw pisze:
Absinthetic pisze:Witam, we Włoszczowie zaginął biało-bury kocurek o imieniu Chrupek, kastrowany około 1,5 roczny, ma charakterystyczny różowy nosek oraz czarne plamki na tylnych łapkach. Generalnie bardzo zadbany, niewychodzący - typowo domowy zwierzak.

[...]
Witam, po 5 tygodniach zguba się znalazła! Wracałem ze spaceru a tu nagle stoi pod innym blokiem, za którym mieszkam. Było to jakąś godzinkę temu - czyli ciemno ale poznałem go, on mnie z resztą też. Co najciekawsze przy tym spotkaniu pogonił go jakiś wielki dzikus i zagonił pod auta na parkingu. Nie skruszyłem się, wyczekałem i podszedłem, zawołałem a tu nagle Chrupuś znalazł się w moich rękach. Jestem niesamowicie szczęśliwy bo szczerze mówiąc już bardzo powątpiewałem w odnalezienie, zwłaszcza że to kot nigdy nie wychodzący i kastrowany :)


To może żeby uniknąć powtórki zabezpiecz okna i balkon? Tak, żeby nigdy więcej nie wypadł/nie wyskoczył. Bo może mieć mniej szczęścia niż tym razem.

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Pon paź 15, 2018 8:24
przez Absinthetic
Zapewne będzie trzeba coś zrobić. Tak musiała wyglądać jego ucieczka z balkonu. Raczej o to aby spadł ot tak się nie martwię. Gorzej z tym zejściem na końcu po sklepie i daszku :) Niesamowicie się cieszymy, że jest znów z nami i to całkiem przyzwoitym stanie :) Delikatnie zadrapany nosek :) Kilka pchełek, na wadze nie stracił. Zaraz idę do weterynarza z tą małą gadziną :) Jednak wiara czyni cuda. Pozdrawiam!

https://ibb.co/n06k80
https://ibb.co/gfOMgL

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Pt paź 26, 2018 17:21
przez Bestol
UWAGA BYDGOSZCZ - OSIEDLE GLINKI

Oto ogłoszenie, jakie znalazłam dziś w skrzynce na listy.

Obrazek

Nie komentujmy proszę powodu zagubienia kotka. Ktoś bardzo stara się go odnaleźć (moja ulica jest szczerze oddalona od ul Zajęczej), więc ktoś dokłada wszystkich sił, aby kotek się odnalazł.

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Sob paź 27, 2018 15:16
przez Bestol
UWAGA BYDGOSZCZ - OSIEDLE KAPUŚCISKA

Na osiedlu Kapuściska, w okolicach ulicy Szarych Szeregów znaleziono kotkę. Może ktoś jej szuka?
Kontakt: 607-828-195

Obrazek

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Pt lis 23, 2018 23:13
przez Ewciia
TYCHY
Zaginął biały około 5 miesięczny kocurek. Ma czarny ogonek na 2 łapach czarne male plamki i na czole 3bardziej podłużne. 2 tygodnie temu wyszedł na spacer na wieczór i nie wrócił, boję się, że ktoś go zabrał. Jego braciszek widać, że bardzo za nim tęskni. Cała rodzina zresztą też. Jak by ktoś widział go gdziekolwiek, lub zabral go do siebie to proszę o kontakt. Telefon 883117741.
Obrazek

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Pt lis 23, 2018 23:39
przez mziel52
Raczej trudno, żeby forumowicze z innego miasta go zobaczyli. Rozwieszaj ogłoszenia w okolicy i szukaj, bo może gdzieś jest zamknięty w piwnicy/garażu, może leży ranny w jakimś kącie. O metodach szukania znajdziesz info tu
viewtopic.php?f=1&t=104532&start=0

Re: Zaginione-znalezione koty

PostNapisane: Pt lis 23, 2018 23:42
przez Ewciia
Rozwieszamy ogłoszenia w okolicy. Ostatnio też zawiesilismy u kilku weterynarzy. Staram się ogłaszać gdzie się da. Już dziś mija 2 tydzień i boję się, bo tak zimno jest.