Zaginione-znalezione koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 25, 2021 15:02 Re: Zaginione-znalezione koty

KOT SIE ZNALAZL, wracajac zaczail sie u sasiadow, wychudl bardzo ale wszystko w porządku. 3 tygodnie i pol dnia go nie było.
Bardzo dziękuje wszystkim za pomoc.

SariTheOwl

 
Posty: 2
Od: Wto sty 12, 2021 13:57

Post » Pon sty 25, 2021 18:08 Re: Zaginione-znalezione koty

To dobrze, pilnujcie włóczykija żeby znów kłopotów nie było.
Teraz tylko weterynarz.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19461
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie lut 14, 2021 11:10 Re: Zaginione-znalezione koty

Warszawa
Znalazłam kotkę. Właściwie to sama się znalazła.
Czarna z białymi dodatkami. Młoda. Bardzo pro ludzka. Ma ładną sierść. Brzuszek okrągły (nie jest kotna). Nie ma chipa. Nie udało się ustalić czy sterylizowana. Usg dopiero za 3 tygodnie...
Dziwna rzecz: miała kleszcza opitego i 2 maleńkie. Jest to dziwne, bo moje koty jeszcze nie przyniosły w tym roku kleszczy.
Ma zapalenie krtani, więc wygląda na domową kotkę, która nagle znalazła się na dworze.
Niczego się nie boi.
Ogłoszenia rozwieszone u okolicznych wetów i na ulicach. Grupy fb powiadomione. I nic ‍
Zdjęcie dodam później.

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro lut 17, 2021 9:10 Re: Zaginione-znalezione koty

Obrazek
Obrazek

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon mar 29, 2021 16:17 Re: Zaginione-znalezione koty

26-ego marca w piątek rano, w południowo-wschodnim Toruniu (dzielnica Kaszczorek) w okolicach skrzyżowania dróg Dożynkowej ze Szczęśliwą zaginęła czarno-biała kotka "Losi". Kotka nie ma obroży. Jest płochliwa. Cechą charakterystyczną jest ogon, którego ubarwienie zaczyna się na biało, przechodzi w czerń i kończy się białym cypkiem. Jeśli ktoś by coś wiedział bardzo proszę o wiadomość.
Kotka jest wychodząca - mamy dom jednorodzinny i działkę, tuż przy lesie, ale kotka praktycznie nigdy nie wychodziła poza działkę - jedynie do sąsiadów za płotem i czasami do lasu, ale blisko i tylko z którymś z właścicieli. Kotkę mamy ok 11 lat i to jest chyba drugi raz w życiu kiedy wyszła na dłużej niż 1 dzień. Za pierwszym razem w domu było dużo gości, muzyka itp. i prawdopodobnie się przestraszyła i uciekła, ale po 3 dniach wróciła. Tym razem mija już 4 dzień odkąd wyszła i nie znamy powodu ucieczki. Szukaliśmy u sąsiadów i trochę w lesie, ale las jest ogromny, więc to szukanie igły w stogu siana. Zamieściliśmy ogłoszenie na stronie dzielnicy. Jak skończy padać to postaram się wydrukować ogłoszenia i porozwieszać. Zastanawiamy się co możemy więcej sensownego zrobić.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

pysy

 
Posty: 69
Od: Śro gru 23, 2020 21:45

Post » Pon mar 29, 2021 19:56 Re: Zaginione-znalezione koty

Stawiacie jedzenie? Może da się skusić. Poza ogłoszeniami warto wrzucać karteczki z informacją o zaginięciu i nr telefonu do skrzynek pocztowych, szczególnie w domach, gdzie skrzynka wisi na zewnątrz.
Mimo wszystko warto chyba chodzić po lesie i kiciać, może kotka się odezwie? Dobrze byłoby postawić jedzenie i umieścić kamerkę internetową.
Generalnie - szukać, nie ustawać. Moja znajoma znalazła zaginioną kotkę po dłuższym czasie, dość daleko od domu, dzięki ogłoszeniu w sklepie zwierzęcym. Ekspedientka powiedziała, że do jednego z okolicznych domów przybłąkał się podobny kot, ale siedzi w stodole i nie chce jeść. Znajoma piszła sprawdzić - i to była jej kotka. Tak więc nie traćcie nadziei!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 29, 2021 20:38 Re: Zaginione-znalezione koty

Na pewno się nie poddamy. A gdzie stawiać to jedzenie?

pysy

 
Posty: 69
Od: Śro gru 23, 2020 21:45

Post » Pon mar 29, 2021 20:50 Re: Zaginione-znalezione koty

Przede wszystkim BARDZO dokładnie przeszukajcie dom i okolice,czasami kot chowa się w dość dziwnych miejscach, podpiwniczenia,komórki,pod schodami,wszędzie tam gdzie może się wcisnąć kot.
Jedzenie przed domem na pewno.Coś mocno pachnącego whiskas, makrele.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19461
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon mar 29, 2021 21:08 Re: Zaginione-znalezione koty

Przeszukaliśmy każdy zakamarek, nawet stary piekarnik, który wynieśliśmy na taras. Bardzo mnie zastanawia motyw jej zniknięcia. Przecież przez te 10 lat nigdy nie opuszczała sama działki, jak bramka była otwarta to potrafiła usiąść dosłownie centymetr przed linią oddzielającą działkę od reszty świata i tak siedzieć, nie przekraczając linii. Tak samo jak ktoś z nas wracał z lasu to już z daleka było widać kotkę czekającą przy samej bramce do lasu. Były tylko 2 wyjątki, gdzie wychodziła poza działkę. 1. Sąsiedzi mieszkający za płotem - tam dość często chodziła 2. Mały fragment lasu przy działce, ale tylko gdy ktoś z nas był w pobliżu, a i tak była bardzo ostrożna i ciągle się rozglądała. Nigdzie indziej nigdy poza działkę nie wychodziła. I chyba nigdy nie wychodziła na dłużej niż 1 dzień (poza tym jednym wyjątkiem, gdy nie było jej 2 noce, bo była jakaś impreza w domu rok temu).
Myślę, że gdyby była w pobliżu to już by stała przed drzwiami tarasowymi i się dobijała po jedzenie - tak było zawsze. Ale wystawię oczywiście jedzenie na dwór, jak radzisz - nie zaszkodzi. Mam tylko świadomość, że mogą się nim poczęstować koty sąsiadów, które czasami lubią nas odwiedzać. Kamerki internetowej niestety nie mam.

pysy

 
Posty: 69
Od: Śro gru 23, 2020 21:45

Post » Pon mar 29, 2021 22:10 Re: Zaginione-znalezione koty

Poszukaj grup na fejsie z Twoich okolic i tam wrzuć ogłoszenie.Wydrukuj ogłoszenie i porozwieszaj troszkę dalej od waszego domu.22-4 rano to pory gdy jest cicho wtedy powinniście szukać,latarki i szukanie.Tak jak napisała jola kicać na nią może się odezwie.Saszetki whiskasa-capi odpowiednio ,kot poczuje.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19461
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon mar 29, 2021 23:07 Re: Zaginione-znalezione koty

Może jak kotka była na wycieczce u sąsiadów coś ją nagle przestraszyło.

Mogła też zostać wywieziona. Tu link do posta, w którym opisałam historię sprzed lat, zresztą w wątku o kocie zaginionym (a potem znalezionym): viewtopic.php?f=46&t=176897&start=495#p12196954
Dlatego warto mieć jak największy zasięg poszukiwań.

Czy to jest las, w którym mogą być zastawione wnyki?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10659
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon mar 29, 2021 23:32 Re: Zaginione-znalezione koty

Poproś sąsiadów o dokładne przeszukanie komórek, piwnic, składzików, garaży. Kotka mogła gdzieś wejść i zostać zamknięta. A najlepiej poszukaj sama (za ich zgodą).
Kot potrafi utknąć np. w przewodzie wentylacyjnym. Niedawno był taki przypadek (zakończony szczęśliwie).
Niedawno też kotka znalazła się po 2 tygodniach na zamkniętym strychu, który wcześniej był kilka razy sprawdzany...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 01, 2021 19:56 Re: Zaginione-znalezione koty

Kotka odnaleziona!!! W schronisku. Zadzwoniliśmy do schroniska, okazało się, że w sobotę (1 dzień po zaginięciu) jakiś Pan zauważył kotkę ... 6 km od naszego domu. Kotka siedziała cały czas w tym samym miejscu (na pewno musiała przeżyć szok). Zadzwonił do schroniska i ją zabrali. Jak się znalazła 6 km od naszego domu i to jeszce w miejskim zgiełku, gdy ona boi się wyjść nawet z własnego podwórka do cichego lasu, to się chyba nie dowiem. Rozważam 2 opcje: 1. Rzeczywiście tam poszła. 2. Jakiś klient przyjechał do taty na podwórko, drzwi od samochodu były otwarte - weszła tam, drzwi się zamknęły i pojechali. Kotka jest już w domu, niestety ranna - jeszcze nie wiem co jej dokładnie jest, ale kuleje na tylną nogę albo nogi i chodzi krzywo. Mam dostać wyniki badań mailem od schroniska. Ale najważniejsze, że żyje!!!
Z całej sytuacji płyną dwie lekcje:
1. Nigdy się nie poddawać!
2. Szukać w miejscach, w których nie spodziewalibyśmy się, że zwierzątko się znajdzie.

Dzięki wszystkim za rady. ;)

pysy

 
Posty: 69
Od: Śro gru 23, 2020 21:45

Post » Czw kwi 01, 2021 19:59 Re: Zaginione-znalezione koty

I może nie wypuszczać?

aga66

 
Posty: 6124
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw kwi 01, 2021 20:05 Re: Zaginione-znalezione koty

aga66 pisze:I może nie wypuszczać?

:ok: :ok: :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14672
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 143 gości